chlopak nie chce dac na wesele . . .

Czy słusznie? na poczatku lipca mam wesele i chce dac 300 zł w koperte (na wiecej mnie nie stac) chcialam od chlopaka zeby mnie wspomogł i dal mi polowe ( 150 zł ) jestem juz z nim dwa lata, gdybym byla dwa miesiace to wiadomo ze bym go nie prosila. Co o tym sadzicie ??????

a co to bankomat?

no nie bankomat, ale jak juz nas traktuja jak powazna pare ... On powiedział ze nie da bo to moja rodzina a sie zastanawiam czy jak beziemy malzenstwem i bedziemy szli na wesele mojej rodziny to tez nie da bo powie ze to moja rodzina

narzeczony, mąż to zupełnie inna liga niż chłopak chyba że razem mieszkacie i macie wspólną kase to ok wtedy dajecie razem

Nie żądaj to nie jego obowiązek puki co łożyć na Twoją rodzinę .

Straszny burak z tego Twojego "faceta" i daje Ci bardzo wyrazne sygnaly jak Twoje zycie z nim bedzie wygladac... zero taktu, klasy, nawet zwyklej ludzkiej zyczliwosci, no a milosci w ogole nie da sie wyczuc slyszac takie teksty!

moim zdaniem nie powinien dawać, nie jest Twoim mężem nawet całej Twojej rodziny nie zna. Dlaczego ma dawać pieniądze dla kogoś obcego? Jak szłam na ślub przyjaciółki, to nie wymagałam, żeby chłopak się dokładał.

Kup prezent za 150 zł, który wygląda na 300 zł (jakaś promocja na Allegro) i tyle.

Jesli wesele jest u kogoś z Towjej rodziny - powinnaś zapłącić Ty jesli u chłopaka - on Ja tak praktykowałam...i nie było szumu

no razem nie mieszkamy ... ale jak bylam na weselu mojej siostry i chlopaka nie mialam do siostra powiedziala ze mode wziac sobie kolege do towarzystwa i on sam z wlasnej nieprzymuszonej woli dal stowe gdzie mu nie kazalam bo przeciez nie wypada

moze calej nie ale to jest slub mojego brata a cale moje rodzenstwo zna gdzie spedzamy razem ja i moj chlopak swieta urodziny i rozne takie imprezy

a ja stawiam na to ze on nie planuje z toba ani z twoja rodzinka byc - dlatego szkoda mu kasy wyzucac !

nie no chce byc ze mna i jestem tego pewna na 100 % ale nie wiem dlaczego tak postepuje

Boszzzz, jakie tu buraki siedzą!!! Jak to DLACZEGO miałby dawać? Bo będzie w końcu na weselu żarł i pił, prawda? To chyba nikt normalny nie chciałby się bawić na krzywy ryj, skoro nie mają jeszcze wspólnych finansów? A autorki, Ty się dobrze zastanów z kim jesteś i co on soba reprezentuje, bo to poważny sygnał jak to będzie u Was w przyszłości wyglądało! Jak dla mnie to kawał chama, zero klasy, zero wstydu :(

ale żreć i chlać będzie na tym weselu?

że nie ma kasy?

on chodzi ze mna do mojej rodziny chodzi tu o siostre brata gdzie kazdy juz mieszka osobno na rozne swieta urodziny grille siedzi je pije z czego ja sie ciesze ze moi bliscy go polubili. ja do niego nie chodze bo jego rodzice czy rodzenstwo sa sztywni i nic takiego nie organizuja ( oproc swiat)

up

Odsłaniasz kolejne kulisy, że przyzwyczaiłaś go do tego, że Cię wykorzystuje. A chodząc na te grille i domowe imprezki bierze przynajmniej coś ze sobą? Np. po piwie dla każdego itp???? Dajesz się naciągać przez bezczelnego typa

Skoro Twoj facet idzie na wesele i będzie jęść i się dobrze bawić i CHCE isc to powinien razem z Tobą się złozyc na prezent lub na koperte. Jak nie chce to niech nie idzie proste.

to go nie bierz jak Ci nie pasuje. Nie macie wspólnej kasy, więc może odczep się od jego pieniędzy

no jak to na weselu pewnie ze bedzie jadl i pil kase ma bo pracuje mieszka z rodzicami do rachunkow sie nie doklada wiec ma na swoje wydatki, ja pracuje mam marne 1300 plus oplaty domowe na pol z mama

To idz z kimś innym, kto będzie skłonny zapłacić za twoje towarzystwo. Boże przez gardło by mi nie przeszło żebrać od chłopaka na cokolwiek. I tak się poświęca dla ciebie, że idzie na tą smutną imprezę.

hgds ----> nie rozumiem twojej wypowiedzi ale nie wazne Ja od chlopaka duzo nie wymagam. Nie kupuje mi ciuchow, butow, kosmetyków bo ja tego od niego nie chce, patrzac na dziewczyny jego kolegów to moj chlpak ma szczescie bo tamte co chwile na cos ciagna swoich chlopaków

a Ty jak się teraz zachowujesz? Właśnie tak samo - chcesz ciągnąć kasę od swojego chłopaka. On jest tylko "osobą towarzyszącą"

Sam z siebie powinien się dołożyć. zastanów się z kim jesteś... jeśli to powazny związek to nie powinno być podziału moja, twoja rodzina... są to sygnały których nie powinnaś lekceważyć potem będzie wspólna kasa, zabroni ci kupić prezent dla mamy na imieniny?

no rzeczywiscie 150 zł przez dwa lata wydane na mnie to kolosalna suma nie do przyjecia

f

rozumiem, że nigdy nie zapłacił za ciebie w kinie, knajpie, nigdy nie postawił piwa itd?

nie wiem juz co o tym myslec ... :/