Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Allisa mi się wydaje że to zależy czy bedziesz szla krótkim protokołem czy dlugim. Jak krotki to pewnie będziesz podobnie reagować jak przy clo itp. ja dlugi protokol jest troche gorzej. Hormonów jest trochę wiecej, bo najpierw stymulacja a potem od transferu daja tez leki na podtrzymanie ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33
Czesc dziewczyny.Udanej bety ,tescikow pozytywnych serdecznie gratuluje:)Ja chcialam Wam powiedziec,ze jestem zalamana 3 inse negatywne 2 transfer i tez negatywny!!!!!!!:( beta tylko 14 powiedzieli,ze biochemi...Pozatym po lyzeczkowaniu,po 1transferze,zrobilam sobie cytologie na wlasna reke i dopiero jak bylam po 2transferze dowiedzialam sie,ze mam zapalenie jajnikow !!!!!!i nikt tego nie wykryl przy stymulacji!!teraz musze sie kurowac dobre 3 miesiace!:(:(:(8 lat walki i konca nie widac!:(Jedynie co to mam jeszcze 2 mrozaczki ale przy 1 transferze ,przy rozmrazaniu nie przezyl nam 1 mrozaczek:(wiec mam stracha:(Pozatym nie wiem,czy majac to zapalenie janikow jak mialam stymulacje,czy to nie wplynelo tez na embrionki,ktore mam zamrozone??czy beda sie nadawaly i nie kaza mi zaczynac calej stymulacji od nowa???!!:(Dziewczyny znow mam dola:(:(ALISA ja przechodzilam i krotki i dlugi protokol i o duzo lepiej sie czulam przy 2gim tzn wczesniej przez miesiac mialam tabletki antycon na wyciszanie jajnikow bez tego pierwsza stymulacje mi przerwali gdyz doszlo do przestymulowania,nawed nie doszlo do pobrania jajek,przy drugiej biorac tabletki anty przynajmniej mogli mi pobrac i zamrozic a tym razem poprostu zmienili mi na inne zastrzyki fostipur a wczesniej puregon.Przy puregonie rosly ladnie ale mnie wywalalo strasznie brzuch i jajniki i plyn sie zbieral a co gorsza ciagle bylam na pogotowiu,bo mialam ataki dusznosci!sciskalo mi gardlo(przelyk)i musialam dostac zastrzyk,by sie nie udusic!!:(.Ale nie boj sie beda cie kontrolowac i kazdy organizm reaguje inaczej.Ktoras z was pytala o torbiele?ja mialam po stymulacji i kazali mi brac tabletki antycon. na wchlonienie ich ale moze byc tez tak,ze poprostu musicie odczekac 2 miesiaczki i same przy okresie znikna,wchlonia sie.BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec --> szczerze nie wiem. Ja przy niedoczynności miałam za wysokie TSH , ale fT3 i fT4 w normie zawsze też. Nie wiem jak jest przy nadczynności. A co do acetonu to jeśli dobrze kojarzę to w przypadku cukrzycy może się on pojawiać w moczu. Ale też niekoniecznie (u mnie w badaniach wyszła cukrzyca ciążowa, a w moczu nie było acetonu). A może po prostu za mało pijesz. Zresztą - nie ma co gdybać - lekarz Ci powie, czy to w granicach normy w ciąży czy coś trzeba z tym robić. Nie zamartwiaj się na zapas :) P.S. Nabłonki i bakterie czasami się pojawiają jeśli niewłaściwie pobiera się mocz do badania - warto pamiętać : najpierw podmycie, pobranie z porannego moczu do sterylnego pojemnika, najlepiej z środkowego strumienia moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Allisa ja tez zrezygnowałam z 4 IUI i IVF się udało czego i tobie życzę jak masz pytania to się nie krępuj, a gdzie podchodzisz do IVF bi niedoczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allisa ja przebyłam stymulacj***ardzo dobrze jedyne co to dużo piłam wody, więc moje doświadczenia na niewiele się zdadzą, a hormonów przyjmuje się ogólnie więcej bo trzeba więcej jajeczek naprodukować, może akurat będziesz dobrze reagować na nie, teraz jak już macie podjętą decyzję to tylko trzymać kciuki żeby się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela33 przykro mi kochana że znowu nic a do tego zapalenie jajników. Że też lekarz nie sprawdził wszystkiego po łyżeczkowaniu. W jakim mieście się leczysz? * Allisa ja też miałam krotki protokół i czułam się nie najgorzej. Miałam zastrzyki rano i wieczorem. Clo nigdy nie brałam więc nie mam porównania. Każdy reaguje trochę inaczej. * Stefania i Pełna nadziej dużo tego oleju lnianego pijecie? Mam zamiar go kupić. Dzisiaj miałam punkcję. W poniedziałek będzie wiadomo ile się zapłodniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna nadziej
