Wolelibyście mieszkać w takim czy takim kraju?

Gdybyście mieli tylko taki wybór: Wolelibyście mieszkać w państwie totalitarnym i musieć słuchać i gorąco popierać władzę, która mocno ingerowałaby w wasze życie, ale mieć względnie dobre warunki życia i spokój w kraju czy w takim gdzie byłaby wolność, władza by wcale nie ingerowała w życie bo i prawie by jej nie było tylko chaos, ale większość ludzi żyłaby w skrajnym ubóstwie, byłoby niebezpiecznie, częste strzelanki na ulicach(coś jak w niektórych państwach afrykańskich)?

i jedna i druga opcja do d**y, bo nie ma nic gorszego niż kompletny brak kontroli nad społeczeństwem.

ja np. już raczej tą pierwszą opcje

i z władzą która jest już ustalona łatwiej walczyć, łatwiej ją "zmienić" i uformować, a kompletny chaos gdzie nie ma autorytetów i prawa? Nie, nad tym nie da się zapanować.

wolę drugą opcję, bo w pierwszej wróg już zgromadził armię i broń,nie ma szans go pokonać.Wolność jest dobrem najwyższego rzędu,nie chcę żyć w złotej klatce.

i dobre zycie. na wuj komu wolnosc jak zrec co nie ma?

jak sobie nazbierasz lub upolujesz to będzie co.Wolisz jak władza mówi co masz jesc? Niesiołowski z PO juz by nas wszystkich nakarmił szczawiem z nasypu kolejowego.

Marcin28WWA, czemu wróg? jak władza byłaby dobra i byłoby ci dobrze to też? przy drugiej opcji wolność byłaby tylko od władzy państwowej, ale myślisz, że np. jak 90coś% kraju to byłaby przymierająca głodem, pozbawiona edukacji biedota to nie rządziliby nimi nieliczni bogatsi lub bogaci z innych krajów?

co masz jesc nie wladza mi. juz na starcie jestes skonczony w totalitaryzmie, ja mma do tego dryg

ale wolę też mieć kogo o pomoc prosić kiedy jakiś d*pek mi moje jedzenie uzbierane ukradnie. Jakiś porządek być musi.

a jesli władza zabroni np. wszelkich używek to jakie to życie?Jak zabroni organizacji imprez bo są zbędne, jak za przekroczenie prędkości stracisz cały dobytek,jesli wprowadza godzinę policyjną?

akurat przykłady które podałeś mnie za bardzo nie bolą - nie ruszają mnie imprezy, używki itd. Jak mówiłam - z istniejącą władzą łatwiej walczyć niż z bandą kretynów nad którymi nikt nie ma kontroli.

A jesli na podstawie DNA będą decydować kto z kim może mieć dziecko,ciąża pozaplanowa będzie poddana aborcji.

Albo będą gwałcić, mordować, kraść i uprzykrzać ludziom życie, a nikt z tym nic nie zrobi. Ktoś wejdzie Ci do domu, zgwałci matkę, zabije ojca i wyjdzie. Fajne takie przykłady, co?

ciebie moze nie ruszają a ja np. lubię się czasem rozerwać,za spalenie skręta pewnie by mnie rozstrzelali.

matki nie zgwałci,chyba ze jest ślepy :P ojca drugi raz nie zabije zapewne musialbym nalezec do gangu i żyłbym krótko, ale WOLNY.

to nie wiem...psa ci zgwałcą i zjedzą. Ani jedno ani drugie nie ma prawa bytu, ale ja i tak wolałabym walczyć z za ostrym systemem niż wściekłym, "wolnym" bydłem.

a co budzisz się tak co rano po upojnej nocy z tatą?

z systemem sama nie masz szans, a do bydła możesz się dołączyć.

Marcinowi nawet strzał w głowię by nie zaszkodził...tam już nic nie ma, wszystko wypalone :D

kto cie w to wciagnal. myslales o blekitnej linii?:(

Sorry, wolę nie. Wolę jednak system gdzie jest jakaś hierarchia i prawo niż dzikie plemiona walczące między sobą. Odstaw to zielsko.

Oba systemy do d**y. Nie chciałabym żyć w żadnym.

Marcin28WWA, a ja bym wolała żeby skręty i wszelkiego rodzaju narkotyki były porządnie karane i skutecznie eliminowane bo mam dzieci i jak będą trochę większe to mogą chcieć spróbować takich przygód a tego bym nie chciała.

prawo jest tylko dla wybranych,zaczątki tego mamy już w Polsce, To że napisałem że czasem zapalę trawkę nie znaczy że palę codzień i nic innego nie robię.

dzieci w gimnazjum mają mniej kłopotów z kupnem narkotyków niż papierosów i alkoholu.Tego sysytem nie zwalczy,Pierwszymi więźniami byłyby właśnie twoje dzieci.

I dobrze, lepsze to niż mieliby jarać.

A ja np. bym chciała, żeby za darcie ryja o 2 w nocy dowalano takie mandaty, że na drugi raz by się hołota zastanowiła, zanim nie pozwoliła by spać reszcie okolicy...

palenie papierosów w miejscach publicznych potraktowałbym jak usiłowanie zabójstwa,w koncu bierne palenie szkodzi najbardziej.Tego chcemy? A może wprowadzić mądre przepisy a nie tylko pokolei wszystkiego zabraniać.Nie wysokosc kary odstrasza ale jej nieuchronność.Do tego zrównałbym wszystkich względem prawa.

TAK! Ja chce zakazu palenia gdziekolwiek gdzie są osoby niepalące, jak z zielskiem. Trujcie się we własnym zakresie.