Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina82

Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

Polecane posty

Witam ! w weekend sobie odpuściłam dietę bo był normalny obiad i słodycze. Okres się skończył więc zważyłam się i nie ma niespodzianki bo na wadze 93,9 Kg. Zaczął się nowy tydzień więc koniec z weekendowym obżarstwem. Super Tega ,że pracujesz i utrzymujesz wagę. Ja mam ten sam problem bo obiad dopiero po 18.00 a w pracy zapycham się bułką. A co to za praca ? Elwerka ja mam na imię Monika. W czwartek wybieram się do lekarza w sprawie nóg i kręgosłupa bo mi wysiadają stawy i nie mogę kucać i schylać się. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Hej, po prostu super dzień,najpierw zbanowali mnie na forum,bo chciałam sprzedać xero,ale rzecz którą chcialam sprzedać występuje jako xero,więc nie możemy mówić o łamaniu praw autorskich, a przed chwilą Straż Miejska sholowala mi samochód,po prostu bomba! z dietą ok,ćwiczenia też ok, jutro się zważę, ale cudów się nie spodziewam! mam dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Ja zaliczylam dzis trening, a i z jedzeniem wyszlo przyzwoicie, wiec jest ok. MamoKamilki jestem pewna, ze Twoje klopoty ze stawami i plecami maja zwiazek z waga. I tak tworzy sie kolo, bo zeby wzmocnic plecy powinnas cwiczyc, ale ciezko cwiczyc, gdy bola kolana. Zostawiajac na marginesie problem znalezienia czasu. Choc o niego i tak zazwyczaj latwiej niz o checi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi,noe.rozumiem jak Cie z bonowali za xero? masz dzis pecha! oby jutro bylo lepiej.. a czemu auto scholowali Ci? Pysiaku jakie treningi robisz? tez sie jutro zwaze i tez sie cudow nie spodziewam. u mnie siostra przyjechala z angli i przywiozla wielka torbe slodyczy. w ch...j sie wkurzylam bo slina mi cieknie a wiem ze nie moge.wiem ze jak zsczne to nie.skoncze. wiec trudno... poradzcie jak nie rzucic sie na te slodycze? dzis wytrwalam ale jak jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo elo! rozpaczam nad soba! :( mam gowniane zycie i gowniano sie czuje. dieta i cwiczenia sa.jeszcze troche i osiagne 1 mozliwy cel. Justi chwal sie ile zwalilas.!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! a co tak pesymizmem powiało Elwerka? Udało Ci się zapanować nad apetytem i powstrzymałaś się od słodyczy ? Jesli tak ,to jest mały powód do dumy. Mi się udaje i na wadze też mniej. Wiem Pysiaku ,że moje bóle są spowodowane wagę i to pewnie jutro usłyszę od lekarki. A wczoraj to juz nie mogłam chodzić taki ból kolan. W domu mam szpital wszyscy chorzy oprócz mnie. dziś KAmi dała nam pospać , chyba dlatego ,że znów chora i ferie przesiedzi w domu. Pozdrawiam i życzę udanego dnia . Bez grzeszków , mam nadzieję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, wczoraj zjadlam pare cukierkow, ale polecialam wieczorem troche pospalac. A trening to byl na silowni. Uzywa sie na nim duzo ciezarkow i jakos mi do niego nazwa fitness nie pasuje. Instruktorka to wcielenie robocopa :-) Elwerka na Twoim miejscu pozbylabym sie tych slodyczy z domu, ale jak sie nie da, to chociaz schowaj je gdzies, gdzie nie zagladasz. Ja tez nie potrafie obojetnie przejsc obok szafki, w ktorej cos lezy pysznego, wiec wiem, ze jest ciezko. Szczegolnie, kiedy masz dola. Co Cie tak meczy, ze po nocy nie mozesz spac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie spie po nocach bo za duzo mysle.kiedys wam opowiadalam o tym jak ojciec chce bym