Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaja_86

Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

Polecane posty

Gość iva_82
30-32 dniowe cykle, brałam teraz luteine od 20 dc przez 7 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
Hej dziewczyny, W cyklu w którym przygotowywałam się do inseminacji - a do której nie doszło ze względu na brakujące badania - udało mi się zajść w ciążę naturalnie:) Nie pisałam nic wcześniej dlatego że strasznie boję się żeby nie powtórzyła się sytuacja jaką miałam przy ostatniej ciąży - pusty pęcherzyk ciążowy... Na usg w 5 tc był pęcherzyk ciążowy i ciałko żółte - lekarz zapewnił mnie ze nie będzie pustego pęcherzyka.... ale okaże się dopiero w sobotę...Póki co troszeczkę czuję się ciążowo i cos czuje ze powinno być tym razem wszystko dobrze... ale są też gorsze dni kiedy strach bierze górę i odbiera nadzieję na to że w końcu mogło by się udać... margetka88 co u Ciebie, na jakim etapie jesteś? iva_82 przyszła @? Zaczęłaś cykl z clo? BezchmurneNiebo co u Ciebie, zmieniasz lekarza od przyszłego roku? Dziewczyny powiem Wam ze mi to chyba pomogło branie clo w podwójnej dawce, przez niecały rok branie clo miałam tylko jeden pęcherzyk, jak wzięłam na własną odpowiedzialność- nie konsultując tego z lekarzem - 2x1 to od razu dwa pęcherzyki i się udało... Trzymam za Was kciuki a i Wy trzymajcie za żeby było dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anulla gratuluje. Trzymam kciuki za fasolke. Czy mozesz mi powiedziec prosze, czy po braniu clo przytylas albo zle sie czulas emocjonalnie lub fizycznie? Bardzo mi zalezy na Twojej opini bo widze, ze dlugo to bralas a Slyszlam, ze roznie po tym clo bywa. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ja brałam clo dosyć długo z przerwami, zawsze po 1x1 od 2dc do 6dc, czy przytyłam - owszem i to nie mało bo pewnie ok 6kg... po clo czułam się dobrze, nie miałam fal gorąca, złego samopoczucia, żadnych bóli. Gorzej reagowałam na duphaston bo po nim czułam się taka napąpowana... U mnie niestety clo zawsze dawało jeden pęcherzyk, w cyklu w którym zaryzykowałam brałam podwójną dawkę i myślę że właśnie to mi pomogło:) anulla85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, od jakiegoś czasu szukam wszelkich info o clo. Ale zacznę od początku. O dzidzie staramy się z M od kwietnia tego roku. Na początku badania... tsh, prolaktyna podwyższone. Dostałam bromergon, tsh sprawdzić po miesiącu. Tsh spadło prolaktyna też bromergon brać dalej w mniejszej dawce i czekać. Sprawdzić tsh u endokrynologa bo nie powinno skakać w ciągu miesiąca z ponad 4 do 1,9. Endokrynolog zapisała letrox. Próbować dalej... niestety na przysłowiowe 12 m-cy starań a potem zobaczymy...nie bardzo mam czas. Bo w momencie podjęcia decyzji o staraniu o dzidzie musiała odstawić inne leczenie( problemy neurologiczne). W listopadzie dotarłam do lekarza, z którym mam wrażenie, że się zrozumieliśmy.... jego stwierdzenie "no to się śpieszymy". Kazał zrobić badania. Mojemu M. (wyszły super), mnie Estradiol, FSH, LH, Progesteron też wszytko ok. C.D.N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C.D. Na kolejnej wizycie, widząc wyniki nie bardzo chciał zapisać potencjały wspomagające. Ostatecznie dostałam clo(5-9 d.c.) od 15 duphaston. Bez monitoringu..., na dwa cykle. dużo się naczytałam o torbielach, które często występują o clo i ciążach mnogich...Mam pytanie całe leczenie może trwać do 6 miesięcy. PO dwóch miesiącach jeśli się nie uda wizyta z USG. Mam pytanie czy po dwóch miesiacach można przerwać( jeśli nie uda mi sie zapisac na wizyte w odpowiednim czasie) i wrócić potem do leczenia czy mam iść po dwóch cyklach ale przed @ tak żebym zdążyła na 3 cykl z clo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla85 - kochana moje najszczersze gratulacje!!:)życzę aby spełniły się Twoje marzenia!!!:* u mnie nic nowego:) kolejna @ po poronieniu przyszła w terminie i nic poza tym....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donia464
