zwyzywała mnie po raz kolejny

zacznę od tego, że nie rozumiem na tym forum wielu ludzi i w sumie nie wiem po co piszę, ale może liczę na jakąś radę.... Jestem z moją dziewczyną 2,5 roku, od 2 lat razem mieszkamy w jej mieszkaniu... Kiedy się kłócimy ona zawsze każe mi się wynosić, pakuje mnie ... Mój ojciec ogląda porno, moja dziewczyna nie raz widziała jakies jego płytki, gazety, sam jej opowiadałem... ostatnio bez powodu ( ja nie oglądam) zaczęła mnie wyzywac od pornomanów, debili, kretynów i wynosić się z domu BO WYCZYTAŁA NA JAKIMŚ FORUM że to jest dziedziczne... Bardzo ją kocham, jest moim ideałem, zgrabna, śliczna, ale podczas kłótni traktuje mnie jak szmate... rozumiem że to JEJ mieszkanie, ale czuje sie jak śmieć za każdą kłótnią kiedy ona mnie wyrzuca:((

może to jakaś rozkapryszona gówniara, rozchwiana emocjonalnie histeryczka?

ma 23 lata wiec gowiarą nie jest , rozkapryszona może bo jedynaczka, ukochana córusia tatusia, który robi jej prezenciki za 1000zł....

aaa no to wszysttko jasne.. jak ja nie lubie takich panienek;/ niech zgadnę - wszystko musi być według niej, tak jak ona chce, a jak nie to foch.

moze za wczesnie sie do niej wprowadziles. lepiej sie wyprowadz, bo to nie minie. Lepiej mieszkac osobno.

to sie wyprowadz a jej szczena opadnie i bedzie blagala zebys wrocul i gwarantuje ci ze juz cie nigdy nie wyzuvi

nie chcę się on niej wyprowadzić, kocham ją... może to głupie, ale jak mam z nią porozmawiać żeby panowała nad sobą i mnie nie wyrzucała? Ona też mnie kocha, okazuje mi to i czuje to

jak nie wrocisz na noc ze dwa dni to jej dupa zmieknie i sie uspokoi na 100 procent

sssssssss4 dokladnie jest tak, wszystko musi byc tak jak ona chce, bo jak nie to jej smutno, dołuje sie itd

wróżka Damiana- nie chce spedzic bez niej 2 nocy, a pozatym to mysle ze juz by sie do mnie nie odezwala....