ślub cywilny...

jak wyglądał u was? :)

Był piękny :-) Uroczystość później wesele niczego nie żałuję ! :-)

15 min i po sprawie, podpisanie papierka tylko

ja bralam za granica...byla szopka. urzedniczka opowiadala nasza historei mowila o mnie o mezu bla ba, taki maja zwyczaj. nie podobalo mi sie osobiscie, bylam speszona, w ogole caly slub -nie chcialam go, nie lubie byc w centrum uwagi. Mimo tego uslyszalam od grona osob ze bylam najpieniejsza panna mloda jaka widzieli i ze slub byl cudowny...ja kompletnie inaczej to widzialam

Chodzi mi o to, że stoję przed dylematem czy weselicho po czy zwykłe przyjęcie dla najbliższej rodziny i raczej z naciskiem na to drugie, bo nie lubię szopek... szkoda mi na to kasiory, ale nie zmienia to faktu, że chciałabym aby nawet takie małe przyjęcie było niezapomniane i magiczne, jak to zrobić? :)

to zupelnie tak jak ja chcialam!! moj maz natomiast upieral sie na weselicho wiec dla niego ugielam sie,...ale gdyby to rodzina naciskala ne obcodziloby mnie to. masz racje, ze szkoda kasy. tylko pomysl jakie extra mielibyscie wakacje!!! albo cos byscie trwalego kupili a wesele to nie tylko wydatek ale etz mega stres..rob male przyjatko i nie zwazaj na rodzine