Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamarazz

Pierwszy poród traumatyczny- Jak zdecydowałyścię się mamy na drugie dziecko po ?

Polecane posty

Gość Mamarazz

Chodzi mi o zdrowie -moje miało "szczęście" .. ciąża i poród były ksiązkowe,ale podczas porodu spadało tętno ,a potem wysżło ze dziecko miało węzeł na pępowinie :/ Przeżyło,jest zdrowe. Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko ale hamuje mnie sama myśl "co by było gdyby.." czy z drugim razem też będziemy mieć tyle szczęścia?... itp. Jak Wy sobie poradziłyście pokonać tą nie wiem ...bariere ,strach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarazz
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba sobie uświadomić, że nie mamy na to wpływu. Twoje dziecko urodziło się, jest zdrowe, więc koniec końców jest wszystko dobrze. Dlaczego ma być źle. Jakbyśmy całe życie zakładali, że wszystko skończy się źle, położylibyśmy się i czekali na śmierć, bo nic dobrego nas już nie czeka. Trzeba zakładać, że wszystko będzie dobrze i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamat
też chciała bym drugie,ale boje się że miała bym znowu cc a do dziś mam po niej traume .... chyba sie nie zdecyduje sama (chyba,że znowu wpadka bedzie ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarazz
Madziamat -hehe tak samo zakładam jak ty :D Ja urodziłam sn i nie było to dla mnie straszne,wręcz odwrotnie:) Wiem,że nie mamy na nic wpływu..Poprostu z jednej strony bardzo pragnę jeszcze dziecka a z drugiej....nie umiem sobie z tym poradzić:( Napewno miałabym większe obawy w ciąży i przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A miałaś cc w trakcie trwania naturalnego proodu, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to miałabyś obawy, większa kontrola w ciąży i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamat
nie miałam zaplanowana z dnia na dzien jak na patologi leżałąm(wyboru nie miałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że trochę pozytywnego nastawienia do życia, że wszystko ma być dobrze i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciuwa
ja mialam cc z pierwszym i teraz tez bede miala cc. nie mam ochoty sie meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Ja mialam traumatyczny porod.Ciezko bylo mi sie zdecydowac na drugi porod.Ale bardzo chcialam jescze jedno dziecko.staram sie pozytywnie myslec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarazz
Akurat ja się nie męczyłam nie wiadomo jak:) Ale nie o to chodzi w tym temacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Sorry na druga ciaze,bo porod mam jeszcze przed soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tasia600
A co u ciebie się działo?? Chciałabym tak jak ty mysleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarazz
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam super szybki porod, ale odbierany przez rzeżnika nie lekarza. Lekarka zła na mnie, że nie wyoycham dziecka a ono sie obróciło twarzyczką do góry. Nacięła mnie b. mocno, włożyła łokieć w brzuch , mały wyskonczył z wielkim krwikiem na głowie. Ja dostałam potęznego krwotoku i cała mnie uspili do szycia. Zszyła mnie z resztą też źle, do dzisiaj mam ubytek w skórze i zgrubienie, obnizone mięsnie. Tydzien leżałam w szpitalu, w pierwszej dobie dziecka w ogole nie widziałam I za 2 miesiace rodze 2 raz, wcale sie nie boje. W ogole o tym nie mysle, nie myslalam tez przed zajciem w ciaze. Podchodze do tego bojowo, trzeba pojsc , urodzic i koniec, I trzeba miec troche szczescia na porodówce Tym razem jakby mnie źle trraktowano, to bde sie wydzierac, krzyczec, protestowacv i straszyć sądem ;) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba trzeba buc gotowym
Jak sie bedzie to czlowiek wie,ze da sobie rade. Ja mialam ciezki porod podczas ktorego mowilam ze nigdy wiecej,klelam jak szewc,takiego bolu chyba nigdy nie doswiadczylam a to w ciagu 14h.wszystko skonczylo sie cesarka,ktora dla mnie okazala sie wybawieniem i ktora znioslam swietnie. Najgorsze byly dla mnie pierwsze tyg.,w ciagu ktorych mowilam, ze na wiecej dzieci sie nie zdecyduje. Dzis nie pamietam bolu i co raz czesciej mysle o rodzenstwie dla synka, a ma on dopiero 10tyg. Ale gotowa jeszcze nie jestem. Co do strachu,to przy kolejnych ciazach kobieta jest bogatsza o kolejne doswiadczenia,jest bardziej swiadoma. Ja mialam w czasie ciazy rozne stresujacemomenty i onenauczyly mnie, ze trzeba byc dobrej mysli i wszystko dobrze sie skonczy. Bardziej przerazaja mnie pierwsze dni z niemowleciem,kiedy czlowiek jest mega zmeczony,a.jak doliczy sie w domu starsze rodzenstwo,ktore wymaga rownie duzej uwagi. Mnie przerazilo macierzynswo,choc wydawalo sie ze jestem na nie gotowa. Ale wiele lat zycia beztrosko,myslenia tylko o sobie i swoich przyjemnosciach,brak obowiazkow to dobra szkola nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarazz
