moje zycie jest skonczone w tym domu

mieszkamy z babka, w domu jest 8 ludzi. Kazdy potrzebuje sie umyc, kazdy korzysta z pradu tylko nikt nie chce zaplacic za rachunki. Niby moja mama miala placic ale ona wszystko przepija, ciagle przychodza jakies listy ze odlaczom, ze komornik itp. Ostatnio odlaczyli gaz.. Poza tym nikt nie pomoze i wszyscy dookola sie ciesza i nic nie robia. Siedza w domu spia, zrą.. Cala okolica nas zna bo wiedza co to za rodzina nieudacznikow i alkoholikow (Moja matka zjebala nam opinie) Ja juz nie daje rady pracuje na nocki, bardzo ciezko. Mam dopiero 20 lat i co mnie spotyka? Nie wien co robic nie mam sily juz zyc!!! POMOCY

wspolczuje, jak czytam takie tematy to jednak mysle, ze nie mam tak źle w zyciu :O trzymaj sie i uciekaj z dom u jak najpredzej

wynajmij gdzies jakis jeden pokój i żyj w spokoju

musisz sie wyprowadzic . Wspolczuje