Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kupil mieszkanie beznadziejne

kto ma racje? jestem bardzo niewdzieczna? :(

Polecane posty

Gość kupil mieszkanie beznadziejne

Moj ojciec kupil mieszkanie. Dla mnie. Konto ma wspolne z mamą. Oboje zarabiaja tyle samo. Nie pytal jej o zdanie po prostu kupił to zasrane mieszkanie, również za jej pieniądze. 7200zł za m kw. W beznadziejnej dzielnicy, lokalizacji, sąsiedzi jak z recydywy, prostaki, awanturnicy, pijacy, ochrona osiedla nieskuteczna, ściany cienkie, wszystko do bani, gdy siedze w tamtym mieszkaniu to chce mi sie płakać. Wszystko trzeszczy, jakość fatalna. Mieszkałam z rodzicami w kilkuletnim bloku i byłam szczęśliwa,blok bardzo duży, ale ściany grube, sąsiedzi przyjaźni, sympatyczni i na poziomie, po zmroku jest cisza i spokój a tam wrzaski, wycie psów (tu też mają psy ale jest cisza i spokój) i po prostu chce mi się już płakać, być może pociśniecie mnie,że jestem okropna, bo dostalam mieszkanie itp. Ale to utopiona kasa...a ja tam nie chce mieszkać, boję się, czuję fatalnie, ludzie nie są z mojego miasta tylko jacyś przyjezdni, okropni, w moim starym bloku ludzie są uprzejmi, z mojego miasta,nie wiem już co robić, chciałabym umrzeć...dlaczego mam za karę żyć w tamtym mieszkaniu które ojciec kupił za grubą kasę a ktore jest do bani - za oknem nie ma widoków, jest okno w okno...jak on mógł kupić coś takiego :( rozważam nawet pójscie do psychologa w tej sprawie, bo może to i głupie dla was ale ja męczę się strasznie. Czuję się tam jak w więzieniu. A mama mówi,że mi współczuje,że ten zakup to była głupota,ale tak naprawdę nie obchodziło ją to w momencie gdy ojciec wszystko załatwiał gdy można było to odkręcić. Ja jej mówię - rozwiedź się, mieszkanie zostaw ojcu a on niech spłaci Ci te kilkaset tysięcy. A ona,że jest uwiązana z nim na zawsze (katoliczka). Ojciec uważa się pokrzywdzony, ale kiedy mnie raz zabrał do tego mieszkanie (jeszcze przed zakupem) to powiedziałam mu,że mi sie nie podoba, nie podobała mi się okolica, nawet w sąsiednim bloku było niesympatycznie, miałam intuicję,że to nie miejsce dla mnie. Mój koszmar się spełnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×