Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miminkakakosajsoddas

W jakim wieku zaczeliscie wypuszczac dzieci same na dwor?

Polecane posty

Gość miminkakakosajsoddas

Moja corka skonczyla 4 lata i od kilku dni wychodzi sama na dwor. doslownie bawi sie na chodniku przed blokiem. a ja mieszkam na parterze wiec ja dokladam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkakakosajsoddas
q

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floria Gloria
hej, chcialam spytac - co zdecydowalas z przedszkolem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luśka bluska
poyebalo cie kobieto???????????? 4 latka sama na podwórku??????? takim jak ty powinni odbierac dzieci,piszę to całkiem serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam trzy lata to
sama mogłam bawić się pod oknem a mama wyglądała przez okno i kazała mówić gdzie idę za każdym razem (wołać) kiedy akurat nie kukała więc co krok wołałam ją i mówiłam "mama idę tam " albo " mama byłam tam i tam" :D. Wydaje mi się że mozna puścić czterolatkę kiedy jest cały czas na oku a mieszkanie na parterze z oknem na podwórko właśnie to gwarantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashfbd
Mam bardzo madra 3-latke i chyba musiala bym na mozg upasc by ja na dwor sama puscic. Moze sie stac tyle rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwedwd
Dziewczyno... niech to ktoś podpatrzy, jakiś zboczeniec, to już znajdzie sposób i sposobność. Lepiej zrezygnuj z tego zwyczaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja pięciolatka bawi się
pod moim okiem na podwórku a jako czterolatka była czasem wypuszczana jak była jakaś inna mama z dzieckiem które moja mała znała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha 88
moj maly ma 4 latka i zdarza sie ze przez chwile jest sam na podworku a ja na niego zerkam ,ale sporadycznie ......czasami jak musze isc do domu to prosze go zeby sie pobawil w piaskownicy tak ze mam go na oku ,ale wiadomo jak z 4 latkiem ,niz zajde na pietro to on juz idzie bawic sie gdzie indziej ....wole byc w poblizu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorka topiku
pisze z tel.komp mi szwankuje. nie powalilomi. mieszkam na parterze. corka bawi sie na chodniku przy oknie. i obserwuje ja co chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorka topiku
blok jest w glebi. z dala od ulicy. bawi sie z chlopczykiem z bloku. on ma 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam synka ktory w
sierpniu skonczy 4 lata, od styczna chodzi w przedszkolu do grupy 4 i 5 latkow (grupy miaszane, prywatne przedszkole), bo jest b. madrym i bystrm chlopcem, ale W ZYCIU nie wypusilabym go samego na dwor!! W ZYCIU! Nie jestem jakas przewrazliwiona matka, a on generalnie jest grzeczny i posluszny, ale po pierwsze to jeszcze male dziecko i moze miec takie pomysly, o ktorych tobie sie nie snilo, a po drugie,mjak juz ktos napisal, przeciez ktos moze sie zorientowac, ze ona sama wychodzi! Ktos, kto moze jej chciec zrobic krzywde! Nie wiemile moj syn bedzie mial lat jak zacznie sam wychodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmtpjt
jdk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasu się zmieniły
Jak miałam 3 lata to pierwszy raz poszłam sama sobie buty kupić:D Oczywiście chwilkę wcześniej z mamą byłam w tym sklepie (był on praktycznie na przeciwko naszego bloku) mierzyłyśmy te butki, które sama wybrałam, po czym mama powiedziała do sprzedawczyni, że ja zaraz wrócę sama po te butki i żeby mi sprzedała. Więc wróciłyśmy do domu, mama dała mi pieniądze, po czym patrzyła przez balkon jak idę do sklepu, po krótkim czasie wróciłam do domu cała happy!:) Ale teraz to powiem szczerze, że bałabym się tak dziecko wypuścić. Myśmy mieszkali na ulicy zamkniętej, w dodatku to było prawie 30 lat temu, więc samochodów praktycznie nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l;iouijkjl
;lk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie była
taka odważna, ja swojego 3 latka zostawiam na własnym, ogrodzonym podwórku góra na 5 minut i to do tego ciągle go obserwuje przez okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatr!?"_
