Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uslyszalam wczoraj

Co w tym dziwnego, ze nie gotuje obiadow?

Polecane posty

Gość co za pseudonim? :) narwancu
byl czas, ze nie zawsze gotowalam obiady. A teraz gotuje. Bardzo dbam o to co na nie podaje. Pilnuje, zeby bylo smacznie i zdrowo. Zalezy mi na tym. Mam czas. Moge na spokojnie przygotowac. I miesko, i rybke, i surowke i deser. Na wszystko jest czas. Kazdy robi tak jak chce. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako1981
Jak rodzice jedzą obiad w pracy a dziecko u babci to po co maja jeść w domu???? Jakbym wracała do domu tak późno jak autorka to na 100 % dałabym sobie spokój z gotowaniem . I dlaczego wy piszecie tylko o kobietach .Równie dobrze można zjechać facetów ze nie gotuje obiadku dla rodziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
zabawne sa niektore osoby, ale powtorze: po co mam gotowac obiad na wieczor, ktorego nikt nie bedzie jadl o tej godzinie? Prosze, te co mnie tak nazywaja leniem niech mi to wytlumacza. I nie, nie zazdroszcze tym co gotuja po pracy:D tez bym mogla, ale wole zrbic lekka kolacje i zjesc o 19 niz obiad. Moi chlopcy dzis zrobili na kolacje pyszna grecka salatke, az sie zapytalam czy chcieliby jakies obiadowe danie to oboje powiedzieli, ze nie, bo to nie pora na obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
wspolna zabawa? a w co mam sie bawic z nastolatkiem?:D w chowanego, klocki lego czy moze w klasy pograc:D Boze, ludzie w mojej rodzinie byl czas na zabawe z dzieckiem obecnie to juz nie dziecko, ktore wezme za raczke i pojde na plac zabaw. Wasze tez kiedys urosnie, o ile mu na to pozwolicie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
znowu postow nie widac?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idjfnklsdm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnbm,nm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też pracuję, jestem w domu o 16:30, nieraz pózniej, dwoje dzieci i obiad zawsze jemy w domu, wieczorem coś przygotuję na dzień następny, a po powrocie danego dnia w pól godziny obiad jest na stole. Nie wiem jak wy ale jak my wszyscy wracamy to jesteśmy bardzo głodni i wszyscy czekają na obiad. Mimo że dzieci w szkole oczywiście jedzą ten pseudo obiad. Nie wyobrażam sobie regularnie jadać na stołówkach, nawet w wierzynku :) i też wolę po powrocie zrobić coś dla mojej rodziny niż malować paznokcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiiaaa
"swoje lenistwo tłumaczycie wyzwoleniem i nowoczesnościa." zgadzam sie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jdfijsk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hlnkmj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hjlnl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kgbjb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nkln