kochane dzis powtorzylam bete i mialam 160 w 8 dniu po transferze :):) rosnie łądnie:) Majówka ja piłam jedna łyżke rano i jedną łyzkę wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna nadziej piękny przyrost :) :) :) A pijesz jeszcze olej? Na długo przed transferem zaczęłaś pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna nadziej
tak pije bo ona pomaga na odpornosc tez ma omege3 wiec juz ją skącze ale pije juz jedną łyżke wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna nadziej
majówka aha zaczełam pić pare dni przed punkcją :) wysyłam Ci milion pozytywnego myslenia :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny:) Podczytuję Was co jakiś czas i widzę zaczęłyście rozmawiać o oleju lnianym:) Ja go piję od początku tego roku. Dokładnie ten olej budwigowy, w ciemnej butelce, przechowywany w lodówce, z terminem ważności 3 miesiące.Zaczęłam go pić (1-2 łyżki dziennie) z myślą o ogólnym wzmocnieniu i uodpornieniu organizmu. Generalnie wiadomo jakie ma super właściwości. Ale nie wiedziałam, że może mieć wpływ na zagnieżdżenie. A jestem właśnie 5 dpt blastocysty więc liczę, że pomoże:)Smaczny nie jest ale ja piję go podczas jedzenia, po prostu z łyżki. Można też robić z nim pastę z białym serem. Generalnie można dodawać do sałatek itp. Byle na nim nie smażyć bo do tego się nie nadaje. Pozytywnych bet gratuluję i życzę oczekującym tego samego:) P.S. Ponoć jakieś badania dowodzą, że dzieci matek pijących olej lniany w ciąży są o 19% inteligentniejsze od dzieci, które kwasów omega w okresie płodowym nie miały dostarczanych. Więc w ciąży mam zamiar kontynuować przygodę z tym olejem:) Na pewno nie zaszkodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
dziewczyny bardzo dziękuję za Cieple przyjęcie. Procedurlanie wiem oczywiście jak się to odbywa, ale Wasze doświadczenia, odczucia i wiedza są bezcenne. Ja kiedyś zaszłam naturalnie w ciążę w cyklu, kiedy wzięłam wiesiołka (też pod wpływem mądrego forum) więc czytam Was chętnie. ela 33 dziękuję za informację, wierzę, że jesteś w dołku, ale może po podleczeniu będzie efekt, podobno organizm zawsze dobrze reaguje po takim wykurowaniu się, trzymam kciuki. Nitka, czy mogę Cię zapytać czy Tobie udało się za pierwszym razem? z jednego zarodka? Majówka, robiłaś sobie sama zastrzyki?. Ja na pękanie robiłam sobie sama, ale nie wiem tu jest tak samo i czy można mieć takie malutkie strzykawki? stefania czytałam, że niedługo testujesz, trzymam kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
czy możecie mi jeszcze podpowiedzieć, czy da się w jednym cyklu przejść cały protokół, bez wcześniejszego przygotowywania? czy zawsze się wycisza organizm przed protokołem? jak częste są wizyty podczas protokołu? jest to dla mnie ważne, ponieważ nie wiem na co się przygotować, poza tym tam gdzie chcę iść wizyty są możliwe tylko pn-pt do 14:00, więc zastanawiam się czy nie przenieść się. Nie chcę często zwalniać się z pracy, więc czy możecie napisać jak Wy sobie z tym radziłyście? Czy podczas całej procedury wizyty mogą być również wieczorem? czy np. pobrania krwi są tylko na czczo? W inseminacjach sobie jakoś radziłam, ale tam monitoring był od ok 12 dc do pęknięcia pęcherzyka, więc dałam radę, ale tu nie wiem czy nie zaplanować sobie urlopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alissa-ja miałam długi protokół ale bez wyciszania tabletkami anty. Zaczęłam od wyciszania Gonapeptylem od 22 d.c. Nastepnie dołączyłam od 5 dnia nowego cyklu Merional. W 14 d.c miałam już punkcję. Pobrano 22 komórki. 2 były niedojrzałe natomiast 6 się zdegenerowało. 14 pozostałych ładnie się zapłodniło. Tak więc 29 stycznia zaczęłam stymulację a 18 lutego byłam już po punkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna nadziej dzięki za przesyłkę z pozytywnym myśleniem :) :) :) * gość 5 dpt, niedługo testowanie, życzę ogromnej bety :) * Allisa zastrzyki robił mi mąż, ale jak robiłaś na pęknięcie sama to teraz też dasz radę. Ja miałam krótki protokół czyli na jednym cyklu. Pierwsza wizyta na początku cyklu 1-2 dzień, później ok. 9 i 11 dnia. W sumie 3 wizyty i punkcja. Badania krwi na hormony nie muszą być na czczo. Ja musiałam brać urlop, bo wizyty różnie wypadały. Na punkcję i parę dni po wzięłam zwolnienie. Generalnie nie jest łatwo jak się pracuje 8-16 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allisa ja miałam podany 1 zarodek 5-dniowy i się udało co do protokołu to miałam długi ale bez