Partner ciagle sie wkurwia na byle co

Nie wiem co mam robic. Moj chlopak od pewnego czasu o wszystko sie wkurza,czepia tak jak by szukal zaczepki do klutni. Co chwile slysze ze tego nie zrobilam,to zrobilam zle i tak ciagle. Zachowuje sie jak dziecko lub jak kobieta przed okresem. Jak mam reagowac na to i co robic?

szuka pretekstu do rozstania - już się znudził po prostu

znudzil sie lub ma inna lub sie odkochal. zostaw go. nie potrzeba ci smiecia.

To nie mozliwe bo nie mial by gdzie pojsc i do tego mamy razem dziecko. Moze to ja robie cos nie tak

jako facet moge zadać jedno pytanie.... A jak tam wasz sex??? Cos sie nie zmieniło przypadkiem

To nie mozliwe on nie ma gdzie isc. A po drugie mamy razem dziecko. Musi byc jakas inna przyczyna. Moze to ja jestem winna,moze robie cos nie tak

To nie mozliwe bo nie mial by gdzie pojsc i do tego mamy razem dziecko. Moze to ja robie cos nie tak xxxxxxxxxxxx no to niech dalej traktuje cię jak śmiecia, bo nie ma dokąd pójść - co za argument! gdzie masz mózg idiotko??? niech się gnój bierze do roboty i wynajmie sobie mieszkanie!!! oczywiście, ze robisz coś nie tak? a wiesz co? WSZYSTKO!!!

To moze z nim na spokojnie pogadaj? Bez oceniania, że ty taki, śmaki, owaki, tylko, że widzisz, że coś się dzieje, to cię niepokoi, macie dziecko, jak ono ma się w takim domu wychowywać itp.

Raz w tygodniu czasem rzadziej sie kochamy

ach, te wasze głupie rady - "porozmawiaj z nim" myślisz, ze ona z nim do tej pory nie rozmawiała?

Pogadala bym z mila checia,ale jak grochem o sciane. Ja mowie a on tylko odpowiada "dobra wez" albo mnie zlewa

Lipa w łóżku, lipa w związku. wiem coś o tym:(

Lipa w łóżku, lipa w związku. wiem coś o tym xxxxxxxxxxx ale i tak będziecie siedziały za wszelką cenę i kosztem własnej psychiki i zdrowia z misiem, żeby tylko do innej czasem nie poszedł, prawda?