Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeszkadza mi

przeszkadza mi że jest niezaradny, ale czy jest?

Polecane posty

Gość przeszkadza mi

Jesteśmy w związku od kilku lat i coraz bardziej przeszkadza mi, że: ciągle narzeka na swoją pracę, ale nie szuka innej jak spotykamy się z kims i mówi co u nas, to tylko o najgorszych rzeczach, o tym co złe siebie też prezentuje tylko ze złej strony jak go przycisnę to coś załatwi, ale muszę się zawsze angazować jest gburowaty i samolubny chyba nie wie co to empatia najbardziej boje się, że na wszystko w życiu będę musiała zarobić, bo nie ma w nim przedsiębiorczoci jestem bardzo zmęczona ty stanem, może mam gorszy dzień, ale dziewczyny, czy wy też macie obawy przed przyszłością. Bo ja myślę/boje się, że on nie zmieni pracy i zawsze będę ja zarabiać na wszystko a sama nie dam rady zarobić na mieszkanie i rodzinę. Mam takie poczucie, że holuję go przez życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszkadza mi
proszę dziewczyny napiszcie, czy macie takie dylematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszkadza mi
Dziweczyny napiszcie, czy też macie takie dylematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli masz wątpliwości, to znaczy że to nie jest ten właściwy. powiem Ci jak było u mnie, miałam dokładnie takiego samego faceta, nic nie potrafił sam załatwić, wszystko od początku do końca ja musiałam robić, jak się w domu coś zepsuło, to albo ja załatwiałam fachowca albo naprawiał to mój albo jego ojciec, jeśli nie naprawili to jemu to nie przeszkadzało, kable mogły leżeć przez środek pokoju, wody w kranie mogło nie być, można nalewać z wanny ;-) spłuczka się zepsuła to można miską, nie wytrzymałam tego, co prawda troszkę to trwało, ale chyba musiałam dojrzeć, teraz mam męża który jest zupełnym, totalnym przeciwieństwem tamtego, czasem aż do przesady, sam w domu wszystko potrafi naprawić, zrobić i niecierpi kiedy coś się zepsuje, albo trzeba zrobić a nie może od razu, decyzje tez próbuje podejmowac za nas wspólnie, ale przy tym to go temperuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie , nie mam takich obaw przed przyszloscia - bo wszystko umiem zrobic sama i na partnerow zyciowych wybieram sobie ludzi do mnie podobnych. wracajac do twojego pytania - uwazam ze twoj facet jest mega-niezaradny, a do tego narezkacz - fuj;/ kombinacja ktora mnie osobiscie odrzuca;// niewazne nawet jaka ma prace - ale sam fakt, ze jest leniwy i jedyne co robi to narzeka;//// zenua;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszkadza mi
on jest jak dziecko, jeśli razem coś robimy to on robi, jeśli za go nie zmotywuję, to nawet nie zacznie. Najbardziej denerwuje mnie jego czarne widzenie świata,nic mu się niepodoba i zawsze przedstawia siebie jak nieudacznika, żadnego sprytu w sobie nie ma. Zmęczona jestem dbaniem o wszytko i boje się z nim przyszłości. Ostatnio nawet w kłótni stwierdził, że nie interesują go moje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko razem brzmi naprawde fatalnie;/ moje pytanie to po co z nim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko powiedz w takim razie jaka ty jesteś wspaniała? Co ty robisz dla związku ? Słucham ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem takich lasek - zwiaza sie z jakims facetem a potem latami na niego narzekaja - to po co sie wiaza? to tak jakby samemu sobie kule do nogi przywiazac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo takiej jednej czy drugiej wariatce na poczatku to nie przeszkadza ...dopiero z czasem kiedy związek dla takiej frustratki staje się nudny ,wtedy wymyśla i wynajduje sobie powody do żalów i narzekań ... Kobiety KOCHAJĄ takie labidzenie i szlochanie na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszkadza mi
