Powracająca grzybica sromu / pochwy - czy to przez karmienie piersią?

j.w.

na pewno z innego powodu,

karmienie piersią???? aleś kobieto wymysliła :)

często w ciąży ma się grzybice, ale każdy lekarz Ci powie, że po ciąży to przechodzi, czyli karmienie nie ma tu nic do tego. Może masz po prostu niedoleczone, przez to, że nie wolno szerokiej gamy leków stosować będąc mamą karmiącą.

Nie wymyślam, ponieważ miałam bardzo mocne leczenie, przez 2 tygodnie walczyłam z tym paskudztwem, ale po miesiącu znowu to samo, tylko już nie takie zaawansowane. Clotrimazol nie pomaga....Najlepiej by było połknąć leki przeciwgrzybicze i bym wyszła na prostą. Czy miałyście podobny problem?

Za każdym razem jak się ruchacie to na nowo cię zaraza. Jeśli się leczyć to tylko we dwoje

Proponuję wysłac do lekarza faceta... Były mojej koleżanki non stop zarażał ją grzybicą sam nie mając żadnych objawów. Biedna się męczyła, a kiedy się rozstali, problem przeszedł jak ręką odjął :/

No nie wierze, ze lekarz nie przepisał jednoczesnej kuracji dla partnera. Jezu co to sie z tymi konowałami porobiło. Kiedyś człowiek ufał lekarzowi, a teraz trzeba im patrzeć na ręce jak cygance. Ehhhh

Z grzybicą najczęściej jest tak, że kobieta się leczy latami, a to dziadostwo powraca. Moja znajoma tak miała, nic nie pomagało. Dopiero pewien lekarz wpadł na to, że ją zaraża jej mąż - u niego nie było żadnych objawów, nic a nic, po prostu był nosicielem. Dopiero jak razem zaczęli się leczyć, przyjmować jakieś tam tablety, to infekcje u niej minęły i nic od kilku lat nie wraca, przynajmniej tak mówiła. Mężczyźni często "roznoszą" jakieś takie wynalazki, nie świadczy to o żadnych zdradach, bokach itd. to zależy od budowy, oni mają wszystko na wierzchu, a my w środku gdzie grzybom, bakteriom i innym jest miło, ciepło i wilgotno. Przebadajcie się razem. Poleca także ograniczyć cukry proste i przerzucić się podczas kuracji na kefiry i jogurty naturalne.

Mąż został wyleczony 3 miesiące temu, tabletki+maść profilaktycznie, nie miał żadnych skutków ubocznych leczenia, czyli nie miał grzybicy ukrytej, bo gdyby miał, to by źle się czuł, dostał trądziku itp. więc o tym pomyślałam. Gdy nie karmiłam już pierwszego dziecka, to przytyłam kilka kg i już nigdy nie miałam grzybicy, a potem wyszła jakieś 2-3 miesiące po urodzeniu drugiego malucha. Moja waga to 48 kg przy 165 wzrostu, wiem, że może jestem trochę za chuda, ale jem 5 razy dziennie i to dużo.

Karmienie piersią, podobnie jak ciąża, zawsze trochę osłabia organizm i powoduje spadek odporności, być może to dlatego twoja grzybica ciągle wraca, poza tym hormony podczas ciąży i laktacji powodują zmianę środowiska pochwy i wtedy grzybki mają lepsze warunki do rozwoju... Ja też miałam to dziadostwo w ciąży, zwłaszcza że nie można wtedy łykać nic, żadnych tabletek, a one działają lepiej niż jakieś tam globulki i kremy:O Dla pewności, jak będziesz następny raz u lekarza, poproś o jakieś tabletki dla męża, niech sobie łyknie i parę razy posmaruje się clotrimazolem, u facetów to nie daje objawów, a zarazać cię może, sam o tym nie wiedząc:O

u mnie przeszło jak połknęłam opakowanie table przeciwgrzybicznych i w tym samym czasie mą też łykał bo ginka powiedział że on może mieć w cewce moczowej i mnie zaraża od tamtej pory mam spokój a tez co troche powracało i jeszcze musze uważać na kąpiele w wannie w moim przypadku bardziej wskazany prysznic