sie wyprowadzila i tak jest do dzis. ciagle gada wypomina ze mieszkam.mam trudna sytulacje i dopuki nie pojde na swoje to kicha.a kiedy pojde na swohe? nie wiem ciezka sytulacja bo ojca malego ..ahh szkoda gadac.. Pysiaku trening z ciezarkami? a ile kg? jak je robisz? bo tez mam ciezarki i cwicze ale nie wiem czy dobrze. dzis sie zwazylam i uaktualnilam stopke. i dostalam okresu wiec nie wiem czy waga mi nie bedzie latac. mamokamilki kochana,jak mi poszlo kolano to kilka msc nie moglam chodzic jezdzic samochodem bol niesamowity.z kregoslupem caly czas mam problemy.boli codzien robilam przeswietlenie i wyszlo ze mam skrzywione ledzwiowe cos tam. ale nic z tym sie nie da zrobic tak moja lekarka powiedziala. co do szuflady.sprobowalam sobie cukierka i ciastko na 2 sniadanie i stwierdzilam ze nie sa tak pyszne jak mnie do nich ciagnelo i teraz juz kilka dni nic nie tykam.idzie mi coraz lepiej.cwicze codzien.malego przed bajki i ja na rower. on oglada ja cwicze. ale nic sobie nie obiecuje vo to poczatki nie chce powtorki z tamtego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzywam zazwyczaj zwyklych ciezarek na dwie rece po 2,5kg oraz takiej kuli 6kg. Wczoraj robilismy m.in np. taki zestaw cwiczen. Staje sie w takiej pozycji, jakby sie chcialo zrobic duzy krok, jak przy cwiczeniach na wypady nog. Trzyma sie proste plecy, lopatki sciagniete i brzuch napiety. W rekach trzyma sie ciezarki. I tak cw1- wyciagamy prosto rece przed siebie. Cw2-wyciagamy rece prosto na boki, tak zeby linia ramion i boku tworzyla kat otwarty.Cw3-kolano nogi wyciagnietej do tylu cigniemy do ziemi, jak do przyklekniecia. w tym czasie rece z pozycji opuszczonej unosimy do przodu zginajac w lokciach. Kazde cwiczenie powtarza sie 12 razy, a caly zestaw 3. Wierz mi nogi i rece daja znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te ostatnie cw jednak wykonyje sie naprzemiennie, tzn. raz ugina sie nogi, a raz rece. Duzo roznych cwiczen robimy. Jak masz taka kule, to C***odam zestaw na nia, choc pewnie zwykly ciezarek tez wystarczy. Elwerka, to jak w koncu wyglada sytuacja z twoim facetem. Mozesz na nim polegac, czy nie za bardzo? W koncu jest ojcem, to mozesz oczekiwac, zeby zachowywal sie jak dorosly. Dziecko rosnie, to bedziesz mogla sie rozgladac za praca, zeby nikt Ci nie wypominal, ze nic nie robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Hej, Elwerka fajny spadek u mnie szału nie ma,dzisiaj,-1kg,fajnie,że umiesz się opanować ze słodyczami :) biedna jesteś, że Cię tak ojciec nęka,ja wiem,że ciąża,dziecko,młody wiek, ojciec dziecka,który się nim nie interesuje to układ ciężki do zaakceptowania,ale co masz zrobić z dzieckiem,przecież musisz się młodym zająć! Nasz Kuba od września idzie do przedszkola,Hanka z nianią,a ja do pracy :) może Ty też pomyśl nad przedszkolem dla,małego, ojciec dziecka pomaga Ci jakoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaku super te cwiczenia jutro wyprobuje:) co do ojca malego czasem sie.dogadujemy czasem nie,ale wiemy ze jak mamy byc ze soba to tylko bo jest maly.ja nic do niego nie czuje.ale nie mam wyjscia i bede zmuszona isc i mieszkac tam z nim bo tu ojciec mi zycia tez nie daje. Justi uaktualnij stopke.kg mniej ale zawsze cos kochana! :) tatus malego przyjezdza do niego jakos tam pomaga ale on nie ma pojecia o dzieciach i maly zawsze od niego przybiega do mnie z rykiem.tez od wrzesnia chce Olka puscic do przedszkola ale on musi umiec siadac na nocnik puki