Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miminkakakosajsoddas

W jakim wieku zaczeliscie wypuszczac dzieci same na dwor?

Polecane posty

Gość violka fasolka
moja ma prawie 5 i nie ma mowy żeby sama wyszła na dwór, wg mnie to jeszcze za male dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieJapka
moja ma 2,5,mamy swoje duże podwórze,ogrodzone a i tak nie zostawiam jej nigdy przenigdy samej,kto wie co może zrobić,mimo,że jest bardzo mądra.Już taka jestem i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eagfffffffwag
moja ma 6 lat i wiem że to za wcześnie na wypuszczanie samej z domu, mam sąsiadki z dziecmi 8-9 letnimi i widze co same wyprawiają na dworze i gdzie łążą nie wyobrażam sobie w takich sytuacjiach 6 latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orphelkaa
w chorzowie jakies dwa tygodnie temu taki puszczony bez opieki 4 latek wpadł po samochod-nie przeżył:( ale co tam, mamusie bez wyobrazni dalej nie pojmą, ze dziecko to tylko dziecko i powinno byc pod opieka doroslego,,,szczegolnie 4-5 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anestezjologg
tak.tak trzymajcie do 18 dzieci pod kolszem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka fasolka)(
anestezjolog->daruj sobie takie glupie komentarze bo są bez sensu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza ZS
Ja tez nie wyobrazam sobie puscic samej 4letniej dziewczynki na plac zabaw.Jak mozna byc tak glupim i nie odpowiedzialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinnikikaaaa
ale autorka nie puszcza dziecka na plac zabaw. tylko jej corka bawi sie pod jej okiem. czyli na chodniku przed blokiem gdzie nie jezdza samochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corka sama wychodzila gdy miala prawie 4 latka,plac zabaw mialam pod oknem,zawsze mialam ja na oku.No ale synka juz nie puszczam samego a w listopadzie konczy 5 lat No chyba ze do ogrodka :) Kiedys jakos bezpieczniej bylo i dlatego sie tak nie balam,a moze dlatego ze bylam mlodsza i mialam inne podejscie do wychowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na lato
dla dzieci. Znajdź nas na allegro.pl pod nazwą : sklep-wojtus Codziennie nowe aukcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny, aleście przewrażliwione. U mnie na osiedlu bawi się chyba z 50 takich smarkaczy w wieku od 4 lat w górę, bez mamusiek latają, jeżdżą na rowerach i jakoś nikomu nic się nie stało. A mieszkam tu prawie 4 lata i tak jest od początku Potem takie dzieciary nie umieją nic same zrobić bez mamusi. No, kuźwa, żeby 6 latka nie puścić samemu na dwór? Ja pierdole.. normalnie inaczej skwitować tego nie umiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety czasy się zmieniły
kiedyś było bezpieczniej i to co kiedyś było normą, że dzieci bawiły się same pod blokiem już normą nie może być, zbyt dużo zagrożeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety czasy się zmieniły
od czasu do czasu widzę jak sąsiadka pozwala iść swoim dzieciakom do osiedlowego sklepiku, mieści się w tym samym bloku...więc dzieciaki muszą tylko zejść na dół po schodach i wrócić.... trudno jest uczyć dzieci samodzielności, bo trudno wyczuć tę granicę gdzie się chroni dziecko a kiedy robi się z niego mimozę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnsnanannaty82
a ja pamiętam 30 lat temu wszystkie dzieci w wieku 4 lat bawiły się same na osiedlu i nie mieliśmy rodziców meneli tylko np lekarzy, nauczycieli itd. jak byłam u babci i miałam z 5 lat, to sama chodziłam do sklepu albo na loda. normą było zostawianie 2-3 latka pod opieką 8-o czy 9-latki na dworze albo w domu. w pierwszej klasie absolutnie wszystkie dzieciaki wracały same z buta do domu. rozumiem, że czasy się zmieniły, ale jednak latanie poplacu zabaw za 8-9 latkiem wydaje mi się grubą przesadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnsnanannaty82
a a propos "dzieci" w pociągu, to kiedyś jechałam z siostrą nad morze 15 godzin w pociągu- jedna z nas licealistka druga studentka i ludzie też się czepiali, że takie dzieci jadą same na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj przymierzyłam w ten
Moja miała 6 lat, jak wychodziła już sama przed blok na plac zabaw. Ale miałyśmy jasną umowę, że nie wychodzi poza zielony teren (tworzymy taki kwadrat z 4 innymi wieżowcami, a pośrodku jest zieleniec włąśnie z placem zabaw, ławeczkami, wszystko widzę z okna). I nie uważam, że to było za wcześnie. 4,5 latki w życiu bym samej nie puściła. Ale 6 lat? Jeśli jest możliwość stałej kontroli, okolica jest bezpieczna (z dala od jezdni, jakiś w miarę ogrodzony teren)? To już uważam za nadwrażliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka fasolka)(
dzieci do lat 7 musza byc pod opieką opiekuna. U mnie pod blokiem potracil samochod 5latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostanio widzialam syna kolezanki syn ma prawie 7 lat tak jak moj ....jeździl sam na rowerze po osiedlu po ulicach matka nie widziala go z okna bo sie oddalał bylam w szoku ...Ktos moze pomyslec ze 7latek ze juz duzy ale w tych czasach rozne sa wypadki ...Nie che myslec co by bylo jakby na ulicy samochodu nie zauwazyl ....SZOK Nie mam pojecia jak jego mama spokojnie w domu siedziala ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×