Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalęęęknionaaa29

Lęk fobia czy co mi jest?

Polecane posty

Gość zalęęęknionaaa29

Od jakiegos czasu mam poroblem z przemieszczaniem sie. czyli wyjzadem gdzies autobusem czy pociagiem. boje sie jechac pociagiem - jest tam pelno ludzi i scisk. jak z tym walczyc? mial ktos podobny problem. oglnie na codzien nie mam kontaktu z ludzmi. czy to tez moze miec jakis wplyw na moj stan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam ale
byłam u lekarza zapisał mi leki które mi pomogły i normalnie teraz podróżuje nie boję się i nie mam lęków chętnie podróżuję i już nie mogę się doczekać wyjazdu w góry nie byłam u psychiatry tylko u internisty porozmawiałam z nim o swoich problemach i zapisał mi leki i naprawde jest poprawa może warto też abyś brała leki ? przynajmniej na początku bo sama sobie nie poradzisz a one pomogą Ci się wyciszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkj
pracujesz jako?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może to być nerwica jak już pisałam bo sama przez to przechodziłam. Bałam się wyjść gdziekolwiek do ludzi...ale nie chodzi tu tylko i wyłącznie o środki transportu. Nie chodziłam nawet do rodziny, na studia, na imprezy. Byłam tylko ja i moe mieszkanko które dzieliłam z chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że izolowanie się od ludzi ma na to wpływ. Prawdopodobnie masz fobię społeczną. Powinnaś udać się do psychiatry - nie przeraź się psychiatra nie jest tylko dla czubków ;) Możesz poszukać forów o fobii społecznej możesz znaleść tam przydatne informacje. Co jest bardzo ważne nie czekaj z sięgnięciem po pomoc, bo będzie jeszcze gorzej. Mogę Ci poradzić, żebyś pomyślałam o jakie sytuacje sprawiają Ci problem, zacznij od tych, które są z nich mniej problematyczne - ja zaczęłam od chodzenia do centrum haldlowego; powtarzaj taką czynność możliwie jak najczęście np. co drugi dzień przez godzinę (jeśli dasz radę), przez 2 tygodnie i przy tym możesz jeść coś słodkiego, żeby kojarzyło Ci się z czymś przyjemnym. Zobaczysz, że będzie coraz lepiej, przekonasz się, że potrafisz sobie z tym poradzić. I tak pójdź do psychiatry (są też na nfz), przepisze Ci tabletki które złagodzą objawy somatyczne i łatwiej będzie Ci z tym walczyć. No i oczywiście zdiagnozuje on czy to, rzeczywiście to. Bardzo ważna rzecz - wiadomo są dobrzy i kiepscy lekarze, dobry psychiatra przeprowadzi wywiad (wypyta Cię o Twóje problemy, o sytuację rodzinną itp), będzie słuchał i spokojnie pytał, a nie oskarżał i wytykał błędy. Pierwsza wizyta powinna potrwać ok 40 - 60 min, bo musi cię poznać, następne będą krótsze, będzie pytał o postępy. Ja dopiero za trzecim razem trafiłam na dobrego specjalistę. Raz wyszłam z płaczem przez i d i o t ę, który miał się za nie wiadomokogo, raz byłam u babuszki, która dorabiała chyba do emerytury, wyszłam po 10 min z receptą, a ona zdawała się nie wiedzieć o czym do niej mówię. Jeśli jesteś może z Trójmiasta to mogę dać namiary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×