Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamuśka8877

Walka z kompulsywnym objadaniem się

Polecane posty

Czyli tj w tytule ;/ Po 10 latach ciągłego odchudzania się nabawiłam się kompulsów co przeradza się powoli w depresję. Zatem: Przestaję liczyć kcal Eliminuje słodycze do minimum ;/ Staram się w razie napadu sięgnąć po owoc lub warzywo a nie bochenek chleba ;/ ze wszystkim czym mam w lodówce ;] Nie objadam się na noc.... Jeśli ktoś ma ten sam problem i chce wytoczyć bitwę z kompulsywnym objadaniem się to czekam -w końcu razem raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję postawić na zdrowe i racjonalne odżywianie się. Ja zrobiłam tam samo. Moim priorytetem było zdrowie, a efekty przyszły same!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram, musimy wiedzieć co jemy i należy delikatnie mieć nad nim kontrolę. Jak to zrobić. Znacie rozwiązanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba przeorganizować swoją lodówkę ;) Ale mając szczupłego męża ciężko mi się oprzeć smakołykom eh brak silnej woli, no cóż dość użalania się nad sobą pora wziąć zdrowie w swoje ręce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze jem 5 posiłków. Staram się jeść zawsze o tych samych porach. Już teraz czuję, że mój organizm sam wyczuwa kiedy jest pora na posiłek. Nigdy się nie głodzę. Jem dużo warzyw, chudego mięsa, ryb. Nie jem słodyczy ani fastfoodów. Piję bardzo dużo wody. Nie jest to dla mnie "dieta", bardziej traktuję to jako sposób na życie. Myślę, że to mi dało największe efekty. Do tego trenuję 5 razy w tygodniu (również cieszą się z tego )Zdrowie jest priorytetem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję podejścia! Pokusy będą na każdym kroku- nie ważne czy w domu czy w pracy. Jak nauczysz się dokonywać dobrych wyborów, nie będziesz miała problemu już nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alwaysfit ta strona internetowa należy do Ciebie? Najciężej jest chyba wszystko przeorganizować. Chociaż zdrowsze posiłki będą korzystniejsze dla całej rodziny :) A mąż jak chce to niech je po kryjomu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fananana
kochana tez miałam ten problem. Musialam schudnac bo przytylam ponad 10 kilo i nie moglam na siebie patrzec poprostu. Poprostu obiadac zaczelam sie warzywami i (w mniejszym stopniu) owocami. Trzeba miec duzo samokontroli. Pomogł mi też produkt figura no-apetite, wypijam ten plyn i on pecznieje w brzuchu i poprostu nie mam juz miejsca zeby sie objadac. Moze spróbuj w tę stronę. Moze tez warto do lekarza się przejść, skad wynika ten problem sie dowiedziec. Dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak strona należy do mnie;) Jeżeli chodzi o dobrą samokontrolę to szybko opowiem jak było w moim przypadku. Początkowo, musiałam się kontrolować. Trochę czułam się jak na diecie i właściwie to wciąż o tym myślałam. Po jakimś czasie, zaczęło wszystko przychodzić naturalnie. Po prostu czuję się dużo lepiej, mam mnóstwo energii i lepsze efekty w wyglądzie. Myślę, że to tak działa- początkowo wyrzeczenie, potem własny wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fananana na pewno wypróbuję z ciekawości- drogie to jest? do kupienia w aptece? Objadam się ze stresu a ostatnio działa na mnie wszystko: 19 miesięczny synuś i to, że nie mam możliwości zostawienia go z kimś i zrobienia sobie dnia wolnego bo mąż b. dużo pracuje a po pracy eh no pomaga ale wiadomo też potrzebuje odpoczynku :) a że przez jego pracę nasze życie uczuciowe więdnie to next kwestia :) nowe miasto nowi ludzie a raczej brak znajomych ;/ choroby rodziców no wszystkim się denerwuje i mnie przerasta - dlatego jem ;] Udaje mi się wytrzymać góra 4 dni gdzie chudną np na diecie 1000 kcal 2 kg w pierwszych dniach nagradzam się czymś słodkim i wszystko zaprzepaszczam bo pojawia się ta magiczna chwila i leci wszystko co mam pod ręką :( Hmmm alwaysfit jesteś trenerem personalnym. Wcześniej miałaś problemy z odżywianiem ? Czy sport to jedno a odżywianie drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam nastolatką, to byłam wiecznych dietach. Nie wiedziałam jak jeść. Oczekiwałam szybkich efektów. Kiedy zaczęłam pracować jako trener, uczyć się swojego ciała, zdobywać doświadczenie z moimi klientami, wreszcie udało mi się osiągnąć swoje cele. Zaczęłam od mojego metabolizmu, który był bardzo rozregulowany przez diety "cud". Trwało to nawet kilka miesięcy - postawiłam na zdrowe i racjonalne odżywianie się. I wiem, że to działa. Nie jest to łatwe- bo na efekty trzeba trochę poczekać. Jednak warto, bo są dużo trwalsze. Nie ukrywam, że dieta to podstawa, ale żeby mieć 100% potrzebna jest również aktywność fizyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×