Relacje koleżanki i jej córki mnie przerażają

Dzisiaj odwiedziała mnie koleżanka ze swoją 7-letnią córką.Nie mogłysmy 5 min spokojnie porozmawiac jej córka ciagle nam przeszkadzała szepcząć cos mojej kolezance na ucho,zadając dziwne pytania itd.Wogóle nie chciała sie bawić z moją córeczką tylko co chwile podsłuchiwała co sie mówi.Moja znajoma jest samotna matką niestety nie moze sobie ułozyć zycia z nikim ponieważ obecny pan z ktorym sie spotyka jest traktowany przez jej córkę jak wróg numer jeden.Nie spi nawet sama tylko z moją kolezanką.masakra

jednej i drugiej na otrzeźwienie

co o tym myslicie?

Bardzo lubie moją kolezankę ale jak widze co ona zrobiła z dzieckiem ,że jej niczego nie nauczyła podstawowych zasad kultury to az mi sie coś robi To moje dziecko ma 4 lata i juz wie ze pewnych rzeczy nie wolno

rozpieszczony bachor i tyle w temacie

To jest chyba bezstresowe wychowanie

ja jestem po rozwodzie ,ta znajomej córka wypaliła dzisiaj do mojej małej dlaczego twój tatuś z toba nie mieszka,dlaczego cie zostawił itd?

Mogę wyruchac matkę i córkę:-0

A dlaczego wypalila? Zapytala po prostu, dla dziecka jest dziwne, ze nie ma w domu taty. Nie jej wina, ze dziwi ja taka patologia.

znam to :/ do mnie raz przyszła koleżanka z 4 letnim synem i on nie usiedział na miejscu tylko biegał po moim mieszkaniu i mało tego - ze szklanych pojemników wyciągał sobie garściami cukierki wrr... matka mu nie zwróciła uwagi i ja też nie ale dla mnie jest szokujące takie zachowanie dziecka. Ja mam 35 lat i byłam tak wychowana ze siedziałam u kogoś w domu i nawet NIE zapytałam czy mają coś słodkiego a co dopiero .... ;|