Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Metta Forra

Zgwałcono mnie z moją przyjaciółką....

Polecane posty

Gość Metta Forra

witam :) dzisiaj w nocy wracalam z moja przyjaciólką z dyskoteki niestety nie mialysmy czym wrucic to postanowilysmy isc na stopa do domu mialysmy bardzo daleko a z buta isc to by zajelo nam duzo czasu... kolezanka lapala stopa pierwszy samochod sie zatrzymal bylo tam 4 chlopaków jechalo nas 6. nie balam sie wsiadac bo jakos nigdy nie mialam takiego strachu praktycznie zawsze jezdzilam na stopa od 2 lat. przez takie podwozenie poznalam wielu chlopaków z kórymi teraz utrzymuje dalej kontak. kiedy wsiadlysmy do tego samochodu i typ co kierowal ruszyl nagle dzwi automatycznie sie zamknely ze samemu nie mozna bylo otworzyc, ja siedzialam przy samych drzwiach wiec zaczelam ciągac za ta klamke i krzyczec zeby otworzy oni zaczeli sie smiac takim glosem i mówili ze jak dawno tego nie robili i ze mają taką chec na takie laleczki jak my... juz wtey dopiero zaczelam ostro sie ostro bac;/ do mojej wioski zostalo jeszcze troche km a po drodze zachaczyli o las mnie 2 wyciągneli z samochodu i zaczeli rozbierac moje ubrania byly podarte w drobny mak. kolezanke tryzmalo tez 2 w samochodzie i robili jej to samo;/;/;/ ja zaczelam krzyczec i sie wyrywyc którys wziął zaladowal mi w twarz z piesci tak ze na wpól starcilam przytomnosc mialam otwarte oczy ale nic sie nie odzywalam nie dalam rady nawet nic powiedziec slyszalam jak tylko 1 do drygiego mówil teraz ja teraz ja... moja przyjaciólka tez krzyczala i to okrótnie tak chcialam jej pomóc ale nie dalam rady;/ kiedy skonczyli juz wyrzucili moja przyjaciólkę z samochodu i odjechali ja nie mialam sil zeby isc zadzwonilam po mego bardzo dobrego kolegę któremu powiedzialam co sie stalo. odwiózl nas do domu i obiecal ze nikomu nie powie ale strasznie nalegal zeby isc z tym na policje. ale co ja im powiem,i tak ich nie znajda nawet nie pamietamy jak oni wyglądali bo w samochodzie bylo ciemno;/ co mam robic??? niekomu o tym nie powiedzialysmy oprócz koledze ale do niego mamy zaufanie i on napewno nie powie wogóle to my nie hccemy zeby ktos o tym wiedzial to jest takie okropne, wczesniej sb nie zdawalam z tego sprawy ale teraz juz wiem jaki to ból :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą to może zaczniesz pisać powieści kryminalne? Masz do tego talent;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbhjbh
z tego by thriller byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakadu6543
Wydaje mi się, że jesli to prawda, to wcale nie musisz iśc na policję- założyłaś taki temat i wydaje mi się, że ktoś to sprwadzi,czy to prawda, i podjadą sprawdzić czy wszytko OK Kiedyś taka dziewczyna założyła podobny temat i pojechała do niej policja i ona tu na forum przepraszała, hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×