Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjaciółka? - czy to w ogóle możliwe?

Polecane posty

Gość gość

Poznałyśmy się jakieś 12 lat temu - na studiach. Dzieliłyśmy pokój, razem dojrzewałyśmy do dorosłości, poznawałyśmy nowy świat, chłopaków, miłość, etc., podobnie patrzyłyśmy na życie, ona zawsze mogła na mnie liczyć, ja na nią zwykle... Koniec studiów nie zakończył naszej przyjaźni. W tym samym czasie wyszłyśmy za mąż, urodziłyśmy dzieci, zostałyśmy matkami chrzestnymi naszych dzieci. Czasu brakło coraz bardziej. Ona miała poważne problemy w rodzinie. Zaczęła się odsuwać, z czasem coraz bardziej wycofywała się. Kiedy umawiałyśmy się na spotkanie potrafiła nie przyjść dzwoniąc, że coś jej wypadło, że ktoś ją właśnie odwiedził i nie wypada jej zbyć tej osoby, etc. Stała się taka "niechlujna" względem uczuć innych, niedyspozycyjna, poza zasięgiem. Rzadko kiedy ma czas. Chociaż kiedy rozmawiamy to jest świergocząta i uśmiechnięta, chętna na spotkanie i rozmowę. Ale zwykle tuż przed coś jej wypada. Dała plamę na urodzinach mojego dziecka. Mieliśmy wynajętą salę na 2 h, ona spóźniła się pół godziny, bez powodu...Zresztą zawsze się spóźnia. Dzwonię coraz rzadziej, ona też. A kiedy rozmawiamy nie jest tak jak kiedyś. Ja nie umiem się otworzyć i ona jest zamknięta bardziej. Jest dziwnie. Nie czuję się już swobodnie w jej towarzystwie. I tak się zastanawiam czy przyjaźń może się wypalić? Tak bez wyraźnego powodu? Bo przecież żadna z nas nie zrobiła drugiej niczego złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccojekosc
niestety ale tak, gdy ludzie dorastają, zakładają rodziny często kontakty się poluźniają. Być może przyjaciółka nie czuje już takiej potrzeby spedzania z Tobą czasu? może chce ten czas poswięcać komuś innemu? czasami ludzie gdy dorastają to przestają zwierzać się z wszystkich problemów innym ludziom - boją się krytyki, wstydzą się, po prostu chcą pewne rzeczy zachować dla siebie. Ale najczęściej to jest mix powodów. Praca + obowiązki domowe + życie rodzinne + zmęczenie + zmiana poglądów i wtedy więzi naturalnie się rozluźniają. Dorosłyście, zmieniły wam się na pewno poglądy na wiele spraw, może ona już nie czuje tej więzi. Myślę że powinnaś zapytać ją szczerze o powód jej zachowania i powiedzieć że jest Ci przykro że spóźnia się na spotkania lub odwołuje je w ostatniej chwili. Musisz też zrozumieć jej odpowiedź. Ja przyznam sie że choć jestem młoda, nie mam dzieci i jeszcze nie pracuje to sama mam często tak że "olewam" swoje 2 przyjaciółki, czasem nie mam ochoty się z nimi widzieć z wielu powodów- znów te same gadki, wtrącają się w moje życie prywatne a ja nie mam ochoty się przed nimi tłumaczyć, czasem wolę spędzić czas z moim facetem. Zauważyłam także że im rzadziej się spotykamy tym więcej mamy sobie do powiedzenia, jest w ogóle lepiej. Ilość spotkań nie zawsze idzie w parze z jakością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×