Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego tak jest powiedz mi

Dlaczego nie można pić mleka i jeść miesa?

Polecane posty

Gość gość
Nigdy o czymś takim nie słyszałam (poza wersją dla Żydów), a w dzieciństwie coś tam mama mówiła o nie popijaniu zimnym płynem (ale nawet nie pamiętam czego), nie piciu po zjedzeniu jabłek i cytrusów oraz o nie popijaniu ryby mlekiem. Ale i tak zawsze rybę popijałam mlekiem (zresztą wszystko nim popijałam) i nigdy nie miałam w związku z tym problemów żołądkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popijanie mięcha mlekiem jest niezdrowe i obrzydliwe. ale się od tego nie umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BIAŁEK SIĘ NIE ŁĄCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wczoraj zjadłam parówki a zaraz potem zjadłam jogurt i dzisiaj juz siedZe w kiblu i chce mi sie rzygac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupoty. Ja tam jem i steka wołowego i popijam mlekiem. Te straszenie problemami żołądkowymi, a tym bardziej nowotworami to głupota. Jasne, trzeba znać swój organizm i jak ktoś kiedyś po takim połączeniu miał problem to znaczy że ma nietolerancje na laktoze, ale to ma tylko niewielka część społeczeństwa. Jak nic się nie dzieje to nic się nie dzieje. A nowotwory biorą się od otyłości, siedzenia całymi dniami, jedzenia słodyczy, niezdrowych przekąsek, braku aktywności fizycznej i braku warzyw w diecie, a nie od wołowiny która obok drobiu jest jednym z najlepszych rodzajów mięs. Są osoby co w ogóle nie piją mleka, a mają nowotwór. Najlepsze jest jak ktoś kto pali papierosy nie je np. tego czy tamtego bo powoduje nowotwór. Owszem, mleko jest tuczące, głównie ze względu na tłuszcz mleczny, ale od czego jest mleko 0,5% albo nawet i 0%. Oczywiście pozbawiamy je przez to witaminy D, ale to nadal bardzo dobre źródło białka. A jak nie spożywa się minimalnej zalecanej dziennej porcji białka to następuje głód jakościowy i organizm się rozregulowuje. Jeszcze śmieszne jest to, że niektórzy ludzie myślą że jeden chudy twaróg (znowu pozbywamy się niepotrzebnego tłuszczu mlecznego) sprawi że się przebiałkują xD A witaminę D można znaleźć w wielu innych produktach spożywczych, latem w słońcu, a zimą suplementacja wraz z witaminą K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZprzymróżeniemOka
Dlatego, że cielaka zabiera się krowie zaraz po urodzeniu, doprowadza do anemii, a po kilku miesiącach zabija na cielęcinę. A krowę tęskniącą za swoim dzieckiem doi się metalową dojarką, od której choruje na zapalenie wymion, więc faszeruje się ją antybiotykami, które oczywiście przenikają do mleka. Matkom karmiącym nie przepisuje się antybiotyków, jeśli nie ma absolutnej konieczności, ale z mlekiem krowim antybiotyki dzieci dostają praktycznie cały czas. Mało apetyczne to wszystko. Można pić mleko roślinne. A jakie, to zależy czego chcesz dostarczyć. Jeśli chodzi Ci o wapń, polecam sezamowe. Albo krowie z wiejskiej zagrody, a nie przemysłowej hodowli, gdzie troszkę inaczej to wszystko wygląda. A jeść mięsa nie można dlatego, że aby było mięso trzeba zabić zwierzę, a nie istnieje nic takiego jak humanitarna rzeź. Oczywiscie sens Twojego pytania był inny, ale pozowliłam sobie na prowokacyjną odpowiedź. No to teraz wylejcie na mnie pomyje z całego dnia :) PS Sraczki nie dostaniesz od połączenia mleka i mięsa, ale warto mieć na uwadze, że ogólnie za dużo białka nie powinno się spożywać. No i jest takie powiedzenie, że nie zjada się dziecka w mleku jego matki. Smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Europie zdecydowana większość ludzi spożywa za dużo białka, miejcie to na uwadze. Ludzie w naszym otoczeniu nie chorują ze względu na niedobory białka, lecz ze względu na jego nadmiar! A jedzenie mięsa przyczynia się do powstawania nowotworów. Większość ludzi chorych na raka instynktownie nie chce jeść mięsa. Nie przesadzajcie więc z ilością białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violaandrew
