Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

roczny urlop macierzyński jest po...

Polecane posty

Gość gość
" To nie jest kwestia wyboru - ide / nie ide, bo każdy pracodawca będzie patrzył na każda kobietę jak na macice, która mu zniknie na całe lata jak tylko dostanie umowe o prace. No ale żeby to pojąc to trzeba miec troche więcej w głowie niż zupki, kupki i srupki." ale mi żla ciebie kobieto... żeby pojąć co to jest miłość, rodzina to trzeba tego doświadczyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"żeby pojąć co to jest miłość, rodzina to trzeba tego doświadczyć!!!" A co do tego mają przepisy prawa pracy i praca zawodowa, bo nie bardzo rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś normą było, że to chłop zapierdzielał na rodzinę, więc kobieta była tylko od rodzenia i służenia, a teraz chcecie równouprawnienia, a jak je dostajecie to wam mało. Paranoja jakaś. Czekać aż będzie się dostawało pensję z podatków za ciężką harówkę rodzicielek, a sama jestem w ciąży i za świętą krowę się nie uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość drugi
Ale wy głupie jesteście :O Macie dzieci? Napiszscie mi jak wy żyjecie? Jak zorganizowalyście macierzyński,powrót do pracy? Proszę bardzo. Czekam na konkretne odpowiedzi. Zaznaczając,że ne każda pewnie z was zarabia kupę kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co lepsze, te mamusie chca miec specjalne prawa tylko dlatego, że urodziły dziecko i sa mamusią - ale już zdabac o dom, sprzatnąc, ugotować, nie obrażac się na męża, że na mecz idzie albo z kolegami wychodzi - to juz nie. On chca i żeby chłop na nie i na dzieci pracował, i jeszcze zapierdzielał w domu, podczas gdy one jak księżniczki tylko z dzidziulkiem się będa pieścić. Boże, takie kobiety są jak pryszcze na zdrowej tkance nardou.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała ciąża na l4, roczny macierzyński i 3 lata wychowawczego ile to się robi? :D A mało takich, które by siedziały na doopach i jeszcze zasiłki chciałyby pobierać po roku przepracowanym na śmieciowej umowie? A teraz tylko takie będą dawali pracodawcy :) Ty dzisiaj posiedzisz 5 lat na tych swoich przysłowiowych urlopach i zwolnieniach, a później pozostanie tylko robota na kasie, o ile masz doświadczenie jedna z drugą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość drugi
Rozumiem pracować do 8 miesiąca ciąży. Tak samo rozumiem urlop macierzyński. Nie rozumiem siedzenia w domu bez pracy gdy dziecko uczęszcza do przedszkola,szkoły. Ale jeżeli wcześniej nie ma możliwości powrotu do pracy to w pełni rozumiem siedzenie w domu z dzieckiem. Zresztą mi na rękę jak bym miała siedzieć do lat 3 z dzieckiem. Kończy 3 lata idzie do przedszkola,które ma swoje plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość drugi
I co że na kasie? Dla mnie żadna praca nie hańbi,i mi to wisi kto w jakim zawodzie pracuje. Jegho sprawa. Nie zamierzam się z tego powodu się śmiać. Ale tu chamstwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość drugi
Napiszscie jak wy przeszłyście przez macierzyński itp? CZEKAM. Babcia,dziadek pomógł? Czy tutaj sami milionerzy i niańki zatrudnili? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz ambicji to będziesz siedział na kasie w markecie, proste i logiczne :) Grunt, że się nasiedziałeś w domu z dzieckiem, grunt to rodzina, a później jakoś to będzie prawda? :D Jakie to wszystko "polskie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żłobek, klubiki, przedszkola są teraz od 2 lat, więc nie rozumiem problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wśród mam które znam żadna nie siedziała długo na macierzyńskim. Każda bardzo szybko wracała do pracy, bo nie wyobraża sobie życia w 4 ścianach tylko z dzieckiem. Kobiety te maja następujące zawody: tłumacze języków obcych, wykładowczynie na uniwersytetach, prawniczki, lekarka. Najdłużej siedziała dziewczyna która pracuje w ZUSie, ale też szybko wróciła do pracy. Mężowie tych dziewczyn zarabiają świetnie, na ogół 2-3 razy tyle co one. Po prostu to sa dziewczyny ambitne., które wiedzą, że spełniona mama to szczęśliwe dziecko. Znam ich dzieciaki i są to bardzo fajne dzieci, które maja silną więź zarówno z mama jak i tata - to są prawdziwe rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo "polki" chciałyby siedzieć w domu, dostawać kasę i mieć wszystko w doopie. Przynajmniej te na kafeterii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość drugi
Ale z was chamy na prawdę :O W ten sposób obrażacie innych,ale co tam możecie wiedzieć. I co wykształceni,a za grosz kultury wobec innych nie macie :O To że siedzę na kasie,to jestem zła,nikim itp ? :D To znaczy,że takich ludzie należy nie szanowac,należy wyzwać :) Normalne wśród was. Klubiki itp,zależy dla kogo. Zależy gdzie mieszkasz,zależy od cen,przyjęć i wielu innych. A to co prywatne pragnę zaznaczyć,że i drogie a czasami na prawdę idąc do pracy za 1300 zł i dając na prywatne 1000 zł z czego zostaje 300 zł to już lepiej poświęcić te trzy lata dziecku.. A i uprzedzę,bo zaraz padnie,,to po co dzieci robicie'',bo są kobiety które pragną mieć dziecko, i nie zawsze najwazniejszą rzeczą jest prywatne przedszkole,czy szkoła :) I naprawdę jak ktoś ma możliwość posiedzieć te trzy lata w domu to nie widzę problemu,potem moim zdaniem przedszkole i praca :). Ja przy woim dziecku pracowałam dorywczo,na pół etatu. Ale nie musiałam,tylko chciałam. Nie musiałam się dziecka pozbywać. Z ukończeniem 3 lat poszło do przedszkola. Przy drugim dziecku które planuję zamierzam odchować do roku,potem zobaczymy. Obecnie pracuję,bo dziecko chodzi do przedszkola. I śmiejscie się pracuję w sklepie :) Fajnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość drugi