tabletek anty, USg w 18dc i od 18dc brałam gonapeptyl on jest w gotowych ampułkach tak jak ovitrelle i potem w 1-2dc miałam robione badania na LH i E2, mówili że E2 jak jest niski to dobrze mnie wyszedł poniżej normy wtedy, po prawidłowych wynikach od 3dc Pergoveris 1x1i gonal 1x1te już trzeba mieszać, mnie mieszał zastrzyki mąż a robiłam sobie sama gonapeptyl cały czas brałam potem w 5dc USG i ja miałam potem w 10dc i odstawiłam leki i w 12 dc punkcja(wtorek) i transfer niedziela . i nie wiem zrobisz jak będziesz uważała ale lepiej jak klinika jest czynna cały czas moja jest zamknięta tylko 2 dni w roku jakoś w święta od 8,00 a nawet 7,30 do 18,00, a jak jednego lekarza nie ma to zawsze jest drugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczeta a od kiedy ten olej piłyście i gdzie go można kupić w aptece? Jakie specyfiki jeszcze bierzecie? Czym męzów szprycujecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej można kupić w aptece albo w sklepach ze zdrową żywnością. Trzeba zwrócić uwagę czy jest w ciemnej butelce, czy trzymaja go w lodówce i czy ma 3-miesięczną datę ważności. Taki olej jest najbardziej wartościowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m1 ja meza szprycowalam sokami i smoothie; 2 wycisniete pomarancze, banan, i zniksowany ananas (2 plastry około 2 cm) i to wszystko razem mieszałam :) sama tez pilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi1 dokładnie tak jak gość napisał - olej można kupić w aptece, ja zakupiłam właśnie w ciemnej butelce z 3-miesięczną datą ważności i przechowywany w lodówce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie zaniepokojona
Cześć kobietki....Jestem 8dpt i strasznie mi smutno :( Czytam wszystkie fora i na ogół dziewczyny którym się udało zajść w ciążę mają plamienia.Ja nie mam nic :( Nie wiem czy to wielki powód do niepokoju?Jeszcze dwa dni i zrobię sikańca.Pozdrawiam Wszystkie staraczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwnie zaniepokojona-kochana, jakbyś plamiła to bys sie martwiła, że @ się rozkręca albo że to zły znak.Nie ma reguły z plamieniami ale oczywiście lepiej jesli ich nie ma. Więc powinnaś się z tego cieszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie zaniepokojona
gość Dziękuję Ci bardzo mocno!!Nie wiesz nawet jak mnie tym pocieszyłaś :* Serio odchodze od zmysłów i czytając fora doszukiwałam się czego u mnie brak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olijeczka20
dziewczyny ja jutro ide do ginekologa po leki, prawdopodobnie od soboty już zacznę zastrzyki, powiem szczerze że zaczynam się denerwować. Stres zaczyna mnie zjadać. Jak wy to przetrwalyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
dziwnie zaniepokojona, ja kiedyś byłam w ciąży i nie miałam wtedy plamienia, natomiast często mam plamienia ok 6-7 dni po owulacji, więc tak jakby implementacyjne i nigdy nie byłam po nich w ciąży. Nie ma reguły moja droga, ale każdy lekarz Ci powie, że lepiej nie plamić. Nawet plamienia implementacyjne nie są znowu takie super, bo nigdy nie wiadomo, czy zarodek nacisnął na naczynie krwionośne czy to niedobór hormonów, więc głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
dziewczyny, a możecie napisać od kiedy pije się ten olej? od 1 dc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
dziewczyny czy skrót "dpt" oznacza x dzień po transferze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
nikitka dziękuję bardzo, dowiedziałam się, ze transfery są tam przeprowadzane w weekendy również, więc to ważne, dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie zaniepokojona
allisa tak dpt znaczy dzień po transferze...Kochana jak masz jakies pytania pytaj...wiem jak to jest mało wiedzieć o tym co przed Tobą.Sama staram się dopytywać dziewczyn bo choc jestem po pierwszym ivf wiele mnie nurtuje ;/ a sa tu super dusze które odpowiedzą,powiedzą i pocieszą :) Ja jutro robie sikańca 10dpt boję się wyniku,ale niestety taka kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allisa-Olej możesz zacząć pić kiedy Ci sie podoba:) Dzień cyklu nie ma nic do rzeczy. Ale im wczesniej zaczniesz pić tym szybciej będa efekty. Jeśli chodzi o płodność zwiększa on również ilość śluzu płodnego ale w przypadku in vitro to nie ma większego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×