Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzymajcie za mnie kciuki :)

Jutro idę na rozmowę z dyrektorem w sprawie podwyżki,jak nie dostanę odchodzę.

Polecane posty

Gość trzymajcie za mnie kciuki :)

Już napisałam wypowiedzenie. Od 4 lat mam taką samą pensję-1700zł mimo że 3lata temu podwyższyłam swoje kwalifikacje-kurs wewnętrzny plus obroniłam mgr. Jak nie dostanę podwyżki,to odchodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luśka bluska
no i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghty
chyba kpisz. kazdy dzis ma mgr. kwalifikacje wewnetrzne. haha. odchodz, zobaczymy gdzie cie zechca magistrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghty
ajc. chyba zlapalam sie na nedzna prowokacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 30 minut zupa bez problemu
Trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnmn,
ciesz się, że masz tyle większość ma mniej i na utrzymaniu rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Nic z tego-po prostu trzymajcie kciuki żebym dostała podwyżkę. To nie prowokacja. Szalę przeważył fakt,że były u nas teraz przyjęcia i na równoległym stanowisku osoba zarabia o 500zł więcej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzesnu
masz racje, walcz o swoje. A ta osoba to znajac zycie facet? W razie czego postrasz szefa, ze zglosisz gdzie trzeba fakt dyskryminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Też mam rodzinę-może nie na utrzymaniu,bo mąż zarabia,ale mam. Co do argumentu że inni mają mniej-skoro się godzą to niech mają,ja się nie godzę i będę walczyć o swoje prawa. I jak na strefę warszawską to bardzo kiepska pensja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzesnu
masz racje, walcz o swoje. A ta osoba to znajac zycie facet? W razie czego postrasz szefa, ze zglosisz gdzie trzeba fakt dyskryminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Nie, akurat kobieta. Ale wkurzyłam się,bo choć stanowisko ma takie samo jak ja,to zakres obowiązków tak naprawdę mniejszy, więc tym bardziej mnie to denerwuje :O Nowych pracowników się przyjmuje na lepszych warunkach niż starych. Pracuję tu ponad 5 lat, prawie 6 więc może czas odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziwlony krolik
w kodeksie pracy jest wyraznie napisane, ze osoby zajmujace to samo stanowisko i mające te same obowiązki mają równe płace. Poczytaj kodeks i badz przygotowana w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Znów coś kafe szwankuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vghb
gfytgtyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Tak właśnie na art 183c par 1 będę się powoływać. Ale znając życie dyrektor będzie się migał,że taka sama nazwa stanowiska nie jest tożsama z zakresem-a dokładnego zakresu tej osoby nie znam, bo ma go ona i kierownik administracyjny,ja w programie widzę tylko nazwę stanowiska i wysokość pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty. 09876.
Mam swoją firmę i ostatnio przyszła do mnie pracownica. 7 miesięcy pracy, zarabia mniej od Ciebie (małe miasto). Przychodząc do pracy nie miała żadnego doświadczenia, jeszcze studiuje. Zamiast spokojnie porozmawiać zaczęła stawiać warunki "Albo dostanę większą wypłatę albo odchodzę" oraz "ewentualnie mogę pracować ale 5h dziennie a nie 8". Od razu jej podziękowałam... Nie radzę stawiać szefowi warunków, on nigdy nie da postawić na Twoim. Uważam, że stracisz pracę. Czy to będzie lepsze? Znajdziesz kolejną? o ile więcej płatną 200zł? Myślę, że jesteś jeszcze młodą osobą, trzymaj się tego co masz. Mgr ma prawie każdy. Moja rada? Owszem możesz iść do szefa i porozmawiać, na spokojnie, nic nie wymuszaj. Ta dziewczyna która u mnie już nie pracuje, znalazła sobie pracę bez żadnej umowy, płatne 250zł więcej. Gdyby spokojnie do mnie przyszła, porozmawiała, poprosiła a nie żądała, myślę, że dostałaby na pewno podwyżkę. Tym bardziej, że pracując u mnie pracowała w swoim zawodzie, teraz robi zupełnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tk kt tk kt tk kt