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
ale chyba jest roznica miedzy jedzeniem o 16.30 a o 18.30 czy 19 obiadu. czy moze sie myle? Syb poza tym jada u dziadkow jak sie nie naje w szkole wiec co? Ma jesc 3 obiady i kolacje potem moze o 22? Lepiej zjesc cos lekkiego o 19 skoro jadlo sie wczesniej cieply posilek w postaci obiadu. Nie wiem co to ma z lenistwem wspolnego, wpychanie w siebie obiadu o tej porze to skrajna glupota moim zdaniem, nasz organizm potrzebuje energii najwiecej w ciagu dnia, bo spalamy, na noc jemy lekko, bo nasz organizm nie bedzie spalal i nie potrzebuje tyle kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu gościnnie, bo mnie t
jasne,ze tak, ale te zazdrosnice co stoja przy garach juz maja problem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomijając cały temat - już widzę u siebie ten ruch w okolicy lodówki .chlebaka , czajnika i ogólnie zamieszanie w kuchni po takiej jak twoja autorko " kolacji " ;D taka sałatkę ot możemy po kolacji zjeść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehahoo
a kto ci kaze lazic za 13latkiem,ale troche czasu z dzieckiem to by ci wypadalo spedzic.sama piszesz,ze ma 3 razy w tyg.zajecia pozalekcyjne,u bbci po szkole kibluje.sama przyznaj sie przed soba ile czasu spedzasz z dzieckiem. my tez pracujemy,ale atmosfere rodzinna trzymamy,bo ta jestesmy z domow nauczeni'ale nie najlepiej pozbyc sie dzieciaka z domu. szkoda chlopaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
allium co kto lubi:D Ja wiecej nie wcisne w siebie, moj maz o dziwo wielki chlop ale nie je za wiele. Syn lodowke otwieralby chocby mu wola z kopytami podano:D Taki wiek chyba. Ale czasem otwiera ja, popatrzy i zamyka:D takze glodny jest:P A co do salatki to nasze sa bardzo sycace, bo oprocz tradycyjnego sera feta w greckiej to jest jeszcze kurczak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
No, ale ile mam z nim czasu spedzac jak jestem w pracy? przeciez sie nie rozdwoje:O Jestem w pracy, syn po treningu idzie do dzadkow na godzine, jak nie ma treningu to chodzi wczesniej, ale przeciez ja wtedy nie opalam sie na plazy a pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
jejku co za bzdury, ze pozbyc sie dziecka z domu:O Niech siedzi w tym domu czekajac na nas, ale po co ma sam siedziec? No wez mi to madralo wytlumacz? My wracajac z pracy, zgarniamy go i wracamy we trojke do domu. Lepiej zeby tam byl niz sam, czy co ty masz na mysli, bo juz kurde nie rozumiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fjskldv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze ze chodzi do dziadkow,predzej bedzie wspominal czas speczony u nich niz codzienny obiad na stole,dla niektorych rodzina to tylko tatus i mamusia,smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
syn bedzie i wspominal czasy z nami jak byl mniejszy:) teraz to mu w glowie pilka nozna i koledzy, ale to dobrze, bo wole by mial te treningi w szkole pod nadzorem niz sie wloczyl nie wiadomo gdzie. I lepiej, ze po szkole siedzi pod okiem dziadkow w ich ogrodzie (ktorym sie zajmuje) z kolegami niz ma siedziec sam w domu przed komputerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na którą ty chodzisz do tej pracy że tak późno wracasz? komu ty to dziecko urodziłaś, sobie czy dziadkom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
jejku nie pracuje w tej firmie od 13 lat a zaledwie od 2 lat:P Mam na 8.30 i pisalam juz. Co ty myslisz, ze jak syn mial rok czy dwa to bylo tak samo? Nie. Wtedy tez mieszkalismy blizej szkoly jak zaczal edukacje, pracowalam do 15.30 to bylo kilka lat temu, ale sie pozmienialo co jest naturalna koleja rzeczy. Ty myslisz, ze swoje dziecko bedziesz nianczyc w wieku 13 lat? Zabronisz spotkan z kolegami, treningow? Jesli tak to gratuluje i wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uslyszalam wczoraj
moze wyjasnie, bo widze, ze pewne osoby maja problem z czytaniem badz mysleniem:O Mieszkalismy wczesniej w dzielnicy gdzie byla szkola syna, 2 lata temu rozpoczelismy budowe domu, rok temu skonczylismy i sie przeprowadzilismy, syn nie chcial zmieniac szkoly wiec zgodzilismy sie (pod pewnymi warunkami i ustaleniami) by chodzil do starej. Ta szkola podobnie jak i nasze prace nie sa na obrzezach miasta i dojazd troche zajmuje- szczegolnie w korkach. Jesli syn chcialby dzis wrocic po lekacjach na obiad to w domu bylby 10-15 minut bo potem biegiem na trening. Dojazdy pochlaniaja mase czasu i dlatego tez on woli byc tam, bo ma kolegow i wracac z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - nic w tym dziwnego, skoro wracacie tak późno do domu, a nawet zdrowe jest to że na kolacje je się małe i lekkie posiłki .Skoro dla waszej rodzinki to pasuje :) Ale tak jak czytam to większość jedzą obiad o 19 godzinie i napchani chodzą spać i uważają że to jest ok. a co do tego że dziecko spędza u dziadków i że niby nie poświęcacie czasu dla dziecka tak dużo jak większość tutaj mamusiek pisze - to mnie to śmieszy . ja się wychowałam z kluczem na szyi bo moi rodzice pracowali i później jeszcze dorabiali po godzinach żeby się czegoś dorobić i jakiejś traumy z tego powodu nie mam , miałam szczęśliwe dzieciństwo, miałam normalne towarzystwo i miałam u rodziców pewne zakazy i miałam respekt do rodziców, a teraz rodzice na dzieci dmuchają i chuchają i wychowują bezstresowo a później dzieci mają ich gdzieś i na głowę wchodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
shjn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×