co nie umie a Kuba? i wtedy ja tez pojde do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elwerka czasem C***odsune jakies cwiczenia jak bedziesz chciala. A co do Twojej przeprowadzki, to nie widze tego w rozowych barwach. Takie bycie z kims na przymus nie ma chyba wiekszego sensu. Sytuacja jest skomplikowana, ale takie jest zycie. Moja siostra tez wychowuje samodzielnie corke, ktora urodzila jeszcze jako uczennica. Od poczatku mogla liczyc na pomoc rodziny. Skonczyla szkole i poszla do pracy. Ciezko bylo, bo nie dostawala alimentow, z zasilkami dla samotnych rodzicow tez bylo roznie, w koncu okazalo sie, ze nawet na zasilek wychowawczy za duzo kasy zarabia. Potem wyjechala z kraju, probowala sie zwiazac z roznymi facetami, az w koncu postawila na zupelna niezaleznosc. Wynajela samodzielnie dom i tak jej bylo dobrze. Choc teraz juz od ponad roku nie mieszka sama, bo sie zakochala, a nawet zareczyla. W styczniu jej corka skonczyla 16lat, a dopiero co pieluchy jej zmienialismy. Tak wiec czas leci i nie ma co sie dolowac, ze teraz jest kiepsko. Wszystko sie moze zmienic. Kiedy bedziesz pracowac, powinnas sie poczuc silniejsza i niezalezna. Na pewno bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohh Pysiakuu dziekuujeee powiem Ci ze to co napisalas podnioslo mnie na duchu:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, ciesze sie Elwerka, ze dodalam Ci otuchy. Mam nadzieje, ze w krotce zlapiesz wiatr w zagle. No i trzymam kciuki za Twoje dietowanie, bo kiedy zapanujesz nad swoja waga, to i z innymi problemami dasz sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja Was caly czas czytam. ale czym tu sie chwalic 78,5kg. wiec beznadzieja. do tego od niedzieli jelitowke przeslismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiakuu ja cwicze puki co codzien ale nie nastawiam sie tak ze ma byc godzina i juz.nie... czasem jak mam mniej sily i ochoty jak np przy okresie to cwicze najmniej 40 minut.nie.schodze ponizej tej liczby.nie wyobrazam sobie jak niektorzy cwicza po 2 h.naprawde.robilam te cwiczenia co napisalas... ohhh latwo nie jest:p basiuuula! ja tez nie mialam sie czym chwalic rok temu i tak mi przybywalo i przybywalo.takze chwal sie kochana nawet jak troche Ci waga wzrosnie..zeby w pore zareagowac. ja na rowerze.maly bajki oglada a ja jezdze. wlasnie,dajecie swoim dzieciom bajki ogladac? nie chodzi mi o bijatyki jakies straszne tylko takie normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli jest ciezko to znaczy ze idziesz w dobra strone!!:) takie motto kochane!:) dla nas odchudzajacych sie. ja po treningu.50 min rower i rozciaganie ,ciezarki.brzuszki. powirm wam ze bicepsy mi rosna hahaha przez te cwiczenia ja rece:) wczoraj taka oslabiona chodzilam malo spie jeszcze ten okres. przy kazdym wstawaniu krecilo mi sie w glowie i musiaam sie.czegos lapac by nie poleciec.a biore witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jestem tylko nie mialam czasu. Dzis skusilam sie na batonika musli a wczoraj frytki wpadly. Lekarka przepisala mi lek przeciwzapalny i nawet czuje mniejszy bol kolan. Jutro wybieram sie na basen z bratanicami i mam nadzieje ze juz bez grzechow bedzie. Zwaze sie jak zwykle w poniedzialek to dam znac. Pozdrawiam i moze ktoras wpadnie mimo weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamokamilki super ze jestes!:) tez sie zwaze w poniedzialek i dam znac.mi wpadl placek ziemniaczany.:// ale sie tym nie przejmuje.siostra ma mi przywiesc npwe baterie do wagi bo cos mi szwankowala boje sie ze jak na nia stane to wkoncu pokaze dobra wage i niestety wieksza niz pokazywala wczesniej:// basen,ahh ja uwielbiam plywac..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judti844