Oczywiście ,ale ja z ciąża nie miałam problemu tylko z zagrożeniem życia dziecka-i to mnie najbardziej hamuje ,boje się poprostu o zdrowie dzieciątka-a teraz właśnie bogatsza o doświadczenia wiem (na swoje nieszczęscie i szybsze osiwienie :P ) więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Mialam porod wywolywany ,bo bylo 2 tyg po terminie.I potem sie zaczelo od poczatku bylo cos nie tak , obladowali mnie tym calym sprzetem ktg,potem kroplowka.Bolalo jak cholera az do nie przytomnosci.Potem dziecku spadlo tetno i zaczelo zanikac ,przyczepili cos do glowki dziecka ,mala utknela ,nacieli mnie i wyciagneli szczypcami.Mala byla sina niedotleniona i nie wydawala pierwszego krzyku.Stracilam duzo krwi,byl stan zagrozenia zycia leukocyty skoczyly mi na 26mm3 ,gdzie norma jest 11mm3 i ogolnie krew mialam tak kiepska,ze zatrzymali mnie w szpitalu na dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalasrala trala
ja tez mialam rodzic silami natury chociaz wiedzieli, ze duze dziecko.ale w szpitalu bylo parcie na porody sn.. lezalam 2h az tetno zaczelo spadac i biegiem cewnik, podpisy, zgody i na cesarke. o tyle szczescie mialam, ze jedyny anestezjolog w szpitalu schodzil z dyzuru i sie zalapalam, pol godziny pozniej i bym czekala.. 3 razy na szybkiego sie wkluc probowali az w koncu znieczulenie ogolne mi walneli.Dziecko urodzilo sie w zamartwicy zaraz pod tlen poszlo i na szczescie jest zdrowe, ale gdyby dluzej czekali to bym miala roslinke pewnie. druga ciaza to bedzie planowana cesarka nie chce juz wiecej takiej prowizorki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wlasnie przez to zalatwie sobie cesarke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją sobie poradzilan właśnie tak że 2lata po strasznym sn drodze w pon cc ,oby wspomnienia były inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy pusteeeee
przez to mam jedno, a gdzie jest napisane, że mam ryzykować swoim zdrowiem po to aby miec drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
dziewczyny wy chociaż macie straszne wspomnienia z porodu ale w rezultacie macie dziecko ...........a moje dziecko zmarlo przed porodem...........a i tak je musiałam urodzić w bulach także nienazekajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
dziewczyny wy chociaż macie straszne wspomnienia z porodu ale w rezultacie macie dziecko ...........a moje dziecko zmarlo przed porodem...........a i tak je musiałam urodzić w bulach także nienazekajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
dziewczyny wy chociaż macie straszne wspomnienia z porodu ale w rezultacie macie dziecko ...........a moje dziecko zmarlo przed porodem...........a i tak je musiałam urodzić w bulach także nienazekajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilou_28
Ja co prawda czekam na pierwszy poród,ale od razu wiedziałam że będzie cesarka na życzenie. Nie mogę narażać mojego dziecka na niekompetencje lekarzy w szpitalach, opieszałość, olewactwo i lekceważenie. Wśród moich bliskich i znajomych jest wielu lekarzy i jakoś wszyscy jednogłośnie mówili mi, że tylko cesarskie cięcie. Coś w tym musi być. Poza względami na bezpieczeństwo dziecka ważne jest dla mnie to że nie będę musiała bać się czy dostane znieczulenie ( bo za późno, bo nie ma anestezjologa itd..),dwudziestu studentów gapiących się na moje krocze (teraz nawet mąż mnie nie ogląda bo wyszły żylaki), no i generalnie obawiam się złego traktowania. W trakcie ciąży byłam w szpitalu raz, na ktg i już mi wystarczy "uprzejmości" personelu. Poza tym nie ma żadnego uzasadnienia dla cierpienia rodzącej kobiety. Tyle mojego zdania na ten temat. Pozdrawiam i życzę lekkich porodów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
dziewczyny wy chociaż macie straszne wspomnienia z porodu ale w rezultacie macie dziecko ...........a moje dziecko zmarlo przed porodem...........a i tak je musiałam urodzić w bulach także nienazekajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
dziewczyny wy chociaż macie straszne wspomnienia z porodu ale w rezultacie macie dziecko ...........a moje dziecko zmarlo przed porodem...........a i tak je musiałam urodzić w bulach także nienazekajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
dziewczyny wy chociaż macie straszne wspomnienia z porodu ale w rezultacie macie dziecko ...........a moje dziecko zmarlo przed porodem...........a i tak je musiałam urodzić w bulach także nienazekajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×