JAK MAM ŻYC?

Mam 23 lata. Mieszkam z mamą, która choruje na nadcisnienie, ma 55lat. 10 lat temu zmarł mój tata. Mam starszego brata( 33lata) , który rozwiódł się z żona, mieszka 400km od nas, jest chory ciężko na nerki... Boję się,że strace brata... Boję się,że zostanę sama w życiu:( Mam od 2 lat chłopaka, ale nie jestem pewna,że nasza znajomosc zakonczy sie małżeństwem. Studiuję finanse i rachunkowsc, boję się o mamę, o to,że zostanę sama w zyciu i bez pracy :( Poradzcie cos:( Jak zyc w ogóle

Witaj autorko ,więcej wiary w siebie ,jesteś młoda ,masz fajny kierunek studiów ,jesteś zdrowa to bardzo wiele.Musisz nauczyć się doceniać to co masz a na koleje życia nie zawsze mamy wpływ choroba brata czy mamy ,może bęzie dobrze nie mozesz już teraz tym się zamartwiać.Inwestuj w siebie i ciesz się zyciem ,pozdrawiam

dlaczego zaraz znajomosc ma sie skonczyc malzenstwem? pare latek ruchania na sportowo to tez duzy plus i mile wspomnienia.

mozesz podac gg?

hej, moge gg to: dxfdfgdsgdgdr

Twój temat zdominowały słowa : boję się, boję się. Każdy się czegoś obawia, ale czy z tego powodu warto zatruwać sobie całe życie ? Choroba Twojej Mamy, nie jest tragiczna, wystarczy, że będzie pod stałą opieką lekarską i będzie systematycznie brała leki. Twój brat też powinien się leczyć skoro choruje. A Ty, skup się na nauce. Wybrałaś kierunek, który daje pracę, więc dlaczego z góry zakładasz, że będziesz bezrobotną ? A co do chłopaka, to soootyyy, ale czy Ty serio uważasz, że małżeństwo to taki cud ? Na wszystko w życiu przychodzi odpowiedni czas. Teraz najważniejsze dla Ciebie powinno być ukończenie studiów. A potem praca, własne pieniądze i poczucie bezpieczeństwa. Kiedy będziesz samodzielna finansowo możesz rozważać, czy chcesz męża, dzieci, własny dom. Spokojnie, krok po kroku, byle do celu. :)