Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wrocil pijany z pracy.nie wsoscílam go do domu.polazl gdzies

Polecane posty

Gość gość
na huj mi facet jak same pqoblemy z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamidoko
oCho...niezłe prowo sie tu szykuje na długi weekend, zaraz sie okaze ze facet zaginał, bedzie go autorka szukac do soboty a w niedziele wam napisze ze to byla bajeczka:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadne prowo. i noc mam z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzwoniłaś do szpitala ? na policje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dzwonilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
bo policjant chyba ja smiechem zabije jak mu powie ze poszukuje od 2 godzin meza ktory poszedł na wodke:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jest w izbie wytrzeźwień- wiec jakim smiechem? a izba wytrzezwien jest gdzie? na policji przecież nie ma zgłaszać zaginięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusesitka Sanczez
Mój codziennie wraca pijany i wtedy zawsze chce się gzić z naszym kotem, który ostatnio z przejęcia spuścił mi się do ucha mego lewego i teraz boję się ciąży pozamacicznej, gdyż ujrzałam dziś 3 kreski na teście. :( Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrocilam dń domu i poryczalam sie. i nie moge sie uspokoic. zaraz ciemńo noc a go dalfj niem. nigdy tak śie niebalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zguba sie znalaźla. spal na trawie w tym lasku blisko domu. jak twierdzi umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia4680
Ziom, nie można ludzi nie wpuszczać do ich własnych domów dlatego, że się upili. Tak się nie robi. No chyba że po pijaku typ jest agresywny i się boisz o dzieci albo że był to któryś raz z rzędu, ale w innym wypadku niewpuszczanie kogoś do domu jest nieusprawiedliwione i nieetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
míeszkanie jest moje. a po za tym nhepozwole aby moje dziecko widzialo pijanego ojca. nawet jesłi to byl 1 raz.ja taki widok mialam cale dziecinstwo.i wiem co to znaaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia4680
bez przesady. chyba każdy, kogo znam widział w dzieciństwie kogoś z rodziny pijanego. Jeśli nie ma przemocy ani kłótni to, uwierz, nie pozostawia to żadnej traumy ani skrzywienia w kierunku alkoholizmu. i to też jest jakiś sposób zdobywania wiedzy o życiu, a nie: ukrywać przed dzieckiem, że istnieje na świecie alkohol. każdy może się upić raz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia4680
Ty to co innego, miałaś traumę, ale nie należy przesadzać w drugą stronę. PS myślisz, ze dziecko czuje się sympatyczniej jak widzi, że tata idzie spać poza domem? nie sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdeldzia
Co zrobic?wyrzucic go z domu chyba ze chcesz zyc i marnowac zycie sobie z alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wrócił pijany,to trzeba było o położyc spać i pogadac rano,albo lepiej jutro wieczorem,bo pewnie bedzie miał kaca. Rozumiem,że masz uraz z dzieciństwa, ale od czasu do czasu każdy zdrowy człowiek ma prawo się napić. Ja nieraz wróciłam do domu pijana i niewyobrażam sobie,żeby ktoś mial mnei wyrzucić za drzwi. Mojemu facetowi też bym tak nie zrobiła, chociaż akurat do neigo mam pretensje,gdy pije, bo robi sie agresywny,ale to juz inna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spi na kiblu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizaaaaa:)
Nastepnym razem pomysl o sobie-wpusc do domu a sama wez kapiel,zrelaksuj sie a rano zamiast "slodkiej"kawki "krzeslem,krzeslem":)Sorry,nie jestem za przemoca fizyczna,pogadaj z nim.Nie rob sobie zmarszczek Kochana,a teraz idz spac i zapomnnij o tym calym zamieszaniu. Pozdrawiam. Eliza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze wiecej sie tak nie schleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupio zrobiłaś. Ale cóż, napatrzyłaś się kiedyś to za bardzo się denerwujesz. Szczerze, to nic się nie stało, że raz się schlał. Postąpiłaś zbyt emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osral sie i poźygal. niechce byc z kims takim.o 1 raz za duzo. mogl myslec wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co pisała o samobójstwi
jesteś niepoważna, porównujesz alkoholika, ze schizami, który w pijackim zwidzie się powiesił z normalnym chłopem? I nie, pewnie ta twoja koleżanka nie miała go za maszynkę do robienia pieniędzy tylko zwyczajnie już brzydziła się zabełkotanego, śmierdzącego pijaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak , ja też nienawidzę jak mój mąż przychodzi pijany , znaczy z pracy nigdy mu się nie zdarzyło ... , ale po imprezie z kolegami czasami w takim stanie wracał ,że się zastanawiałam jak znalazł drogę do domu... wymiotował i majaczył i choć byłam wściekła wpuszczałam go do domu... i podnosiłam miski pod twarz... choć byłam mega wściekła ... , bo wiem ,że mną się zajmował zawszę i nie ważne czy byłam pijana czy akurat miałam grypę jelitową .. ale chodzi o to .. jestem zdania wpuścić .. położyć spać .. porozmawiać jak wytrzezwieje .. nigdy nie wiadomo co może się stać jak w takim stanie będzie się włóczył po ulicy , a chyba go kochasz ? Przykład ... Moja znajoma.. tak pogoniła męża .. i już go nigdy więcej nie zobaczyła ... zasnął na ławce i udusił się własnymi wymiocinami ... tak ... to była masakra... takie rzeczy się zdarzają .. człowiek pijany nie kontroluje ... i jest o krok od tragedii .. mój może jak się znamy 7 lat 4 razy był w takim stanie ,że na nogach nie stał , mimo to zajęłam się nim... , bo to mój mąż .. każdemu może się zdarzyć .. na co dzień nie chodzi pijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×