dorosła córka i zastrzyki problem.

Witam mam problem z moją 20 letnią córką a mianowicie ma niedobory witamin i po wybraniu witamin w tabletkach wyniki nie poprawiły się więc lekarz zapisał jej zastrzyki konkretnie witaminę B12 no i problem jest w tym ,że córka wzięła tylko jeden i więcej nie chce. Wiem że jest dorosła i nie mamy z mężem prawa jej do niczego zmuszać ale z drugiej strony się o nią martwimy bo wiadomo dziecko to zawsze dziecko chce się jak najlepiej. Może macie jakieś pomysły jak ją namówić przekonać jakoś żeby wzięła te zastrzyki.

soki niech pije, wyciskane świezo z sokowirówki.

zachecaj ją, tlumacz. Powiedz jej dobrej kolezance, niech na nią wplynie.

soki nie zawieraja b12

żadne soki nie zastapia jej zastrzyków z B12 niestety , każdy zastrzyk witaminowy niestety jest bolesny,znajdz najpierw pielegniarke ktora jest naprawde dobra w robieniu tego typu zastrzykow bo w przeciwnym razie gdy trafisz na tzw.gogę mogą jej sie porobic siniaki i ropnie , dlugosc igly tez musi byc od[owiednia,moze wlasnie dyskomfort przy iniekcji powoduje niechec do brania kolejnych dawek?jelsli chce by jej stan sie poprawil to musi brac zastrzyki,moze rozmowa z porzadnymi argumentami przemowi jej do rozsadku,wytlumacz jej ze za niedoborem witamin idzie pogorszenie sie cery,wypadanie włosów,problemy z paznokciami,oslabienie ,problemy ze wzrokiem,uczucie zimna itp itd,mnóstwo tego,w kazdym badz razie cierpi na tym jej uroda

Pielęgniarka jest dobra taka starsza doświadczona robiła jej już zastrzyki ale córka miała w tedy 7 lat więc nie bardzo pamięta... Spróbujemy ją jakoś z mężem przekonać oby się udało.

też mam fobie na punkcie zastrzyków. Kiedyś po zwichnięciu kostki miałam przepisaną całą serię, 2 razy w ciągu dnia jeśli dobrze pamiętam żeby zakrzepów nie było. Powiedziano mi, że powinnam je sama sobie robić, co było niewykonalne jak dla mnie. Więc latałam do przychodni i robiła mi je pielęgniarka. Ale od kiedy pamiętam to miałam zawsze z tym problem. Jako dzieciak do zastrzyku zawsze musiały mnie trzymać 3 osoby aby można było zrobić jakikolwiek ( w czasie jednej z takich wizyt wyszłam z gabinetu z krwotokiem z nosa). Za to jakiś czas temu w trakcie pobierania krwi zostawiono mi w ręce wenflon. Po 5 minutach zrobiło mi się ciemno przed oczyma i prawie zemdlałam gdyby nie pielęgniarka. To tak z moich "przygód" z zastrzykami. :)

Mam pytanie poszukuję dwie ampułki witaminy B12 do zastrzyku może ktoś posiada to chętnie je odkupię.

.

.