Dałam dziecku do picia zimną wodę!

Muszę się wygadać i ponarzekać! Godzinę temu odwiedziła mnie teściowa... No, i problem, bo nie dolałam mojemu dziecku gorącej wody do szklanki i się przeziębi! Wrrr... nie mogę znieść tej kobiety.

up

a szklany kokon dla dziecka juz masz ? tak by brudu nie lapalo, gdy wyjdzie na dwor ? rozumiem ze przenosny steliryzator tez nosisz ;p

I co z tego ? moje piją wodę z kranu i zimne mleko. Zresztą nie tylko moje tak piją , nie widzę problemu

Ale jesteście głąby ,czytajcie ze zrozumieniem ,Autorka narzeka na tesciową a nie chowa dziecko pod kloszem .Nie przejmuj się teściowe czasem chcą byc mądre i myślą że z racji wieku i odchowania swoich dzieci wszystko wiedzą ,nie ma co niech przeleci koło ci koło uszu co gada teściowa .

niech przeleci ci koło uszu ,miało być .

moja mama tez zdziwiona, ze daje synowi wode w temp pokojowej, no i ze bez czapki chodzi :D

Ja trzymam dziecko pod kloszem?? W życiu. A teściowa sama wiecznie na gardło narzeka, a uważa, że to ja robie źle, bo dziecku nie dolałam gorącej wody.

No właśnie ta woda była w temp pokojowej. Z lodówki też czasem pijemy, ale rzadko. A teściowa to sobie do ciepłej herbaty dolewa gorącej, żeby "gardła nie załatwić". I weź tu takiej przetłumacz...