czym jest dla was 'mocny makijaz'?

Co dla was oznacza. 'Mocny makijaz'? Osobiscie na codzien uzywam eyelinera, mascary, rozu I delikatnie koralowej szminki, czasami brazowego cienia przy linii rzes- wcale nie uwazam tego za mocny makijaz, wiele kobiet tak. Jaki wg was jest 'delikatny' makijaz?

Mocny makijaż to coś, co ja nazywam "błazeńskie oblicze" tzn, ze warstwy tapety sa za grube, kolory nieodpowiednie, za ciemne , zbyt jasne, zbyt jaskrawe, zle dobrane. Na uicy widać księżniczki z brwiami jakby malowały je sprayem z szablonu do graffiti :o nic tylko udusić się ze śmiechu

Taki który widać z daleka. ciemne cienie do powiek, dużo różu/bronzera, widocznie ciężka warstwa podkładu. Krzykliwe kolory itd.

Moja 'tapeta' tzn podklad/puder itd sa zawsze idealnie dobrane- co mnie wkurza to to, ze jak kobieta podkresli oko czy usta kolorem (I nie jest to makijaz wieczorowy), to odrazu dostaje po lbie od innych kobiet, wg. Ktorych jedyne dozwolone kosmetyki to tusz I blyszczyk...

Mocny makijaż to dla mnie bardzo ciemno pomalowane oczy, albo usta w bardzo wyrazistym kolorze plus widoczny makijaż oczu. Eyeliner + róż + koralowa szminka to codzienny makijaż. Masz dziwne znajome jeżeli dla nich to mocny makijaż.

Moje znajome holduja kremom BB, tuszom I blyszczykom- wszystko co chociaz odrobine kolorowe jest 'd****arskie', a juz nie daj boze zeby bylo drozsze, to juz w ogole bluznierstwo... :D

Ja akurat też używam kremu BB, bo mi wystarcza, podkłady są dla mnie za "ciężkie". Ale nakładam na niego jeszcze puder, oczy maluję cieniami w różnych kolorach, róż też nakładam. Twoje znajome są naprawdę dziwne.