Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość gość
Dzieki dziewczyny za kciuki. Mozna puszczac. U mnie okres sie rozkreca mimo czopkow. Za pirwszym razem tez tak mialam. Taki organizm. Rowniutko po tygodniu od transferu. To moje 3 podejscie,drugie ciaza biochemiczna. Do 3 razy sztuka. Dodam ze 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiulec
gość, ale może warto zrobić betę?? Ja za pierwszym razem też tak miałam i odstawiłam leki a bety nie zrobiłam. Lekarz mnie ochrzanił. Któraś też tu pisała że mimo krwawienia beta wysoka była i jest ciąża. Nie odstawiaj leków i mykaj do labo. Nadzieja umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekow nie odstawilam. Wszystko wskazuje,ze to 100% okres. No trudno, nic nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna nadziej
czesc dziewczyny jestem po usg i jest serduszko :) obecnie borykam sie z mdłościami i wymoitmi ktore nie daja mi życ :(:(:( ale i tak ciesze sie ze wszystko jest ok i za was mocno trzymam kciukasy!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna nadziej, super!!! :) A co do mdłości, ja na początku cieszyłam się z nich bo wiedziałam że dzidzia rośnie :) Teraz 18 tc i czekam kiedy się skończą, a chyba dobiegają końca, bo są dużo słabsze i witam się z toaleta co drugi dzień, a na początku mdliło całymi dniami, w kibelku bywałam kilka razy dziennie i bez woreczka nigdzie nie szłam :) Aaaa i żadne specyfiki na mnie nie działały, ani naturalne ani farmakologiczne. Po prostu trzeba je przejść, Być może wzmaga je też duphaston czy luteina. I u mnie to się prawdopodobnie sprawdza. W tej chwili już nie biorę ani tego ani tego, poczekamy zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cicho...Stefania a Ty kiedy masz wizytę serduszkową?? :) Jestem ciekawa czy jest więcej niż jedno serduszko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, a Ty kiedy rodzisz??? Bo to chyba zbliża się wielkimi krokami, a może nawet już? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Justynka w maju rodzi chlopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Wczoraj byłam na usg i są 2 serduszka! Kikulec dobrze wyczulas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, ale suuuper!!! :-) No kochana, moja rada na początku dużo leż, niech maluchy się zadomowią, wszystkie obowiązki zrzuć na męża. Ja około miesiąca dałam sobie luzu. Potem już na spokojnie, jak czegoś nie muszę to nie robię. Niech maluchy rosną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec dokladnie ja na wylocie:-) wczoraj bylam ustalic termin ciecia cesarskiego bo nasz kochany synuś ułożony jest pośladkowo,termin mam na 25.04.2014 Dziewczyny jak byscie chciały kupowac podklady,majtki poporodowe i inne rzeczy np do kąpieli maluszka polecam apteke internetowa gemini maja wszystko i w dobrych cenach .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
hej dziewczyny, miło się czyta takie wiadomości, Stefania gratulacje. ja jestem po wizycie kwalifikującej do in vitro, dostałam listę badań do wykonania i 28 kwietnia następna wizyta ze stymulacją. Mam do Was pytanie, czy podczas stymulacji często chodzi się na wizyty? co ile dni i do jakiego czasu? rozumiem, że po transferze tylko się czeka i nie ma już wizyt do miesiączki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stefania super!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allisa, ja przez równe 2 tyg jeździłam co drugi dzień. Dodam, że stymulowałam się opornie, może to trwać krócej. xxx M84, to już za 2 tyg jak będziesz miała swój cud :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania super że bija 2 serduszka życzę zdrówka dla waszej trójeczki i jak najmniej meczących dolegliwości :) M84 to już niedługo musisz napisać jak tam samopoczucie po cesarce bo mnie tez to czeka . allisa ja byłam w 18dc potem w 1dc potem w 5 dc potem chyba 7 lub 8 dc potem 10dc i w 12 punkcja ale wydaje mi się że to wszystko zależy od tego jak przechodzisz stymulacje jak się to wszystko rozwija, u mnie akurat dobrze wypadało bo przeważnie były to wizyty w weekend a z reszta jakoś się dogadałam z szefem ze będę się spóźniać ze 2 godzinki do pracy. Szybko minie nawet nie będziesz wiedziała kiedy :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, czy mogę się do Was przyłączyć? Marzymy o Malenstwie od lat, po 3 nieudanych IUI poddalismy się na rok, teraz wracamy do walki, jutro wizyta u dr, a od przyszłego tygodnia stymulacja, może w końcu się uda. Czy któraś z Was może mi coś napisać o długim protokole, jak wyglada stymulacja, jak ja znosilyscie i w ogóle jak to wszystko wyglada. Pozdrawiam i dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie zaniepokojona
