No i doszlam do tego co zrobil!!! A myslalam, ze juz mnie to nie spotka :(

Spotkal sie z inna.... sam na sam.... po co? :( to, ze ja znam to jeszcze pikus, najgorsze jest to, ze sama ich ze soba poznalam. Pogada ktos? :(

ale Twój facet ?

o kurrrrrrr

tak.... nic mi nawet nie wspomnial o zadnym spotkaniu z nia :(

pogoń go

tylko ze ciagle chce wiedziec, ze do niczego nie doszlo..... tylko dlaczego mi o tym nie powiedzial? Ja jestem strasznie zazdrosna, poprzedni zwiazek mialam taki beznadziejny facet ganial za panienkami i po imprezach za moimi plecami, dowiadywalam sie po fakcie i teraz mam najgorsze wyobrazenia w glowie, ze tez moze byc cos na rzeczy. Ale za przyslowiowa reke nie zapalam no i przeciez go kocham :( chcialabym, zeby to bylo tylko w mojej glowie.......

to jak się dowiedzialas? ile ze soba w ogole jestescie? napisz cos o swoim zwiazku czy meiszkacie razem itp

ciagle chce wierzyc a nie wiedziec, nawet juz zdania skleic nie umiem z tego stresu..

jak sie o tym dowiedzialas? kurde ja mysle ze to prowo ostatnie same prowokacje tu powstaja chyba:o

setuniu jestesmy razem troche ponad dwa lata, mieszkamy razem od kilku miesiecy. On wlasnie pomogl mi sie pozbierac po tamtym zwiazku no i tak jakos sie zaczelo miedzy nami, pojawil sie kiedy tamten mnie olewal.... a dowiedzialam sie przez przypadek, kiedys dorabialam w solarium w ktorym ona pracowala i pracuje do dzis. Tak wlasnie ich poznalam ze soba, on mnie kiedys odebral kilka razy. W zeszlym tygodniu spotkalam szefowa tego solarium no i jako, ze tam nie pracuje juz dlugo to zaczelysmy pogawedke. I nagle mnie zapytala czy miedzy mna a moim wszystko w porzadku, bo chyba nawet nie wie, ze juz tam nie pracuje. Zaskoczona bylam a ona wyjasnila, ze nidawno tam byl, wyszedl z tamta dziewczyna. Nic mi o tym nie mowil, z reszta z nia to zadna znajomosc, raz jeden jedyny tylko poszlismy z nia i jej jakims kolega na piwo i to bylo juz ponad miesiac temu. Mialam dziwne przeczucie a wiem, ze ona uzywa portali spolecznosciowych np. facebook. Zarejestrowalam sie tam zeby widziec jej wpisy, przyjela zaproszenie mimo, ze wymyslilam sobie jakies imie i nazwisko i zobaczylam, ze napisala, ze bardzo milo spedzila z nim dzien. :( wiem, ze to przegiecie takie szpiegowanie ale jestem naprawde uczulona po poprzednim zwiazku. To nie zmienia faktu, ze jest mi przykro :(

przepraszam, ze tak dlugo ale albo moja przegladarka szwankuje albo strona tego forum.Dlaczego prowokacja? Myslisz, ze chce wzbudzic we mnie zazdrosc? Chyba nie, inaczej by mi o tym mowil a nie ukrywal poza tym na poczatku naszego zwiazku bylam bardzo nieufna i zazdrosna, czesto mowilam mu, ze pewnie kogos spotkal, poznal itd bardzo tego nie lubil, denerwowalo go to choc staral sie mnie podbudowac zawsze. Wiem, ze tego nie cierpial, przez ten czas w ktorym jestesmy juz razem bardzo sie zmienilam, nie czepiam sie, nie zabraniam mu miec kolezanek no i nie okazuje zazdrosci. Teraz to spotykanie za moimi plecami sie pojawilo i cala zazdrosc, wszystko to wrocilo jakby to bylo wczoraj :(

po ile macie lat? co to za zwyczaje by na tablicy oficjalnie pisac ze sie z kims milo spedzilo czas mysle ze to nam tu zmyslasz

Jeśli to nie prowo to wspolczuje z całego serca. Facet beznadziejny!!! Wszystkiego dobrego życzę

aha o to chodzi... dlaczego bym miala zmyslac skoro obojetnie skad bym sie o tym dowiedziala to nie zmienia faktow :( ani ja ani ''moj'' facet nie mamy kont na facebook czy na naszej klasie, no oprocz tego falszywego co zalozylam. Jej nie znam jakos dobrze, nie wiem jaka jest, tyle co sie zna kogos z pracy to kazdy moze byc mily i niepozorny. Wlasnie ona taka byla, ze robila duzo fotek, nawet tego co sobie kupila na przerwie do jedzenia... i pisala na portalach, robila to przy mnie albo mowila, ze ktos tam cos jej skomentowal wlasnie. W sumie to co nie bylo klientow, spokoj to ona zaraz na telefonie siedziala i pisala z kims.