Moja 3 latka sama bawi sie na dworze. Co 2 minuty ja wolam i sprawdzam gdzie jest ale my mieszkamy w domu i mamy durze podworko. Poza tym sasiedzi szpiedzy;* :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M,oja tez 4 i sama pod balkone
Moja tez mia 4 latka i zawsze pod balkonem sie bawi na placu zabaw, a ja co jakis czas wychodze na balkon i zerkamy na nia Nigdzie sie spod placu zabaw pod balkonem nie oddala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohmygooooooooood
Mam nadzieję, że wiecie, iż zostawienie dziecka do lat 7 bez opieki jest KARALNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgdsgds
dzieci wydają się duże, roztropne ale nagle mogą mieć swietny pomysł i wejsc i sie zabic.dosłownie. sytuacja z wekendu majowego- wchodzi mama z 4 latkiem do domu, mama na kibel siku, a ksawery na balkon i pac. nie wiem czy zyje. byla 1,5 minuty. nie, twoja sytuacja nie jest inna. na chodnik moze wjechac pijany mezczyzna, a gdybys byla obok to ejstes w stanie w ciagu kilku sekund zareagowac i dziecko ocalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgdsgds
glupie matki. mialam 9 lat gdy rodzice zbudowali basen na podwórku! w latach 80/90 kazdy zostawial dzieci w domu(siostra 6lat starsza, brat 3 lata starszy ode mnie), ale to byla 7 rano bo rodzice poszli do pracy a ja akurat wstalam. wpadlam na pomysl ze pojade po lody. no i pojechalam. wracam rowerem, wracam. i nagle slysze chłeptanie, lece a w basenie pływa piesek. wpadł tam, obcy pies. ja szybko skacze do basenu ratowac psa. woda metr głeboka. ja juz duza dziewczynka. ale gdybym miala 4,6,7lat, bo co utonelabym ratując zwierzaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgdsgds
i co z tego ze był zakaz? zakaz obwarowany 3 kablami w dupe po powrocie?dostałabym tak w tyłek ze bym miała ślady, bo tak wtedy dostawały dzieci za kąpiele bez rodzicow. i co z tego, skoro ratowałam psa. ratowanie zycia-czy kazde dziecko nie zrobiloby tego samego?i gdzie bedziesz, za 4 minuty po ustaniu oddechu jak sie pojawisz to wyciągasz warzywko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniol zPiekła Rodem
A potem sa takie tragedie jak u mnie na osiedlu, że 4-latek zginął potrącony przez samochód bo był sam i wybiegł na ulicę. Jakim głupim i nieodpowiedzialnym rodzicem trzeba być by tak postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgdsgds
moja ciotka puscila 12 latke z 16latką do zakopanego pociągiem, bo dziewczynki były;takie,takie i takie i ze w ogole. no dobra. ale gdyby jechali handlarze kobiet, albo jacys inni to bylyby w ruskim burdelu. to ze 12 latka moze wrocic z 16latką o 22 z miasta to nie znaczy ze na GLEBOKIEJ WODZIE NALEZY JĄ PUSCIC I SIE CIESZYC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy dom z ogrodem
więc od kiedy skończyli 2 lata to sami się bawią w ogródku. Obok jest osiedle sklądające się z 2 domów wielorodzinnych ogrodzone i bezpieczne i tam chodzą do dzieci się bawić od kiedy skończyli 4 lata, ale ja caly czas patrze na nich siedząc w ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgdsgds
pamietam te tragedie. wyszedl pod dom, nie bylo samochodów. biedne, biedne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkakakosajsoddas
blok jest w glebi. wiec samochody nie jezdza. ja jestem w kuchni a corka pod oknem i co chwilke na nia zerkam. a co ma siedziec w taka pogode w domu i sie kisic. mam niski parter nawet jak cos moge przez okno wyjsc. ale widze po mojej corce ze jest grzeczna. nigdzie sie nie oddala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkakakosajsoddas
ja mialam 6 lat i juz sama siedzialam na dworze. bylo pelno innch dzieci z osiedla i nigdy nic mi sie nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantak.:)
Moja 4 latka czasami bawi się sama w ogrodzie w piaskownicy czy w swoim drewnianym domku.Ale mamy ogrodzone całe podwórze,mała nie ma dostępu do furtki i mamy monitoring.Przed blokiem czy w domu bez ogrodzenia na pewno bym jej samej nie zostawiła.Nie wiadomo co takiemu dziecku może przyjść do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×