Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margarynka31

zdradziłam jak teraz żyć

Polecane posty

Gość margarynka31

zdradziłam męża, wcześniej nie miałam wyrzutów sumienia, teraz mam. czy przyznać mu się czy milczeć na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej nic nie mów
jak go kochasz , bo rewanż będziesz miała gwarantowany, albo nawet Cię zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie baba to szmaty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urzekła mnie twoja
historia :) Koń by się uśmiał. Jak zdradziłaś i był to jednorazowy wyskok, to nic nie mów. A jeśli kochanek był lepszy i będziesz się z nim dlalej to powiedz i odejdź od dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to da że się przyznasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lefrak
jak to co to da? Wyrzucenie z siebie problemu, który nas nurtuje ( w tym przypadku wyrzuty sumienia) z pewnością pomaga. Wszystko ok gdy wyrzucimy to osobie, której to bezpośrednio nie dotyczy. Natomiast obarczanie wiadomością o zdradzie osobę zdradzoną tylko dlatego, żeby było nam lepiej, jest najzwyczajniej w świecie K>U>R>E>ST>W>E>M jakich mało. Jeśli masz zamiar utrzymywać swój związek i wiesz, że nie ma szans na to, żeby się druga połowa o tym jednorazowym wyskoku dowiedziała z innych źródeł, to nie mów i żyj z tym dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarza się. Żyj normalnie, nic nie mów. Pod warunkiem , ze to była jednorazowa słabość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każde możliwe rozwiązanie niesie ze sobą ból. Pytanie tylko czy potrafisz znieść go sama, czy obciążysz innych. Przykro mi, ale na Twoje pytanie nie ma "dobrej" odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma dobrej
odpowiedzi ale zrób sobie rachunek zysków i strat +/- jednego rozwiązania i drugiego rozwiązania, zaznacz skutki uboczne, których nie jesteś w stanie zaakceptować, a które dasz radę znieść sama i bedziesz wiedziała co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościniec
ja zdradziłam kiedyś chłopaka i ze względu na uczciwość przyznałam mu się - uznałam, że ma prawo wiedzieć i zdecydować, czy chce dalej ze mną być. ja chciałam i się starałam. jemu było ciężko, ale wybaczył. dziś jesteśmy małżeństwem i jest nam razem bardzo dobrze. tamten temat nie wraca. ale na początku było bardzo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa
- ale powiem ze czesciej bywa tak jak w tv. na niem.- sat.1 -w programie, wiec przychodzi para do studia, on dosc fajny ona sliczna i zaczyna sie, wszyscy dowiaduja sie ze chodzi o "niespodzianke"nikt nic nie przeczuwa - a bynajmniej zlego, najpierw ona jemu wyznaje ogromna milosc, a pozniej on jej tez tak samo, wszyscy bija gromkie brawa no i wszystko ok. - narazie,ale gdzie tu niespodzianka ? -az tu nagle ... dziewczyna patrzy na niego ogromnymi z przerazenia oczami i mowi, moj jedyny skarbie (tu pewnie bedzie ta niespodzianka wszyscy zamarli, facet tez) musze ci to powiedziec dla wlasnego sumienia( w studio jest tak cicho, ze mozna moche uslyszec) i brnie dalej widac ze z wielkim bolem i lzami w pieknych oczach i mowi tak, musze powiedziec ze cie zdradzilam ... na sali da sie wyczuc groze, juz nikt na widowni nie oddycha nawet - a ona tak dalej, czy wabaczysz mi ? teraz jest dopiero napiecie jak w klasycznym horrorze,facet widac ze pobladl z wrazenia a kazda minuta wydaje sie wiecznoscia i mija pare minut a wszystkie oczy skierowane sa teraz na niego, wszyscy z otwartymi ustami mysla tylko o jednym- co teraz ? on jakims cudem dochodzi do ladu sam ze soba, widac ze nie latwo, i pada odp. TAK ! - wszyscy bija gromkie brawa- kazdy oddycha z ulga - ufffff !!! wszystko sie konczy dobrze, ale to nie byl koniec tej bajki - bo za niedlugo pojawili sie w studio znowu, oboje jak wtedy on i ona, podobnie jak pierwszym razem, padaja wzajemne wyznania milosci i czego tam jeszcze nie zabraklo az tu nagle facet wszem i wobec glosno oznajmia ze - zdradzil ! - nooo taki numer zrobil !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa
ze mozna bylo muche uslyszec-mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa
powiedzial calej publice glosno i wyraznie ze ja zdradzil, a teraz prosi ja o wybaczenie tego ... - nooo i cooo ? - taki numer odwalil !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
bedziesz cierpiala do konca tego zwiazku i jedynym wyjsciem jest jak najszybciej zakonczyc ten zwiazek bo on ci tego nigdy nie wybaczy. Mozesz jednak zyc dalej, zyc w klamstwie bo jest duzo kobiet, ktore tak wlasnie zyja...facetow takze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym przypadku
prawda nie wychodzi na zdrowie, a raczej zdarza się to bardzo rzadko, jak luźny stolec u zdrowego człowieka. W takim przypadku kłamstwo w postaci nieujawniania bolesnej prawdy iest dużo bardziej rozsądne i mądre niż pójście na łatwiznę i obarczenie za swoja zdradę partnera. Oczywiście jeśli wyciągasz wnioski ze swojego postępowania, a jasne to jest jak słońce, że każdemu zdarzają się błędy w życiu, to to przemilczenie jest jak najbardziej uzasadnione. Natomiast w przypadku, gdy w swoim charakterze masz zapisaną zdradę, to powiedzenie o tym partnerowi jest jak najbardziej zasadne - niech wie z kim się związał i że miejsce na rogi musi mieć zawsze gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×