Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Natt

Poród w wodzie ? - proszę o opinie.

Polecane posty

Chcę rodzic w wodzie, tzn chciałabym :) Położna powiedziała mi ze to zalezy od tego kto będzie miał dyżur na oddziale :) Skoro na stronie jest napisane ze można rodzic w wodzie na życzenie klientki, to nie wiem w czym problem? Pytanie do dziewczyn które rodziły w wodzie lub coś o tym słyszały, wiem ze jest lżej i w ogóle! ale chodzi mi konkretnie o szwy i lewatywę :) Jak to jest z tymi szwami i nacinaniem krocza? Bo słyszalam ze mało która kobieta miała nacinane oraz szyte krocze gdy odbyła poród do wody, n o i jak jest z ta lewatywą ? jest koniecznaa ?? no i czy boli ( bo nigdy sie z nią nie spotkałam ) jak jest w trakcie połogu i czy szybko się wszystko goi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
Kochana jak zamierzasz rodzić w szpitalu to zapomnij że urodzisz w wodzie, posiedzisz w niej sobie (jak akurat będzie wolna) tylko w pierwszej fazie porodu, potem każą ci wyjść, chyby że prywatna nowoczesna klinika, gdzie będziesz miała własną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, tam jest na życzenie ;) można rodizć na łóżku i w wodize, mało jest tkaich szpitali w Polsce, i akurat w moim miescie jest jeden taki :) i chce z tego skorzystać ;)) ale nie wiem czego mam sie spodziewac ? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja rodziłam w wodzie, niedawno, bo 5 msc temu. Powiem tak, w wodzie było mi wspaniale, o wiele łatwiej znosiłam skurcze, przyjęłam pozycję najwygodniejszą dla mnie (klęczałam/siedziałam z pupą na stopach, a rękami z przodu zapierałam się o takie uchwyty) i gdy musiałam wychodzić z wanny na przerwy (co pół godziny) to trudniej mi było znieść ból i jak najszybciej chciałam wracać. Niestety, trafiła mi się mało doświadczona położna, a że syn miał ułożenie potylicowe i druga faza się przedłużała, kazali mi wyjść i urodziłam na fotelu, czego bardzo żałuję. Chciałam rodzić do wody i fakt, nie ma się wtedy nacinanego krocza, co nie znaczy, że na pewno nie pękniesz, ale najnowsze badania dowodzą, że pęknięcie jest lepsze od nacięcia, a nacięcie wcale nie chroni przed pęknięciem 3 i 4 stopnia. Ja pękłam 2 stopnia i szybko mi się wszystko zagoiło, mogłam siadać, a koleżanki nacięte dłużej odczuwały ciągnięcie blizny i dyskomfort. A pękłam dość mocno (2 stopień). Jeżeli chodzi o lewatywę, a raczej hegar, to polecam. To nic nie boli, nie jest nawet specjalnie nieprzyjemne, a masz komfort, że się obejdzie bez niespodzianek. Może wypróbuj najpierw taką domową lewatywę, w aptekach można kupić, tylko nie rób w ciąży tej z płynem, tylko wlej sobie wodę z mydłem i zobaczysz, że nie taki diabeł straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×