Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kreda

Czy będąc w dłuższym związku puszczacie przy partnerze/partnerce bąki?

Polecane posty

Ja z moim już 4 lata jestem i dla niego tak od mniej więcej 2 lat wstecz nie jest to żaden problem. Tzn. zupełnie się nie przejmuję moją obecnością i pierdzi bez skrępowania, nawet nie stara się robić tego cicho. Natomiast ja po prostu tak nie umiem, za każdym razem jak mi się zachce to szybko uciekam do łazienki. Oczywiście mój facet się ze mnie śmieje i uważa, że niepotrzebnie się krępuję. Napiszcie mi, czy to ja jestem jakaś nienormalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etryte
puszczamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pierdzę przy moim facecie, czasem zdarza mi się beknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak ale staram sie
po cichu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giinnniaz worsow78
kochana tam gdzie zaczyna sie 1 bak tam sie zaczyna prawdziwy zwiazek! potem to standard ty golisz giry i szorujesz piety on sra hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrfg
zdarza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skyscraper
Kredo, kochana, w związku po dłuższym czasie to normalne :) Nie musisz się wstydzić, nie ma czego... Ale co prawda, to prawda - pierwszy bąk przy partnerze (zwłaszcza dla kobiety) to zdarzenie niekiedy porównywalne z pierwszym pocałunkiem i to normalne jak najbardziej, że się krępujesz. To taki naturalny odruch jeśli zostałaś wychowana w dobrym domu :) Oczywiście kultura kulturą, ale nie ma co przesadzać... Wierz mi, są większe problemy w związku niż gazy, które są w końcu częścią nas, boto nasza fizjologia. I raczej każdy dorosły to powinien rozumieć. :) Nie chcę Cię straszyć, ale prędzej czy później i tak Ci się wymsknie, bo np nie zdążysz się schować do łazienki, albo po dobrej kolacji się wyrwie przez sen (nad tym kontroli już nie masz). Więc im szybciej się przełamiesz, tym lepiej dla Ciebie :) Pewnie w tej chwili wydaje Ci się, że to niemożliwe, że nie potrafisz tak... Ale jak już się przełamiesz, to sama stwierdzisz, że ale głupia byłaś wtedy że się tak wstydziłaś a przecież nie ma czego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ba :classic_cool: a co ma mi kichy rozsadzić od ściskania tyłka??? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrtrttttttttt
Jestem ze swoim mężem już 10 lat i nigdy nam sie nie zdarzyło zrobić czegoś tak ordynarnego w swoim towarzystwie. Rozumiem, ze komuś cos może się zdarzyć przez przypadek, OK ale żeby bez skrepowania przy drugiej osobie puszczac baki??? :o Albo sie jest kulturalnym, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guestt
dobry bąk nie jest zły, a miłośc wszystko wybaczy :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kobiety też
pierdzą? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesymistyczna
A gdzież tam kobiety pierdzą.One sikają perfumami a kupka to draże czekoladowe. Tak poważnie , uważam , że może się komuś zdarzyć (jesteśmy ludźmi i nic nam nie obce) ale takie pierdzenie i smrodzenie sobie za każdym razem jest brakiem szacunku do drugiej osoby , brakiem kultury.Poza tym jak tak się nauczy d*pę niepowstrzymywania pierdzenia to będzie się to robiło wszędzie w miejscach publicznych.No a przecież nikt by tego nie chciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalkowski
Ja przy mojej byłej srałem szambiaste cichacze a potem mi ograniczyła. Mówiła : coś usłyszałam i coś poczułam. Innym razem jak wychodziłem z jej sracza to powiedziała : ja was faceci nie rozumiem. Ledwo wiejdziecie do tego kibla to już pierdzicie. I pierdzą i pierdzą i skończyć nie mogą. A facet jak nie pierdzi to go nie ma. Najlepiej w momencie zesrania zakaszleć. Moja była podejrzewała że jestem na coś chory że tak kaszlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×