dzieci u teściowej

zabrała je w sobotę mieszka 100 km od nas i niby jest ok tzn odpoczywam zajmuję się malutkim dzieckiem które zostało w domu tylko.....dzisiaj jak maluchy dzwoniły "czy przyjdę" serce mi się złamało strasznie tęsknię. dzwoniłam zeby szwagier je przywiózł dzisiaj ale prauje aż do 19.00 nie bardzo mu pasuje ktoś by powiedział tylko do jutra jeszcze jeden dzień, a ja nie mogę sie pozbierać???? zy to normalne?

proszę wypowiedzcie się czy dajecie dzieci do teściów na tak długo, moi rodzie też mają je czasem ale mieszkają blisko wię bez problemu można wskozyć w autko i je zabrać jak się zatęskni a tu .....nie wiem jak wytrzymam:-)

do powyżej sam się nie ze.....j(gnojku)

a ja cię doskonale rozumiem:)

U tesciowej maja lepiej po napewno lepiej wychowana i ludzisk od gnojkow nie wyzywa, powinni ci odebrac prawa rodzicielske

do mamuska33 jakos dam rade, w sumie to tylko 1 dzień nast. razem zostana tylko na weekend

właśnie prosiłam o wypowiedzi mam, które maja podobne dośw. a nie małolatów, którzy sami sa jeszcze dziećmi

ja mam teściów w tej samej miejscowości,ale nie lubię gdy dzieci u nich nocują,jakoś cicho tak w domu....