Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do pracujących mam

Polecane posty

Gość gość

Cześć Syn od września idzie do przedszkola i się zastanawiam,w jakich godzinach pracy szukać.Jak Wam wygodniej pracować? 8-16 czy 10-18,może na 3 zmiany?? a może 1/1 bądz 2/2.Prosze o rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzózzzka
dobrze że do pracy chcesz iść a nie siedzieć i tylko na faceta liczyć jak niektóre parszywe lachony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie,że chce:) Tylko niewiem jakie godziny wybrać,fajnie codziennie o 17 być w domu,ale praca 1/1 też wydaje się ok,jeden cały dzień mnie nie będzie ale z to cały następny dzień będę miała na codzienne sprawy.Niestety to tylko teoria niewiem jak w praktyce to wygląd dlatego proszę mamy o rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcvwszxcxc
do pracy ida tylko frajerki, mądre umieją się ustawić w życiu. A co do pytania to,zedne godziny mi nie pasują wole siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh:) fajny masz dylemat... ale wiesz mysle ze wiekszym problemem bedzie wg znalezienie pracy niz wybor godzin;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam się za frajerke,chcę pracować,sama dla siebie,mąż tego ode mnie nie wymaga.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzózzzka
dcvwszxcxc a jak facet cię kopnie w d*pe to zdechniesz z głodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalezienie pracy nie będzie problemem:) Mogę wrócić tam gdzie pracowałam przed porodem (ale to na 3 zmiany)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fohroh chamidło
napewno mąz wyrzuca do pracy tylko nie chce się przyznać... zresztą jak większośc robiących tu kariere na kasie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fohroh chamidło pewnie mąż wyrzuca:D Nie przyszło Ci do tej główki,że nie każdy lubi być utrzymankiem małżonka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o odpowiedzi na temat::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno pogodzić pracę z opiekom , odbieraniem dziecka z przedszkola jak nie ma się pomocy babć . Tez myślałam ,ze to będzie takie proste , a nie jest . Pracowaliśmy z mężem na różne zmiany , tylko tak dawaliśmy radę np . ja 3-nocną zmianę , on 1-zmiana , a i tak trzeba było kogoś do pomocy, bo było też tak ,ze nikogo w domu nie było . Z wypłaty mojej po opłaceniu przedszkola 500 zł. ponad i babci do pomocy około 300 zł i dojazdów do pracy moich ponad 200 zł nie wiele zostawało , chodziłam tez na zwolnienia, bo mała często łapała infekcje w przedszkolu , właściwie nie było miesiąca ,zęby nie chorowała.Teraz siedzę w domu -redukcja etatów . Mała kończy przedszkole idzie już do szkoły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż prowadzi własną firme,w razie choroby z synkiem zostanie właśnie on. Dziękuje bardzo za wypowiedz::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×