K+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parava
Zaczym sie zwolnisz znajdz inna prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam:) masz dobre argumenty - i od razu zaproponuj więcej niż tamta osoba, w razie co łaskawie zejdziesz o stówkę lub dwie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Ja uważam że jestem młoda-mam dopiero 36lat :) W obecnej firmie jak pisałam pracuję prawie 6 lat. Przyszłam tu po urodzeniu dziecka i wychowawczym w poprzedniej firmie-wychowawczy im się nie spodobał. Ja nie zamierzam się rzucać do dyrektora,tylko spokojnie rozmawiać. Mniej więcej jak- Cześć Robert, nie uważasz,że czas trochę ponegocjować moją umowę,bo pensja stoi w miejscu a ceny rosną? Potem podam argument wysokości pensji tamtej osoby, a jeżeli stwierdzi,że nie zgadza to spytam o powód,bo wynik finansowy za ubiegły rok był dobry. W zawodzie mam 12 lat doświadczenia, ogólnie pracuję 17lat,więc nie martwię się o ewentualne poszukiwanie pracy. Jedyny plus tej pracy to godziny 7-15. Większość firm pracuje od 8 lub nawet 9,a banki to i od 10,a nawet w PKO jest zmiana od 12-20! Mi pasuje być o 15.10 w domu,bo to kolejny plus-mam blisko od domu. Dlatego dotąd nic nie mówiłam znając pensje moich koleżanek po fachu w innych firmach. I podkreślam-strefa warszawska,więc 2350 brutto to trochę śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Dziękuję za trzymane kciuki :) Ex-na początku poczekam co dyrektor zaproponuje. Ale chcę mieć tą stówkę więcej-z racji większego doświadczenia-ta osoba musi mieć mniejsze bo jest rocznik 86,więc nawet jak poszła po szkole średniej od razu do pracy,to ma max 8lat doświadczenia. Nie będę szukać teraz nowej pracy,bo mam okres wypowiedzenia 3mce,a wiem na milion procent,że mi go nie skrócą i nie zgodzą się na porozumienie gdybym odchodziła,więc nie ma sensu szukać bo żaden potencjalny pracodawca nie będzie czekał ponad 3 miesiące na nowego pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Witam :) Bylam na rozmowie. I dostałam podwyżkę. Co prawda nie tyle ile chciałam,bo mam trochę mniej od tej osoby,ale od października wyślą mnie na kurs językowy i kurs kadrowy. Dodatkowo mam prawo do 8 dodatkowych dni wolnych w roku- coś jak dodatkowy urlop. :) Opłaci się walczyć o swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life345
Co to za mentalność i myślenie "Ciesz się z tego co masz inni mają gorzej?" To lepiej nic nie robić i tak siedzieć cicho i się nie wychylać? No tak to już teraz wiadomo dlaczego tak w naszym kraju jest jak jest. Jeżeli dziewczyna siedzi już 3 lata w pracy to chyba należy jej się podwyżka. I ją to, że inni mają gorzej nie powinno interesować, bo nią też się nikt nie przejmuje. Dlaczego ma nie mieć lepiej? Do końca życia ma pracować za marne 1700 zł i cieszyć się wmawiając sobie, że jest super bo inni zarabiają 1000 zł? Nie nie jest super. Za 1700 zł nie wiem jak można żyć. Tzn. JAKOŚ można, ale chyba nie na tym życie polega, żeby żyć od 10 do 10 ? ps. Trzymam za Ciebie kciuki! Daj znać co i jak! I pamiętaj walcz o swoje bo Ci się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life345
OOO nie doczytałam! Czyli jednak dostałaś podwyżkę. Warto były iść, zawsze coś nawet jeżeli nie jest taka jaką chciałaś. Właśnie opłaci się walczyć o swoje! :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymajcie za mnie kciuki :)
Tak dostałam :) No na szczęście z mojej pensji nie musimy żyć,ale to nie sprawa mojego dyrektora ile zarabia mój mąż. On ma doceniać moją pracę. Jak to na spokojnie przekalkulowałam,to nawet bardziej cenny jest ten urlop niż pieniądze,bo będę miała łącznie 36 dni płatnego w 100% wolnego w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×