aha no i ja skoncze 26, moj facet jest rok starszy a ona mlodsza od nas, w tym roku chyba bedzie miala 21 ale nie jestem pewna na 100%

nie zakladaj od razu ze cie zdradzil przeciez nie masz zadnych dowodow! W ogole po co z nim jestes bo widac ze mu nie ufasz, od razu o najgorsze podejrzewasz. Gdyby cie nie chcial to by z toba nie byl proste i logiczne

to po co moj ex ze mna byl? Do dzisiaj tego nie rozumiem a jednak. To nie tak, ze ja mu nie ufam i sprawdzam na kazdym kroku. Dopiero przy niej mam jakis niesmak, dziwne uczucie, jakbym intuicyjnie wyczuwala cos zlego. Nie zagladam mu do telefonu, nie wypytuje o nic takze nie jestem chyba zaborcza dziewczyna. Wpadne pozniej, bo juz musze uciekac, jakby ktos chcial ze mna tutaj pogadac to zapraszam :)

Wnioskuje ze wasz zwiazek wktotce sie zakonczy jak bedzie pewny ze mu wyjdzie z tamta.Szkoda mi ciebie, nie daj sobie wmowic ze to nic nie znaczy.

no nic

jest tu ktos? :(

ertykkku nawet mi tak nie pisz :( wystarcza mi w zupelnosci bijace sie w glowie mysli. Za pierwszym razem, po rozmowie z dawna szefowa to tak sobie pomyslalam, ze pewnie tam byl w okolicy, zwlaszcza, ze jest tam niedaleko sklep w ktorym on czesto sie zaopatrza, ze sie zobaczyli i moze z grzecznosci pogadal czy nawet odwiozl do domu. Ale po tym jak zobaczylam na jej profilu ten wpis o milo spedzonym dniu.... po co sie z nia spotkal? Co robili? Ehh :(

nie bylo nawet kiedy bo w tym tygodniu ma montaz i wraca bardzo pozno do domu. Ma co prawda w ciagu dnia dluzsze i krotsze przerwy ale nie mialam odwagi.. tak myslalam, ze to pewnie przypadek, bzdura a on niepotrzebnie sie wkurzy, ze znowu mu nie ufam tak jak kiedys a ja tak bardzo mu chcialam udowodnic, ze tak nie bedzie...... no ale ten wpis.... ten jej wpis teraz mi nie daje spokoju :( co ja mam powiedziec mu... ''hej kochanie, poszpiegowalam B****e i wiem, ze sie spotkaliscie''??? Pomysli, ze zeswirowalam :(

Powiedz mu właśnie to, co powiedziała ci ta szefowa i spytaj, czy w takim razie możesz się spotykać ze swoim exem, bo cię nagabuje.

dziewczyny pogadajcie ze mna bo nie wytrzymam i cos rozniose!!!!!!!!! Kiedy przyjechal zebralam sie do kupy i powiedzialam, ze szefowa spotkalam i mowila ze tam byl i ze wyszedl z tamta dziewczyna. Stwierdzil, ze poprosila go o podwiezienie, wiec sie zgodzil. Moze przesadzam ale mnie to wkurza, ze prawie obca laske tak podwozi bez problemu :/ Tak pol zartem pol serio powiedzialam, ze moze wcale sie na jednym spotkaniu nie skonczylo a on sie wkurzyl strasznie, naskoczyl na mnie czy ma mi sie spowiadac nawet z chodzenia do toalety, ze przesadzam, ze znowu zaczynam i WYPARL SIE ZE SIE SPOTKAL Z NIA JESZCZE. Pojechal do kumpla.... niby.. kurwa mac ale jestem wsciekla!!!!

a może pojechał do niej?

nie wiem juz sama nicc... ;/

Jesteś Zamiast poszpiegowac to zdradziłas sie i teraz kicha

pozno to o ktorej wraca?

przy temacie wyswietla mi sie nowsza godzina ale nie widze zeby ktos cos napisal o co chodzi???

ja tez kiedys poznalam mojego eksa z moją koleżanką....i jaki efekt? we wrześniu się żeni...nie ma nic gorszego niż taka zdrada a ja do dziś mam wyrzuty sumienia