Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stonoga w obuwiu z lateksu

przerażające spotkanie we własnym domu

Polecane posty

Gość stonoga w obuwiu z lateksu

Wczoraj o 22.30 wyszłam z łazienki po kąpieli i miałam zamiar iść do łóżka, ale postanowiłam jeszcze zajrzeć do kuchni, żeby nalać do szklanki gorącej wody. Codziennie po obudzeniu piję szklankę przegotowanej wody z miodem, bo świetnie działa na sprawne działanie organizmu. Już kiedy przekroczyłam próg kuchni poczułam się dziwnie nieswojo! Stopy owiał mi dziwny podmuch, zimny i jakiś taki "mokry", że aż zastanowiłam się, czy nie jestem po kostki w wodzie! To było tak absurdalne, że oczywiście spojrzałam na stopy, ale nic szczególnego nie zobaczyłam, jednak wrażenie brodzenia w lodowatej wodzie pozostało. Brrrr! Trochę mnie to wytrąciło z równowagi, ale jeszcze się nie bałam. Dopiero za chwilę... Podeszłam do blatu, na którym stoi czajnik i wtedy usłyszałam takie ciche pukanie z szafki nad kuchenką. Rytmicznie po 3x , 4x pod rząd! Mieszkam w nowym domy, żadnej ulicy obok nie ma, poza ogrodzeniem rozciąga się pole, a dalej las (od strony kuchni, w której byłam), nie było to więc jakieś trzęsienie sprzętów, jak się czasem zdarza w starych domach, kiedy przejeżdża duże auto, albo tramwaj. Najpierw pomyślałam, że mi się zdaje, ale nie zdawało mi się! Zamarłam z przerażenia, światło jakoś tak pociemniało i jakby wszystko się nieco powiększyło. Nie umiem tego opisać inaczej; nagle znalazłam się niby we własnej kuchni, ale tak, jakby ona była w niczym, w jakiejś pustce, miałam wrażenie, że za drzwiami jest otchłań. Włosy na karku mi się zjeżyły, jak jakiemuś zwierzakowi, i przeszedł mnie zimny dreszcz. Chciałam krzyknąć, ale mi się nie udało! I wtedy w szybie szafki zobaczyłam, że ktoś za mną stoi. Nie bardzo była wyraźna ta postać, ale widać było, że się porusza. Skamieniałam i nie mogłam się ruszyć! Słyszałam bicie własnego serca! Ta postać jakby położyła dłoń na moim ramieniu i poczułam, że do szpiku kości przenika mnie jakiś dziwaczny, tępy ból, jakbym zamarzała w tym miejscu! A co było potem pamiętam mgliście. Zaczęłam płakać i nie wiem jakim cudem udało mi się jednak ruszyć i popędziłam do sypialni. Nie wyjdę stąd, dopóki się nie uspokoję. Czy ktoś może mi wytłumaczyć, co się stało?! Proszę! Nie wygłupiajcie się, tylko piszcie poważnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonoga w obuwiu z lateksu
Bardzo śmieszne... bardzo! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonoga w obuwiu z lateksu
Nic nie brałam! Boże... naprawdę proszę o odpowiedź tych, którzy mogą coś powiedzieć z własnego doświadczenia. Jestem przekonana, że to był duch! Chociaż w duchy nie wierzyłam do wczoraj! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi zrobisz
może doświadczyłaś spotkania z duchem wielu ludziom się to podobno zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13levelpiekła
ooo lubie takie temaciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sky is over
Ja wierzę w duchy. Ale to mi na ducha jakoś nie wygląda... żeby tak wszystko się "zmieniło". Duch po prostu się pojawia, ale nic więcej się nie dzieje. To wygląda jak... wizyta obcych(?) Ja wierzę w zjawiska paranormalne, wiele osób znajomych i z rodziny doświadczyło któregoś z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajkdsshs
Za mną kiedyś w mięsnym przez chwilę stał człowiek bez głowy, po chwili zniknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_mouse
A ja marzę by mnie kiedyś złożył wizytę ktoś z zaświatów i jak na razie nic. Ale się nie boję, od lat interesuję się różnymi zjawiskami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonoga w obuwiu z lateksu
O matko! Schizofrenia?! O Boże! Nie wiem, co to było, na samo wspomnienie robi mi się zimno! Boję się wejść do kuchni. Boję się, że znów coś zapuka, że znów dom pochłonie otchłań. Zadzwoniłam do kuzynki, żeby u mnie nocowała, sama bym zwariowała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esterra Laudder
Mnie duchy zgwałciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×