Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutny686548843

problem z moja dziewczyną

Polecane posty

Gość smutny686548843

Witam ! Mam 21 lat i o 2 lata młodsza mam dziewczynę. Zacznę po krótce, kiedyś w szkole wydarzyła się sytuacja dzięki której mialem pretekst do niej napisać, było świetnie i zaczęliśmy być że Sobą , miala ona problem z zaakceptowaniem swoich uczuć itd, niepokazywala tego za bardzo ale To Mi Nie przeszkadzało, sam Nie jestem idealny czasem mówiłem głupio i wgl. Kochałem ja i myślałem ,że damy rade. Problemy zaczęły się kiedy były problemy ona ciągle swoje, a ja swoje , ale gdy dochodziło do przerwy między nami ja musiałem przyjeżdżać pisać i tłumaczyć że warto, ona tylko mówiła, jaki to jestem do bani itd, a robiłem często ile mogłem. Ona tylko rozumiała swoje atuty a moje jakby wgl nigdy Nie istniały. Więc za każdym razem się uginalem. Nie powiem też Nie raz naodwalalem ale zawsze przeprosiłem, a u niej to rzadkość, wgl nic Nie powie tylko jak ja mama przymusi, na początku mówiła,że ciężko jej z pokazywaniem uczyć więc Mi było jeszcze ciężej bo mialem tyle uczyć ukrytych względem niej które musiałem chować w sercu, chciałem czasem spróbować , wywołać u niej i u Siebie emocje silne, ale jak się udało to ona pod jakimś pretekstem psychicznie się jakby zamykala po jakimś czasie, pokazała że jest bardzo uczuciowa a potem olała. byliśmy że Sobą rok i wkońcu, wydarzyła się sytuacja ,że siedziałem u niej w domu i ja siedziałem przy netbooku, a do niej przyjechali koledzy tzn 1taki niezbyt fajny i mówię jej żeby nieszla a ona i tak poszła, zawsze mówiła ,ze Nie jestem wgl zazdrosny o nią, a gdy była sytuacja ,zr chłopak przekraczał granicę i tłumaczyłem jej o tym, chciałem żeby niepisala z nim bo sie źle to zapowiadało to mnie olala mówiąc zobaczymy co będzie, i się okazało że mialem rację, ale ona traktowala mnie jako chlopaka i on nic Nie osiągnął , ale ucierpiała przez niego bo psychicznie męczył. U niej ona zawsze ma rację, myśli że tak mnie zna ,że wie czemu podejmuje jakąś decyzję czy coś mówię i nierzadko się myli, a jak jej chce wytłumaczyć tp mimo ,że mówię jasno , to ona i tak wie swoje. Chciałem ostatnio na spokojnie z nią porozmawiać to odpowiedziała w trakcie za kilka lat zrozumiesz, jakbym to ja ciągle jej mówił że jest do bani , jak flaki z olejem, a tak naprawdę niecmowil tego serio i tak co miesiąc. Ona Nie rozumie według mnie partnerstwa w związku i myśli ,zr skoro z nią chciałem być to nawet w problemach ja muszę odpowiadać za 2 , a jak obwiniamy Sb to tylko ona ma rację niepodearzalna. Wysunęła propozycje by iść do psychologa razem, że może 3 osoba postronna zrozumie bo ja niby nierozumirm jej gestów, tzn jakich gestów , chodzi jej coś związanego z miłością. Hm? I mówi Mi,że używa umysłu a Nie serca , a wiem,że tak Nie jest bo i potrafi plakac i wgl jak nikt. Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś mocno walnięty;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś bardzo dojrzałym chłopakiem, mimo, że masz dopiero 21 lat :). Skoro Twoja dziewczyna Cię nie docenia, odzywa się nieprzyjemnie do Ciebie "jesteś do bani", to najlepiej z nią zerwać i znaleźć taką, która Cię doceni. Twoja dziewczyna za pomocą obrażania Ciebie, projektuje swoje emocje i przeżycia na Ciebie, czyli jak mówi, że "jesteś do bani" , to znaczy, że ona tak o sobie myśli. I tym samym można to dalej interpretować, że ma bardzo niską samoocenę, że jak była malutka (była niemowlakiem czy 2-3letnim brzdącem), to nikt jej nie przytulał, nie pokazywał jej, że jak ktoś jest smutny, to należy tę osobę przytulić, coś miłego do tej osoby powiedzieć. Bardzo spodobał mi się pomysł z pójściem na terapię, ale widać, że Twoja dziewczyna nie jest na to przygotowana. Więc według mnie, najlepiej sobie dać spokój z Nią, i znaleźć sobie dziewczynę, która doceni Twoją dojrzałość i odpowiedzialność. Pozdrawiam Cię gorąco! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zosia też jest mocno walnięta;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×