Hej Kochane...u mnie jak zwykle musi sie cos dziać ;/ prawie 4 tc a ja zaczełam krwawić :( stres na maxa....lekarza mam ponad 200km i wizyta dopiero na sobotę.Kazał leżeć,brac luteine dopochwowo,nospe i sie nie ruszać...dwa dni przelezałam,wszystko boli ale byle do soboty.Pozdawiam Kochane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna nadziej
stefania gratulacje!! wiedzialalm ze blizniaki :) ja wlasnie wczoraj wrocilam ze szpitala bo od wymiotow sie odwodnilam i juz schudlam 3 kilo :( ale powoli zaczynam sie godzic z tym ze tak juz musi byc :) odstawilam duphaston a od jutra zmniejszam dawke luteiny wiec moze to cos pomorze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna nadziej, który to tydzień?? Bardzo szybko odstawiasz progesteron. xxx Dziwnie zaniepokojona, nie denerwuj się, stres tylko pogorszy sprawę. Ja też tak miałam na samym początku. Też lekarz kazał mi leżeć, brać nospę. Byłam też w szpitalu i mimo plamień nic niepokojącego się nie działo. Jakby się nasiliło plamienie do jedź do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie zaniepokojona
kikulec dziękuję,myslałam ze tylko ja coś takiego mam :( Teraz planienia coraz mniejsze,najwazniejsze ze krwi już nie ma bo myslałam ze wszystko stracone :( Idę dalej leżeć.Dzięki że jestescie!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania super! Należało się Wam po tylu niepowodzeniach!! I podwójne szczęście ! Ja narazie czkam ..Już weteranka ze mnie, chaiała bym kiedyś jak WY być szczęśliwa.. Ale wszystko w rękach Boga! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
annie84, widzę, że jesteśmy dokładnie w takiej samej sytuacji, ja tez po 3 nieudanych IUI postanowiłam podejść do invito, też na razie mało wiem i bardzo boję się tego, że będę źle znosiła stymulację. Ja mam wizytę 28 kwietnia, od której wszystko się zacznie. Trzymam kciuki za Ciebie:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allisa ja jestem już po kilku wizytach, zrobiliśmy na świeżo wszystkie potrzebne badania plus katiotyp i od piątku biorę zastrzyki z gonalu. Czuje się normalnie może troszeczkę opuchnięta, ale generalnie jest ok. 23 mamy następna wizytę , lekarz planuje punkcie po długim weekendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez trzymam mocno kciuki za Ciebie, daj znać co lekarz powie i nie przejmuj się za bardzo, warto przez to wszystko przejść. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie długo tu nie zaglądałam bo u nas brak czasu na wszystko:) Serdecznie gratuluję wszystkim którym się udało,i trzymam kciuki za te które walczą. Moja Julia ma 2,5 miesiąca nawet nie wiem kiedy zleciało wazy juz 5 kg i właśnie ciaga cyca, najcudowniejsze uczucie na świecie:)mogłabym godz na Nią patrzec ciesze sie ze tak walczyłam o Nią, więc kochane nie poddawajcie sie i walczcie tyle ile wam sił wystarczy. i uwierzcie mi że in vitro to pestka w porównaniu z wychowaniem,później się zaczyna jazda.Nieprzespane noce,lekarze,strach o wszystko nawet doświadczenie nie pomaga ale MIŁOśc jaką ją darzę to najcudowniejsze co w życiu mnie spotkało . Warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka jeszcze raz gratulacje! Pamiętam Ciebie dokładnie jak siedziałaś na grillu u mamy a bociek latał ! I podrzucił!! Super ciesz się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) ja w zasadzie do Kikulca, odczytałam ze leczysz się u dr Zurawskiego w invimedzie, mogę zadać kilka pytań. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×