brnac w to dalej?

Sprawa wyglada tak: Jakies trzy miesiace temu , bedac w zwiazku poznalam chlopaka.Przyjechal do mojego miasteczka do pracy,do konca delegacji zostal mu jeszcze tydzien.Ten tydziec spedzilismy razem.Oklamywalam mojego chlopaka.Mimo paru prob zerwania nie udalo sie.Tamten wyjechal.Poczatkowo pisal,po jakims czasie umilkl.Nie naleze do osob natretnych wiec milcze.On odzywa sie tylko wtedy kiedy np polubie jego link na fb,wtedy rozmawiamy godzinami,ale zdarza sie to bardzo zadko.Z moim chlopakiem zerwalam,a do tamtego czuje cos wiecej.

rob to co dyktuje ci serce:)

robic tak jak dyktuje rozum!

Serce mowi mi zeby probowac a rozum kaze dac spokoj.Jest jeszcze taka sprawa ze w tym roku zamierzam wyjechac do Gdyni na studia.Jest to bardzo blisko niego.Pisalam mu o tym.Mowil ze bylby bardzo czestym gosciem,ale wydaje mi sie ze tylko tak mowi bo skoro by mu zalezalo odzywalby sie do mnie bez powodu.

Chłopów nie zrozumiesz

moze ma kogoś , a w delegacji wszystko moze sie zdarzyc.. pobawił sie i zostawił...

xx

Napewno nikogo nie ma.