nie jestem wspaniała, już nie, na poczatku byłam kochającą dziewczyną, ale szybko okazało się, ze źle gotuje, źle sprzątam itp. teraz już nie che mi się okazywać mu uczuć, stałam się egoistką i dobrze mi z tym, ale przytłaczają mnie już rany jakie od niego dostałam, i chyba już nawet mój organizm buntuje się, żeby z nim nie być. Na poczatku byłam zakochana i on sobie na wiele nie pozwalał, ale teraz....mam wrażenie że nie szanuje mnie, uważa za gorszą, nie rozmaiamy, on nie umie rozmawiac, tak ogólnie tylko rozmawiamy, ale o uczuciach nigdy, zresztą on woli siedzieć sam w pokoju, coś tam robić niż zemna. mamy ponad trzydzieści lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Regres bo takiej jednej czy drugiej wariatce na poczatku to nie przeszkadza ...dopiero z czasem kiedy związek dla takiej frustratki staje się nudny ,wtedy wymyśla i wynajduje sobie powody do żalów i narzekań ..." a sporo jets racji w tym co napisales. laski dzialaja pod wplywem pobudzania tzw. emocji i faceci ktorzy dokonale tym potrafia zarzadzac czy manipulowac maja tak naprawde je pod pantoflem, sa im wierne i spijaja slowa z ich ust. oczywiscie zadna sie do tego nie pzrzyna, wrecz beda zaprzeczac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na poczatku byłam zakochana i on sobie na wiele nie pozwalał, ale teraz....mam wrażenie że nie szanuje mnie, uważa za gorszą, nie rozmaiamy, on nie umie rozmawiac, tak ogólnie tylko rozmawiamy, ale o uczuciach nigdy, zresztą on woli siedzieć sam w pokoju, coś tam robić niż zemna. mamy ponad trzydzieści lat. a moze po prostu jestes bardzo nudna, hm/ i dlatego on woli siedziec sam niz z toba?;-) po co tak biadolisz jak on jest taki straszny to sie z nim rozstan bo i tak nie zmienisz 30-latka, as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale o uczuciach nigdy, zresztą on woli siedzieć sam w pokoju, coś tam robić niż zemna." x to może zacznij się spotykać z jakąs kobietą na pewno cie zrozumie :D przypomnę ci tylko że jesteś z facetem a jak wiadomo facet nie mysli i nie działa jak kobieta :) rozumiesz juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak autorka tak biadoli w domu jak na tym forum - to sie nie dziwie, ze on woli wlasne towarzystwo nad jej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszkadza mi
czyli to oznacza, że jak mówię mu, że chodź pogadamy, po całym dniu, a on mówi: na jaki temat będziemy rozmawiać? to wszystko ok? i zaczynamy rozprawę o niedawno odkrytej galaktyce, a jak już wyczerpiemy temat, to każdy wraca do swoich zajęc. i jeszcze jedno, ja nie muszę na siłę z kimś być.... nie mam takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy tu typowy przykład roszczeniowy ;) x ale faktycznie ROR masz rację Jesli ta panna zachowuj sie tak jak tu pisze to ja ju ż sie nie dziwię temu facetowi że woli sie zamykac w pokoju niż z nią gadać ... Juz widzę oczyma wyobrazni jak "gdera" mu za uchem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przeszkadza mi czyli to oznacza, że jak mówię mu, że chodź pogadamy, po całym dniu, a on mówi: na jaki temat będziemy rozmawiać? to wszystko ok? i zaczynamy rozprawę o niedawno odkrytej galaktyce, a jak już wyczerpiemy temat, to każdy wraca do swoich zajęc" aa nie wiem jak twoj - ale wiekszosc facetow po porocie do domu z pracy to chce odpoczac a nie gadac o abstrakcyjnych tematach, as easy as it is;) a i jeszcze jedno, ja nie muszę na siłę z kimś być.... nie mam takiej potrzeby a to po co jestes z kims kto sklada sie z samych wad, hm?;-) jestes masochistka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli to oznacza, że jak mówię mu, że chodź pogadamy, po całym dniu, a on mówi: na jaki temat będziemy rozmawiać? to wszystko ok? x No tak ... To tak samo jakby on ciebie prosił No chodz do kina ... a tybedziesz pytała na jaki film? To normalne zachowanie x jesli masz z nim do pogodania na jakiś konkretny temat To mu przedstaw go i dopiero rozmawiaj ... Pieprzenie 3 po 3 o tym co widziałaś dzisiaj przez okno samochodu raczej nikogo nie interesuje :P a powaznie my faceci czasami tez chcemy posiedzieć sobie sami i nie zawsze mamy ochotę wysłuchiwac jakiś nic nie znaczących pierdół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"uz widzę oczyma wyobrazni jak "gdera" mu za uchem " a ja sam jestem kobieta - ale ze pracuje z facetami - to sprzedali mi klika trikow;-) i po prostu sa inni - rzadko ktory ma potrzebe "memlac" swoje emocje po raz enty np. na temat tego "co czuje w zwiazku";-) ;-) ;-) ;-) inaczej maja laski potrafia sie na 2h spotkac i "przegadywac" sparwe;-) niestety wiekszosc kobiet robi soebie z facetow przyjacioleczki;-) i oczekuje takich a nie innych reakcji - brrr! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety wiekszosc kobiet robi soebie z facetow przyjacioleczkioczko.gif i oczekuje takich a nie innych reakcji - brrr! x otóż to To trafna wypowiedz dodam tylko od siebie że zawsze bedzie źle w zwiazku dopóki jedna strona nie zrozumie że druga strona to zupełnie inny charakter,zupełnie inna osobowość i mentalnosc zuepełnie inne myslenie i postrzeganie świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No chodz do kina ... a tybedziesz pytała na jaki film? To normalne zachowanie x regres - ale ona chce zeby jej facet byl jej 'kolezanka" i opwiedzial z zaangazowanie emocjonalnym o czym myslal jadac samochodem;-) a pewnie myslal glownie o tym, zeby nikomu drogi nie zjaechac;-) a a powaznie my faceci czasami tez chcemy posiedzieć sobie sami i nie zawsze mamy ochotę wysłuchiwac jakiś nic nie znaczących pierdół a ale kobiety , nie wszystkie, ale pewnie co druga, chca sie swoim "emocjami" dzielic z "ukochanym" i beda mu namietnie opowiadac co ala zjadla dzis na obiad;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" dodam tylko od siebie że zawsze bedzie źle w zwiazku dopóki jedna strona nie zrozumie że druga strona to zupełnie inny charakter,zupełnie inna osobowość i mentalnosc zuepełnie inne myslenie i postrzeganie świata" a dokladnie tak:-) mnie to np. fascynuje w facetach - ta innosc ode mnie , jako kobiety;-) nie widza problemow tam gdzie ja je widze i odwrotnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzies nam sie kolezanka zapodziała chyba nie na takie odpowiedzi tu liczyła? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie liczyla na odpowiedzi/podpowiedzi typu "poroamawiaj z nim";-) "musiz" go zmienic itp.;-) swoja droga kobietom sie wydaje ze lekarstwem na wszystko jest rozmowa;-) ;-) ;-) nie staje mu penis - porozmawiaj z nim, niech ci opowie jak sie z tym czuje ;-), stracil prace - porozmawiaj z nim , na pewno sobie ulzy;-), nie chce sie zenic - porozmawiaj z nim;-) owszem komunikacja w zwiazku jest istotna - ale najwazniejsza jest ta pozawerbalna, dobrze sie sprawdza ta w kontsksie erotycznym;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszkadza mi
jak autorka tak biadoli w domu jak na tym forum - to sie nie dziwie, ze on woli wlasne towarzystwo nad jej xx jaką masz pewność, że biadolę tak w domu, może jestem skrytą osobą i wole biadolić tutaj, bo komentarze sa różne i czasem dają do myślenia ROR wnioskuję, że albo jesteś chłopczycą, albo chcesz się przypodobać facetom, jeśli chodzi o rozmowy, to na serio nie rozmawiamy dużo, on sam stwierdził, że jego kolezankidużo więcej móeią, i że ja nie jestem gadułą. mówicie, że każdy ma inny charakter, zgadzam się, ale dlaczego odrazu mnie tak krytykujecie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROR wnioskuję, że albo jesteś chłopczycą, albo chcesz się przypodobać facetom X proszę o uzasadnienie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówicie, że każdy ma inny charakter, zgadzam się, ale dlaczego odrazu mnie tak krytykujecie" x szkoda tylko że twój facet nie wie jak ty go krytykujesz ;) To by sie zdziwił dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jaką masz pewność, że biadolę tak w domu, może jestem skrytą osobą i wole biadolić tutaj, bo komentarze sa różne i czasem dają do myślenia" a zdanej ;-) dlatego napislam "jesli" ;-) a ROR wnioskuję, że albo jesteś chłopczycą, albo chcesz się przypodobać facetom, a co nie wiesz co pwoiedziec - to zcazynasz personalne wycieczki, hm/?;-) oj, biedny ten twoj facet....jesli tak mu tez trujesz. a dla ciebie to moge byc nawet krasnalem ogroowowym, dynda mi kolo kija twoja opinia wtej kwestii;-) a jmówicie, że każdy ma inny charakter, zgadzam się, ale dlaczego odrazu mnie tak krytykujecie a ty jestes jakas przewrazliwiona - mowimy ogolnie a nie o tobie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×