oceńcie moją sytuację

mam 29 lat, męża, dziecko 2l; skończyłąm studia, ale takie badziewne mimo że dużo nauki i wysiłku kosztowały; poza tym to w zasadzie nic nie osiagnęłąm; mam pracę za najniższą krajową obecnie na pół etatu i zanosi się na to, że niedługo mnie zwolnią całkiem; mieszkam z teściami, nie mam domu, mieszkania; nic nie osiagnęłam i nei wierzę, że mogłabym cokolwiek zmienic

co do stuydiów i pracy to teraz większą szansę na prace i dobre zarobki mają osoby po technikum i zawodówce. a kobiety czesto maja przesrane " planuje pani dziecko? czy ma pani dziecko, ile dzieci pani planuje, czy jest pani mężatką?" mojej kolezance - doskonałemu pracownikowi - nie rpzedłuzono umowy o prace gdy wyszła za mąż, a dlczego? zapytałąm sie o to jej kierowniczki, mojej znajomej i odp była taka " bo na pewno za chwile bedzie chciałą mieć dzieci" coż za odp...i to kobieta kobiecie robi. A kto ma rodzic te dzieci? faceci? pracy szukaj i na pewno cos znajdziesz tylko się nie poddawaj bo niestety na rynku pracy cięzko teraz jest. I na mieszkania tez mało kogo teraz stać a i o kredyt trudno. Nie każdy ma bogatych rodziców, którzy pomoga z finansami...

ja juz nie mam sił żeby cosw swoim życiu zmienić; wydaje mi się że jest beznadziejne; nie wiem skąd się biora i co robią ludzie po 30 którzy zarabiają po 10 tys

mało kto tyle zarabia. Za duzo kafe chyba czytasz i wierzysz w te bzdury. tutaj na kafe większość ma włąsne domy bez kredytów, zarabia po 10 tys miesięcznie i jakoś mają czas aby siedzieć całe dnie na kafe. Nie wierz dziewcyzno w te głupoty. Ja Ci dodatkowo polecam film lub książkę ( możesz ja sobie ściągnąc z neta ) "Sekret" potęga podświadomości jest bardzo wazna i pozytywne myślenie bardzo pomaga

Ciesz się tym co udało ci się osiągnąć, jedyne co by mnie dobijało to mieszkanie z teściami!

to ja cię pocieszę - skończyłam studia i nie mam żadnej pracy od roku (zazdroszczę ci twojej chociaz na pół etatu), też mieszkam z teściami i nie stac nas na dom ani mieszkanie i nawet na dziecko nas nie stać

Pewnie Cię to nie pocieszy ale mam podobnie. Jedyne co mam to mieszkanie. Studia byle jakie, nie mam pracy, mąz mnie wkurza.