Zarabiam więcej niż 1300 zł ale też w sumie nic do pochwalenia się. Ale nie widzę w tym nic do smiania się,że ktoś pracuję na kasie,czy w barze,czy na sprzątaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opowiastka z Narnii
Ja zamierzam skorzystać, bo będę miała do tego prawo. Wyjeżdżam i bardzo mi się przyda ten roczny macierzyński, a później się okaże. Raczej wrócę do pracy, bo nikt nie będzie trzymał dla mnie stanowiska przez kolejne 3 lata, a lubię swoją pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy mądrale
spoerdalajcie głupie :O Wymądrzacie się,a nie odpowiedziałyście,jak wy wychowujecie dzieci? Z kim zostawiacie tygodniowe maleństwo aby robić karierę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, tu sie NIKT nie smieje z osob, ktore siedza na kasie czy pracuja w sklepie, ale spojrzmy prawdzie w oczy, nie sa to ambitne zawody . Porownaniu polegalo na tym, ze dla dziewczyn, ktore pelnia niskie funkcje takie naciagane L4, dlugie macierzysnkie, wychowawcze i inne sa jak znalazl, dla dziewczyn ambitnych i aktywnych zawodowo NIE. I nie macie co sie denerwowac, bo nikt z was nie szydzi. Tu chodzi po prostu o roznice w podejsciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwoje dzieci, pracuje jako tlumacz. Do pracy wrocilam od razu po macierzynskim na 3 dni w tygodniu. Poniewaz jestem tlumaczem malo popularnego jezyka zarabiam b. dobrze. Pierwszy synek mial nianie (od 2 lat poszedl do przedszkola na 3 dni w tygodniu), corcia jest z moja mama, ktore rowniez daje pieniazki za opieke nad mala. Mala skonczy zaraz 2 lata i od wrzesnia idzie do tego samegomprzedszkola co syn. Dzieci jak napisalam wyzej sa "podrzucane" 3 dni w tygodniu, w pozostale sa w domu ze mna. Co drugi weekend cala sobote i pol niedzieli nie ma mnie w domu, bo robie studia podyplomowe (na szczescie roczne, wiec juz koncze) , wtedy dzieci sa z mezem. I tak to wyglada u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żłobek jest od 4 miesiąca a do klubów matek związanych z różnymi fundacjami można się zapisać jeszcze w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co wy ............
justek76 - gdzie masz żłobki od 4 miesiąca??? Bo u mnie miasto 70 000 miesz i jest jeden żłobek który przyjmuje dzieci po ukończeniu 12 miesięcy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W Szczecinie sa zlobki ktore
przyjmuja dzieci albo od 4 miesiecy albo od 6 miesiecy (zalezy od zlobka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
być może w mniejszym mieście mają wewnętrzne przepisy dotyczące przyjmowania dzieci do żłobków natomiast w mieście 400 000 mieszkańców jest zarządzenie że do żłobka przyjęte może być dziecko po ukończeniu 4 miesiąca państwowy żłobek oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do żłobka nie jest tak łatwo się dostać :O Zresztą już wolę posiedzieć do 3 lat w domu,niż oddać dziecko obcym ludziom. Do przedszkola to i dziecko starsze,i więcej mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urlop rodzicielski nie jest przecież obowiązkowy. I może na niego pójść także ojciec, nie tylko matka. Fajnie, że pojawiła się taka ustawa, która daje takie możliwości. Właśnie kończy mi się roczny urlop, z którego byłam zadowolona. I w zadnym wypadku nie uważam siebie zs luzerkę. Wykonałam kawał dobrej roboty i z dumą mogę wrócić na rynek pracy! A co do zaniedbania siebie i domu... Ważę 8 kg mniej niż przed zajściem w ciążę i nigdy nie czułam się piękniejsza niż obecnie. Nie od dziś wiadomo, że od szczęścia się promieniuje :) a mój dom jest czysty. Nie perfekcyjny, ale czysty. Nie można negatywnie oceniać ani karierowiczek ani kobiet, które całymi latami zostają w domu z dziećmi. Każda kobieta ma inne priorytety, predyspozycje i temperament. Skąd w Was tyle jadu? Więcej zrozumienia i tolerancji życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyrzej dobrze powoedziane zajmijcie się sobą !! Ja byłam cała ciążę na l4 teraz roczny macierzyński i raczej napewno wychowawczy a potem powrót do pracy (sam szef kazał mi jak najdłużej z dzieckiem siedzieć bo on twierdzi że to najważniejsze a miejsce będzie czekać ) bo nie po to sie o dziecko starałam żeby je teraz po żłobkach czy rodzinie wozić ale każda matka ma inne podejście i to ona decyduje a innym nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a komentarze powinni darować sobie wszyscy co dzieci nie maja!!! bo co oni wiedza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci nie są miarą sukcesu??? dla mnie życiowym sukcesem będzie wychowanie chłopców na dobrych ludzi:) i nie zrobię tego siedząc cały dzień w pracy robiąc karierę... chciałabym żeby moje dzieci na szczycie wartości miały coś innego niż kasa i kariera... i nie po to robiłam sobie dzieci żeby siedziały w żłobku czy z niańką... mąż też tak uważa:) po co w ogóle robić sobie dzieci jeśli nie chce się nimi zajmować??? bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×