Cześć dziewczynki dawno mnie nie było. Zaczęliśmy myśleć o drugim dziecku i ku mojemu zdziwieniu wpadłam z niedoczynność w nadczynność i będąc badana okazało się, że jest cień szansy na ciążę bez leków. Lekarka zleciła robienie testów owulacyjnych w tym cyklu i robiąc je przez t5dni była najpierw jasna bladziutka kreska i później ciut ciemniejsze ale nie tak ciemna jak kontrolna, wiec pewnie nic z tego i w przyszłym cyklu pewnie czeka mnie stymulacja femara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezchmurneNiebo
Hallo dziewczyny co u Was? xx Margaretka - jak żyjesz? xxx Anulla - jak dzidzius?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
BezchmurneNiebo dziękuje że pytasz, u mnie wszystko dobrze, aktualnie 12tc, dzisiaj mam badania genetyczne, strasznie się martwię, mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Jutro dam znać. A co u Ciebie , czy zdecydowałaś się na zmianę lekarza? Bierzesz dalej clo? Dziewczyny jeszcze niedawno byłam jedną z Was, zrezygnowana, bezsilna, cudem się udało więc wierzę że i Wam się uda, nie poddawajcie się!!!:) donia464 nie pomogę bo nie mam problemów z tarczycą. U nas również z pierwszym dzieckiem nie było problemu, niestety żeby zajść w ciążę musiałam przyjmować clo. margetka88 co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donia464
Byłam dziś u gina. To jest mój 10 dc mam jeden pecherzyk ok18mm i lekarz kazał podać ovitrelle ale moje endometrium ma grubość 5,5 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
donia464 to pierwszy cykl z clo, czy już kolejny? Jak ogólnie się czujesz po clo? Ja brałam przez kilka miesięcy z przerwami, zawsze 1x1 od 2-6 dc... i zawsze tylko jeden pęcherzyk...W cyklu w którym się udało wzięłam bez konsultacji z lekarzem podwójną dawkę, wyhodowałam dwa pęcherzyki. Następnie również zastrzyk ovitrelle i cudem udało się naturalnie. Ja myślę ze dużo dało to że wzięłam podwójną dawkę i ze przed współżyciem było 4 dni przerwy żeby sobie plemniki dojrzały. Życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezchmurneNiebo
Anulla - dziś byłam u lekarki, mojej - jeszcze nie zmieniłam i nie wiem czy to zrobię. W styczniu zrobiłam wszystkie badania, tarczycowe i hormony płciowe. Są w normie, próby wątrobowe również.... Miałam brać ostatni cykl clo, aczkolwiek dostałam receptę. Cytuję Panią doktor " daję receptę aczkolwiek myślę że spotkamy się na potwierdzenie ciąży". Odkąd podjęliśmy z mężem decyzję o dziecku (w lutym minie 24 miesiące) to pierwszy raz moje endometrium wynosiło 8,5, no i mam potwierdzoną owulację. Miałam 12 cukli stymulowanych clo (w odstępach), i nawet przy braniu clo moje endometrium wynosiło max 6 :) więc jestem dobrej Myśli... xxxx Anulla koniecznie daj znać jak po badaniach, ja za 12 dni testuję xxx 3 majcie kciuki za mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
BezchmurneNiebo będę trzymała kciuki żeby ten rok był dla Ciebie pomyślny:) Wiesz - za którymś razem musi się udać... niestety nie da się w żaden sposób tego przyśpieszyć:/ A na monitoring cyklu będziesz szła czy starania będą spontaniczne bez monitoringu i testów owulacyjnych? Wiesz mi pomógł monitoring i zastrzyk ovitrelle, miałaś wcześniej te zastrzyki? Badania mam 19 stycznia, dam znać, i jak wszystko będzie dobrze to planuję już połowy lutego iść na zwolnienie... męczy mnie praca, wczesne wstawanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezchmurneNiebo
Anulla - byłam na monitoringu, owulację wykazały testy owu oraz usg :) Zastrzyków nie biorę i nie brałam bo moje pęcherzyki same pękają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarzenaK
Anulla gratulacje :-) A ja dopiero teraz wracam do was i tez z dobrymi wiesciami dzisiaj zobaczylam 2 kreski :-) teraz oczekiwanie zeby sie udali i nie stracila znów malenstwa. Mam nadzieje ze ten rok przyniesie nam wszystkim dobre wieści. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezchmurneNiebo
