trzecie dziecko klepiemy biede

Mieszkamy u teściów w jednym pokoju. Mamy 2 córki i jestem w ciąży 5 tydzień. Co mam zrobić. Mąż stracił pracę, a ja pracowałam u kuzynki, ale 3 miesiące temu urodziłam młodsze.

Proszę mnie tu nie podpuszczać.

Teście dadzą nam jeszcze jeden pokój gdy wyprowadzi sie siostra męża a to szybko sie nie stanie

Niech zgadnę - gumki były z Biedronki? :P

usuń!!!!

nie załamuj się , szukać pracy obojętnie jakiej , może męża wysłać za granicę ? przynajmniej masz dach nad głową i rodziców w razie W.

Tak. Kupowaliśmy gumki z biedronki. Jestem załamana.

Ja do pracy teraz nie pójdę bo mam na głowie malutkie dziecko. Pracowałam u kuzynki ona ma swój gabinet stomatologiczny. Oboje nie mamy studi, ani matury.

Mąż dobre pół roku nie ma pracy. Mąż kuzynki, u której pracowałam próbował coś załatwić no ale w towarzystkie w którym oni się obracają wszyscy po studiach i nikt nie chciał przyjąć męża. Jesteśmy młodzi mamy po 23 lata, nasza córeczka ma 4 latka i druga 3 miesiące.

Kuzynka ze swoim mężem sami są po medycynie.

Co wy chcecie od gumek z biedronki? Ja stosuję prawie 6 lat z biedronki i z innych supermarketów i nigdy nie było żadne wpadki. Koleżanka też się ze mnie śmiala, bo ona tylko z apteki kupowala i co wpadli z facetem, podobno im pękła... Ja tabletek nie mogę stosować ze względów zdrowotnych, poza tym jednak bezpieczniej czuję się w gumce, nawet jakby pękła, to można kupić tabletki 24 h, a jak tabletka nie zadziala, to nawet czlowiek nie wie, dopiero jak okresu brak.

No nam akurat pękła. Niestety wszystko dzieci są z wpadki.

Coś mi się zdaje, że to prowo :/ Jeśli nie prowo to wiedź, że nie trzeba mieć studiów aby zdobyć pracę. Niech Twój mąż poszuka pracy za granicą. Wielu Polaków pracuje tam fizycznie. Jeśli chodzi o Ciebie to się wkopałaś. Nikt Cię w ciąży raczej nie przyjmie, nawet po znajomości.

ale pieprzą głupoty, najlepiej to zwalić na gumki, to czego nie brałaś do tych gumek jeszcze tabletek anty, to teraz zapieprzaj na te dzieci, idź na nocną zmianę do pracy jak mąż jest w domu, to przynajmniej nie narobicie więcej dzieci,

Wiem że nie trzeba, ale kuzynki mąż szukał mu pracy w swoim środowisku po znajomych on sam jest lekarzem więc wiadomo jakie to środiwisko no i nic nie znalazl. Mąż nie zna języka.

machnij sobie 4 :O

ale ty durna jestes, jesli kuzynka jest stomatologiem to znaczy ze skonczyla stomatologie a nie medycyne

Szuka cały czas pracy w Polsce. Przecież nie zostanę samama z 3 dziecii

Skończyła studia lekarsko-dentystyczne czyli medycyna.

Studia lekarsko dentystyczne kończy się na uniwesytecie medycznym

co ty się przejmujesz, takie patologiczne-wielodzietne rodziny jak twoja mają bardzo dobrze w życiu, znam takich co obecnie mają 11 dzieci, żaden rodzic nie pracuje, w szkole cały czas robią dla nich zbiórki ubrań i zabawek, na wycieczki szkoła się zrzuca, jedzenie w stołówce za darmo, w sklepiku zawsze wyżebrają za darmo kanapki, albo inne rarytasy. Matka strojnisia- różowe kurteczki z ortalionu, blond tlenione włosy, ojciec zawsze w kapeluszu, takie paniska z nich, że kobieto- nic tylko rodzic- ŻYCIE JAK W MADRYCIE.

Nie pisałam nic.

poszukajcie sobie. Poprzedni temat miala pod nickiem biedna mama jola. Tyle ze wtedy byla jedna corka i poczatek ciazy. A teraz nagle dwie i trzecia. Zal

Nie jesteśmy patologia

Jesteście. Macie prawie troje dzieci, mieszkacie w jednym pokoju, obydwoje bezrobotni. Dla mnie patole jak nic.

jesteś upośledzona autorko ? dlaczego uczepiłaś się kuzynki jak niedojda zyciowa której ktos musi załatwoiac prace i twój pozal sie boze mezulek to samo !

Patologią nie jesteśmy i tyle.

To kolejny temat typu nam zle a kuzyna stomatolog i jej maz lekarz chirurg. Co chwile sa zakladane. To marne prowo. Juz to bylo na kafe.

trudno co się stało się nie odstanie , trzeba brać los w swoje ręce , ja też byłam bardzo młoda 18 jak wpadliśmy , potem szybko znów i znów ale mój mąż stanął na wysokości zadania , ja w domu z dziećmi on "zap.....lał" by nam niczego nie brakło , dziś po kilkunastu latach mamy dorosłe dzieci , własna firmę i niczego sobie nie odmawiamy ,życzę Ci autorko nie poddawać się