niechodzenie do szkoły ponadgimnazjalnej.

nie chodziłam do szkoły ponadgimnazjalnej przez 2 miesiące, bo chce zmienić szkołe. w jakiś dzień dzwoniła do mnie pedagog i pytała sie dlaczego nie chodzę do szkoły, kiedy jej odpowiedziałam o co chodzi, stwierdziła, że okej i mam przyjść z rodzicem po papiery. kiedy przyszłam do szkoły, dowiedziałam się że wysłali list do urzędu miasta i że muszę chodzić teraz do szkoły do końca roku szkolnego. poza tym, nie mogę normalnie przejść rekrutacji. stwierdzili że koniec roku jest w czerwcu, a papiery można donosić do 3 lipca. ewentualnie mam pojechać do nowej szkoły z kopią dokumentów. nie rozumiem tego, dla mnie to totalnie bezsensu. byłabym wdzięczna za odpowiedź. a, i dodam że nigdy nie miałam problemu z chodzeniem do szkoły, a moje oceny też nie są najgorsze. ;)

Chcesz zmieniać szkołę pod koniec roku szkolnego?To nielogiczne.

no to czemu przez 2 miesiace nie chodzilas zamiast od razu po podjeciu decyzji ze chcesz zmienic szkole pojsc po papiery ?? to dopiero jest bez sensu o.O

Takie decyzje podejmuje się na początku roku.

to kiedy podjęłam taką decyzje, to już chyba moja sprawa ;) a wcześniej po papiery iść nie mogłam, bo widocznie stało mi coś na drodze. ;)