Kochane zaś tu jest cisza, może wymienimy się danymi by zaprosić siebie nawzajem na fb? Margaretka, Marzena, Anulla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezchmurne ja jestem za tylko gdzie. Mnie na fb mozna znalezc marzena kozińska bielsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba na fb bedzie fajnie bo utworzymy wiadomosc i wszystkie bedziemy to widziec wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
hej dziewczyny, jeśli o mnie chodzi to w pracy mam fb zablokowane... a w sumie nawet nie za specjalnie z niego korzystam bo jakoś nie przemawiają do mnie portale społecznościowe, w domu znów przy synku to idzie włączyć komputera. A na tym ovufrend to chyba tez trzeba się rejestrować? Ja dzisiaj po pracy mam usg genetyczne- czy jak ono się nazywa, stresuje się bardzo... ale wierzę z maluszkiem będzie wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenka zapomniałam... Gratuluje!!! Byłaś już u lekarza, robiłaś bete czy na razie tylko sam test ciążowy? Jak się czujesz? Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze:) dziewczyny może ten 2016 r będzie dla nas wszystkich równie szczęśliwy:) Musimy się tego trzymać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla jeszcze nie bylam u lekarza tylko dostalam luteine i ja biore. A do lekarza mam na 2.02 i wtedy moze juz cos zobaczę. Tylko test zrobilam i nue szlam juz na bete. Co mam byc to bedzie ja juz i tak wiecej nie dam rady zrobic tylko mi pozostalo myslec pozytywnie ale jest to bardzo ciezkie :-( A ty anulla ktory masz td?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
MarzenaK dokładnie, co ma być to będzie. Ja w pierwszej ciąży poinformowałam wszystkich praktycznie od razu, jakoś tak nie czułam lęku i nie brałam pod uwagę że mogło by się nie udać. A w tej ciąży mimo że już 13 tc to i tak w dalszym ciągu bardzo się boję. Postanowiłam że jeszcze w tym tygodniu powiem w pracy żeby móc zacząć korzystać z L4 bo chciałabym chociaż tydzień odpocząć od dojazdów. Niestety kobietom lęk towarzyszy praktycznie całą ciążę, później jak dzieciaczek się urodzi w dalszym ciągu się drzy i martwi o tego małego człowieka... i tak przez całe życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość littlegirl86
Wracam tu jak bumerang po prawie trzech latach... Historia lubi się powtarzać. Nie widzę tu już dziewczyn, które był kiedyś. Mam nadzieję, że to dobry znak i wszystkie zostały mamusiami :) i to usprawiedliwione, że tu nie zaglądają bo czasu nie mają- sama wiem coś o tym. Moja dwuletnia córeczka jest tak absorbująca, że nie ma czasu na nic. No i przyszedł czas na drugie dziecko, ale jest pewien problem. Biorę już clo trzeci miesiąc i cichosza póki co. Podłamałam się trochę jak przeczytałam, że clo nawet blokuje owulację i dopiero jak przestanie się go brać to jest szansa na ciążę. Tzn . jest efekt odbicia czyli po zaprzestaniu brania dużo kobiet zachodzi w ciążę bo wtedy owulacja występuje już sama bez żadnej stymulacji. Spotkałyście się z takim przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenka - wysłałam Ci zaproszenie, fajnie by było żebyś i Ty Anulla dołączyła :) xxx Ja w sobotę testuję, moje endometrium pierwszy raz wynosiło 8,5mm :) Więc jestem dobrej myśl, bo serduszkowaliśmy codziennie aż przez 4 dni do czasu owulacji :) pewnie w sobotę lub niedzielę będę testować :) Luteinę już 5 dzień biorę :) akurat w niedzielę będzie 10 dzień luteiny i się rozstrzygnie czy mam brać dalej lutkę czy odstawić i czekać na @ :) xxx Marzenka daj znac na fejsie badz tu czy dostałaś zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Witam nowe forumowiczki i te ktore jeszcze mnie pamietaja z 2013 r. Moje szczęście dzieki clo, śpi w łóżeczku i ma już 16 miesiecy :-) Zaglądam do Was co jakis czas i cieszę sie każdą dobrą nowiną i smuce przy porażkach, ale chyba tak to jest z nami kobietami... Dziewczyny nie poddawajcie sie i bądźcie dzielne i wytrwałe w dążeniu do celu! Moja historia z clo pewnie niedlugo się powtorzy bo już pol roku starań i zero efektu... Pozdrawiam Was gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×