Z tego co ja wiem: mięsa i nabiału sie nie łączy ponieważ inne enzymy sa potrzebne do strawienia mięsa a inne nabiału. Jednocześnie w zalądku sie nie da tego strawić prawidłowo. Takze zapomnijcie o łączeniu mięsa z serem itd itp:) jesli chcecie mieć zdrowy żołądek na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violaandrew
Do gościa który pisze o suplementacji vit K - witamina K2 PODKREŚLAM WITAMINA K2 - jest nośnikiem wapna w naszym organizmie. Powoduje, ze wapno jest transportowane tam gdzie powinno byc a nie odkładać sie w żyłach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja wczoraj zjadłam parówki a zaraz potem zjadłam jogurt i dzisiaj juz siedZe w kiblu i chce mi sie rzygac " - hehehe, a gdzie tu białka lub mleko. Nidz dziwnego, po takim połączeniu (i rozłącznie by zaszkodziło :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Większość ludzi chorych na raka instynktownie nie chce jeść mięsa." - to nie tak. Umierałem na chłonniaka w wieku 20 lat. Także nie jadłem mięsa. Ale nie dlatego, że miałem do niego jakiś jadłowstręt. Po prostu nie miałem siły. Mój organizm "gnił" od chemii. Nie byłem w stanie go trawić. Jadłem banany i jogurty jedynie - nic innego mi po prostu nie przechodziło. A mięso jednak wymaga do strawienia dość sporej energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest wiejskie przekonanie, wynikajace albo z biedy (dwa kosztowne bialkowe produkty) albo z obserwowania sasiadow Zydow. Wiele rzeczy z obu kultur sie w Polsce przenika i pozostalo w zwyczajach. Nie ma to tez zadnego racjonalnego uzasadnienia jak witaminy, mineraly, itp. Pamietajcie jednak o potedze mozgu: jak ktos jest przekonany, ze cos mu zaszkodzi, to na pewno zle sie poczuje ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno się popijać żadnego posiłku mlekiem. O ile dzieci dobrze trawią mleko, bo ich organizm zawiera enzym trawiący laktozę, to u dorosłych ten enzym zanika. Powoduje to, że np. jak zjesz kanapkę i popijesz ją wodą, to ta kanapka zostanie wchłonięta z żołądka w ciągu 2 godzin. Gdy zjesz kanapkę i popijesz ją mlekiem, kanapka będzie trawiona przez 5 godzin. A to dlatego, że mleko w żołądku powoduje fermentację jedzenia. Ja zawsze czekam ok. 1,5 godziny po jedzeniu i wtedy piję kawę z mlekiem. A to co napisałam nie jest wyssane z palca, tylko takich informacji udzielił mi dietetyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak jest napisane w Torze i picie mleka i jedzenie mięsa jest nie Koszerne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest zasada koszerności, może w rodzinie kiedyś był jakiś Żyd? Moja prababcia też tak mówiła. Muszę sprawdzić czy nie było w mojej rodzinie osób pochodzenia żydowskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę, że masz korzenie żydowskie. Nikt już o tym nie pamięta, ale został rodzinny przekaz dotyczący jedzenia. Ortodoksyjni Żydzi mają nawet dwa komplety naczyń i garnków - mleczne i mięsne, żeby na pewno posiłki były koszerne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mleko i mieso

Witam. I dlatego jestesmy tak obciazeni rakiem , ktory odrazu nie wychodzi. Poczytajcie o kuchni zydowskiej. Ani mleka z miesem, ani wueorzowiny. Rezultat ? Prawie zdrowy wspolczynnik zachorowan na raka. A jesli juz sie trafi to pacjent jest jadajacy to, co wlasnie nie powinien. Swiatowo. 

Nic mi nie jest dzis z moich kombinacje zywieniowych , ale na raka sie pracuje latami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×