Hej:) my dzisiaj świętowaliśmy 2urodzinki Kubusia i jak się domyślacie,był dzień grzechu, maly dostał mnóstwo zabawek,mówię Wam... pochwalę się w o wodach schudłam w sumie 17 cm-1,5 ręka,10pas,1,5 biodra,na,wadze niestety tylko ok 1kg w ciągu 3tygodni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! mnie Elwerka super mija niedziela. Dzisiaj dietowo doskonale. I byłam pierwszy raz od czterech miesięcy na basenie. popływałam i myślę chodzić już regularnie. Przynajmniej w wolne dni , kiedy mnie nic nie boli i nie jestem zmęczona. Wiem ,że narzekam jak stara babcia ale tak sie czasami czuję . W niedzielę mam zawsze wolne i wtedy też cały dzień spędzam z Kamilką i za tydzień będę ją chciała zabrać jak nie będzie chora. A co u pozostałych dziewczyn słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, myslalam, ze przez weekend bedzie tu cicho. Mnie nie bylo przez weekend, bo rozrabialam. Z corka robilysmy wypieki, ktore wyszly b. smaczne ;-P Za to dzis juz sluszna droga podazam. Bylam poswiczyc i bylo ciezko, bo jakis slabszy czas teraz mam. Elwerka nie trac zapalu do cwiczen. Zrob tak jak Justi i pomierz sie, zebys w razie, gdy kg nie beda lecialy, to chociaz po obwadach widziala roznice. Mam dla Ciebie nowe cwiczenie. Stajesz prosto z ciezarkami w rekach. Robisz wypad jednej nogi do przodu, uginajac rece w lokciach. Wracasz noga do pozycji wyjsciwej i robisz przysiad, znowu uginajac rece. Ta sama noga robisz wypad do tylu, uginajac rece i znowu wracasz do pozycji wyjsciwej i przysiad. Robisz to cwiczenie 12 razy na kazda noge. Bedzie sie mieszac, ale to niewazne. Justi ubylo Ci 10cm w talii, a to b. duzo :-) Gratuluje. Te stracone cm moga swiadczyc o tym, ze ubywa Ci duzo tluszczu, ale jednaczasnie zwieksza sie masa miesniowa, dlatego na wadze szalu nie ma. MamKamilki trzymam kciuki za trzymanie sie wlasciwej sciezki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiakuu zrobie je wieczorem bo juz trening zaliczylam .ale dziekuje :D wlasnie musze sie pomierzyc.to dopiero 2 tyg jak cwicze wiec nie ma sie co spodziewac cudow.to dluga i ciezka przeprawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! u mnie na wadze 93,5 kg choć spodziewałam się większego spadku. Nie byłam w kibelku 4 dni i teraz wcinam activie śliwkową i śliwki suszone. Może coś ruszy do jutra. Poza tym myślę Pysiaku ,że będę już się trzymała tej właściwej ścieżki. Postaram się częściej pisać a dzis jestem tak wypompowana że nie ruszę ręką ani nogą. Elewrka super ,że trenujesz i się trzymasz. Zazdroszczę , ale nie ma szans abym po pracy jeszcze ćwiczyła. Zostaj***asen dwa razy w tygodniu i dieta oczywiście. Dziś na późny obiad filet z indyka z kaszą . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamokamilki ja sie ciesze ze bedziesz na tej sciezce bardzo dobrze..udzielaj sie kochana bedzie latwiej. powoli do celu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.co za dzien.nie dosc ze sie nie wyspalam to maly ma jakis gorszy dzien . zaliczam trening nie mam mocy.slabo cos jest... ale zalicze i bedzie z glowy.poszlabym spac heh. na wadze 87,2 . czyli praktycznie bez zmian. kolejny cel to 85. buziakii:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×