Moje współlokatorki (chyba) podkradaja mi moje rzeczy!

Wynajmuje stancje wraz z 2 dziewczynami,nie jestesmy zadnymi przyjaciolkami ale mamy dobre relacje(przynajmniej mi sie tak wydawalo). Problem w tym ze od pewnego czasu zauwazylam ze ktos uzywa i podkrada mi moje rzeczy. Np. w laziecnce kazda z nas ma swoja polke i tam trzyma swoje rzeczy,to widac gdy ktos czegos uzywa ostatnio zniknelo mi pare podpasek,wkladek, widac ze ktos uzywal mojego szamponu,odzywki a nawet plynu do higieny intymnej! Tak samo jest z rzeczami spozywczymi, moimi innymi kosmetykami,a nawet i butami! Na pytanie czy ktoras cos ruszala odpowiadaja ze nie. Nigdy ich nie przylapalam co mam robic?!

Jeżeli obie tak mówią to może obie biorą udział w podkradaniu. Też mieszkam z koleżankami i im nie ufam.

dolej do tego płynu tabasco - szybko zobaczysz kto używa

Najgorsze jest to ze w drzwiach do mojego pokoju nie ma klucza wiec nawet jak wychodze to nie moge go zamknac. W piatek kupilam sobie nowe sandaly zostaly na stancji a ja pojechalam do domu dzisiaj rano wrocilam i co widze? Ktos w nich chodzil! No szlak mnie trafia juz!

TOM28m wlasnie mysle co by im tu zrobic. Ale pomysl swietny.:P

Szczerze musiecie pogadac albo nie wiem- podsluch zaloz.

Jako starsza koleżanka powiem Ci, że szkoda nerwów na takie coś. To juz najwyższy stopień chamstwa z ich strony, że dalej używaja Twoich rzeczy i że jeszcze widac gołym okiem , że używają. Albo we 3 szczerze pogadajcie albo ja bym się wyprowadziła na Twoim miejscu Święty spokój najcenniejszy.

Gdyby sie jeszcze zapytaly czy moga czegos pozyczyc ale nie! Wydaje duzo kasy na kosmetyki i nie mam zamiaru sie z nimi dzielic. Co za zolzy!

tez myslalam o wyprowadzce ale dobrze mi sie tu mieszka,mam blisko do centrum i na uczelnie no i czynsz mam niski. Rozmowa nic nie da juz probowalam,ciagle sie wypieraja,mowia ze jak moge ich o to oskarzac.

To wez sobie oznacz jakoś te rzeczy tak aby nie widziały. Pod butami coś połóż a pozniej sprawdz czy to co położyłaś leży dokładnie w tym samym miejscu. Tak samo z kosmetykami. Jak coś będzie nie tak będziesz mieć pewność że to one ruszały i wtedy możesz z nimi porozmawiać.

ja bym im taki numer wywinela ze hej

Wlasnie o to chodzi ze ja juz tak zrobilam nie do konca domknelam szampon,odzywke a pozniej byly calkowicie domkniete i na dodatek nie na swoich miejscach

no to masz czarno na bialym. zrob zdjecie jak rzeczy stoja a ponziej im pokaz jak beda inaczej staly ze masz zdj koniecznie z data, i pogadaj z nimi no bo kurwa ja bym nie dala sie tak w balona robic

To w takim razie wez im zrób kawał i dolej coś do tych tych szamponów,odżywek. Kup najtańsze mydło w płynie i wlej do butelki. Tylko jak będziesz mieć już końcówkę bo przecież szkoda marnować na takie podkradaczki.

zacznij uzywac ich rzeczy

No zrobie te zdjecia ale czy to cos da? Tak sie zastanawiam co im za to wykrecic,jak myslicie do czego moge im dolac np. sr. przeczyszczajacego typu np olejek rycynowy? Do soku?

Na studiach ludzie uczą się współżycie społecznego.

dobre z tym sokiem hahaha z tabasco tez!

wiesniary

.