Kolezanka sie obrazila, bo jej nie przyjelam do pracy- ocencie sytuacje

Prowadze niewielka dzialalnosc i jedna z moich pracownic przeszla niedawno na zasluzona emeryture. Rozgladam wiec sie za kims na jej stanowisko. Mam kolezanke, ktora zwolnili miesiac temu, ale pamietam ze mowila wtedy, iz stara sie z mezem o dziecko, bo chce zostac juz mama. Mowilam jej, ze szukam kogos do pracy, jakos tak w rozmowie wyszlo i ona zapytala czy ja przyjme. Zapytalam jej czy wciaz planuje dziecko, a ona, ze tak. Powiedzialam wiec, ze przykro mi bardzo, ale nie zatrudnie jej poniewaz dla mnie to za duze ryzyko. No i ona sie obrazila, powiedziala, ze kolezanki tak nie robia, ze sobie pomagaja, a nie zachowuja sie tak samolubnie jak ja. Powiedzcie czy naprawde zachowalam sie tak strasznie?

Daj spokój. Zaraz poszłaby na l4, musiałabyś jej wypłacać macierzyński. Nie przejmuj się.

Bardzo dobrze ztobilas. Kolezance jak sie nie podoba to niech sama sie zayrudni.

Uważam że dobrze zrobiłaś. Po co Tobie pracownik który będzie siedział w domu.

no cóż..business is business ja bym nie miała pretensji, niech koleżanka spróbuje się postawić na twoim miejscu

dziekuje. Tez mi sie wydaje, ze dobrze zrobilam. Ja wiem, ze ona w tej ciazy jeszcze nie jest, ale niebawem by pewnie zaszla i od razu na L4. A ja nie po to szukam teraz pracownika zeby za kilka miesiecy znowu go zmieniac.

pieprzyć o macierzyńskim będziecie :O

trzeba być człowiekiem, jak Ty byś się poczuła na jej miejscu? była z Tobą szczera, chyba świat by się nie zawalił jakby zaszła w ciąże..

a co ci szkodzi? przecież jak zaciąży to i tak zus jej płaci nie ty

nie chodzi mi o macierzynski tylko i wcale nie mam zamiaru prowokowac do dyskusji o rocznym macierzynskim, bo obecnie go nie ma i patrzylam pod katem tego jak jest dzisiaj, a nie ze co bedzie jesli...

Ogólnie to, ja na Twoim miejscu może bym ją przyjeła,ale niech kobieta chociaż rok popracuje.

dlaczego uważasz że pójdzie na l4 od razu?

swiat by sie nie zawalil, ale dla mnie to bylaby totalna dezorganizacja. Zanim zus jej zaplacilby to ja musialabym zaplacic jej za miesiac plus to samo dla nowego pracownika, czyli o pensje bylabym do tylu. Jednak bardziej kierowalam sie tym, ze bede po prostu musiala raz jeszcze wymienic personel, a to naprawde nie jest takie proste.

pojdzie na L4 bo to praca w sklepie, a przeciez w ciazy nie moze byc 8h na nogach, dzwigac tez nie moglaby. Takze to normalne, ze poszlaby na zwolnienie.

i to kobieta kobiecie zgotowała taki los. :D a potem plujecie na facetów, ze z takich czy innych powodów nie chcą zatrudniać kobiet, podczas kiedy wy jesteście takie same, hrrr tfu w te wasze durne geby :o

a ja uważam że to twoja znajoma chciala postąpic nie fer ale ty jej na szczescie nie pozwoliłaś. Postąpiłas bardzo mądrze, poza tym lepiej odgraniczac biznes od znajomych

Ale autorka potrzebuje pracownika, a nie lesera :) Przebywając na L4, to autorka wypłacałaby należność, a nie ZUS, więc z całym szacuneczkiem, ale w życiu bym się na to nie pisała :D

oczywiscie, ze jesli chodzi o takie sprawy to kazdy dba o wlasne interesy. Nie wiem czego sie spodziewales? Solidarnosci jajnikow? Zejdz czlowieku na ziemie.

jedna osoba! bez przesady... sama nie jesteś kobietą czy jak?

Tym bardziej jak to praca w sklepie :D kochana, bardzo dobrze zrobiłaś. Znajomych lepiej nie łączyć z biznesem, bo później wychodzi się na tym jak Zabłocki na mydle.

No i co z tego, że jest kobietą? Błagam ludzie. Na mózgi upadłyście. Jak macie takie dobre serce, to pozakładajcie własne biznesy i zatrudniajcie kogo chcecie.

no jedna osoba niby, ale wiesz jak to jest jak sa tylko 2 pracownice? Wystarczy brak jednej i juz sklep jest czynny krocej, co oznacza spadek utargu. Ja mam tez inna prace wiec jak chce by sklep funkcjonowal to mam sajgon po prostu i w domu mnie nie ma praktycznie.

czyli jednak przyznajesz, że nie warto zatrudniać kobiet bo to ryzyko, że mogą zaciążyć?

czy warto? tak, warto zatrudniac mlode kobiety jesli jest to wieksza firma czy nawet duzy sklep (supermarket np), ale w przypadku niewielkiej dzialalnosci gdzie personel sklada sie z 2 czy nawet 4 osob to sie nie oplaca. Przykro mi, ale tak jest.

a czy większy sklep nie ponosi kosztów tak jak ty? najlepiej to tylko własnego ogródka pilnować, a u innych nie się dzieje wszystko czego ja nie chcę :o

Według mnie chamsko postąpiłaś. Starać się o ciąże to można nawet kilka lat zanim się zajdzie...poza tym jakby poszła na L4 z powodu ciąży to płaciłby za nią ZUS. Oczywiście ważne jest też czy ma kwalifikacje na to stanowisko, ale nie poruszyłaś tego tematu autorko, więc zakładam że ma. Nie dziwię się że kobiety nie chcą w Polsce rodzić. Zero empatii. Ludzie wyjeżdżają do Skandynawii, bo mówią że tam o wiele lepiej się żyje...ciekawe czemu? Przede wszystkim bo jest to państwo dbające o swoich obywateli. W Polsce natomiast mamy kapitalizm rodem z XIX wieku. Bardzo nieetycznie z twojej strony. Zero empatii, zero pomocy. Mogłabyś ją zatrudnić gdybyś tylko chciała i nie poniosłabyś żadnych konsekwencji jej ewentualnego zwolnienia. Po prostu brak ci dobrej woli. Nic dziwnego że ten kraj tak wygląda skoro człowiek człowiekowi wilkiem. Potem się dziwią, że są takie rewolty i takich jak ty na lampach wieszają. Ja się nie dziwię akurat... Ah kocham te polskie, małe przedsiębiorstwa, które za szczyt przedsiębiorczości uważają nie zatrudnianie kobiet w ciąży, zatrudnianie na umowę - zlecenie i oferowanie żałosnej pensji. To się nazywa interes po polsku i inwestycja (a raczej jej brak) w pracownika :D.

przeciez wypłaca macierzynskie co za bzdury ze szefowa??

zus

leming - a czy Ty masz jakieś spaczone poczucie rzeczywistości? Porównujesz duży dyskont do 4 osobowej działalności gospodarczej? No koorwa ludzie Duży dyskont może sobie na to pozwolić, bo jego dochód miesięczny czy roczny uwzględnia takowe rzeczy w tym jest różnica.

ja bym kolezanki nie zatrudnila czy by planowala dziecko czy nie ;)