Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pozwolić mu się spotkać z "koleżanką"?

Polecane posty

Gość gość

Jestem ze swoim chłopakiem prawie 3 lata. Od jakiegoś czasu on poznał siostrę naszego kolegi, 2 lata młodszą. Od samego początku ona próbowała go poderwać, często ze sobą pisali, potem się spotykali. Kolega mówił mi o tym, że widział zdjęcia jak ona siedzi mu na kolanach, jak się przytulają itd. Oczywiście zaprzeczył, pokłócilismy się o to, mówił, że nic takiego nie miało miejsca, że ja sobie coś wymyslam i słucham innych osób zamiast jego. W lutym był razem z nią na imprezie, wiedziałam, ze tam idzie, oczywiście mówił, że idzie z kolegami szkoda tylko, że się z nimi nie bawił, bo prawie na każdym zdjęciu jest z nią. Zaraz po tej imprezie wyjechał na 10 dni, a tamta wstawiała te zdjęcia na fb i pisała na swoim blogu jak to przez ten cały czas ze sobą piszą w dzien i nawet w nocy, jak nie może się doczekać jego powrotu, bo wtedy dojdzie do romantycznego spotkania, że od tej imprezy wszystko sie zmieniło, że wreszcie nic nie stoi im na drodze, bo wcześniej byłam ja, która "nie wie jak interpretowała zdradę, ale na pierwszym spotkaniu z nią, mnie jeszcze nie zdradzał, co innego na kolejnych, jak się przytulali, siadała mu na kolanach, trzymali się za ręce" i jej już były, ale długo nie trwała jej przerwa na kogoś nowego. Wtedy powiedziałam mu, że to koniec, nikt mnie nigdy tak nie potraktował i nie pozwolę, żeby mnie wciąż okłamywał, bo kłóciliśmy się o coś czemu on zaprzeczał, a nagle okazało się, że miałam rację. Później gdy wrócił, wyjaśniliśmy sobie sporo, miał do niej jechac, żeby porozmawiać o tych bzdurach, które ona wypisywała na mój temat i dać jej do zrozumienia, że nic między nimi nie będzie. Oczywiście o tym co pisała nic nie powiedział, w sumie to chyba nic nie ustalil. Wtedy powiedziałam mu, że nie chcę, żeby się z nia spotykał, bo mam dość czytania takich głupot o sobie i patrzenia na zdjęcia jak ją przytula czy całuje ... Powiedział, że rozumie i że już tak nie będzie robił. Szkoda, że na krótko, bo ostatnio widziałam jak umawiał sie z nią na fb, co prawda do spotkania nie doszło, ale ciągle ze sobą piszą, on twierdzi, ze ona ma chłopaka, a on mnie, więc chciałby sie z nią spotkać, tak po prostu jak ze zwykłą koleżanką i spytał mnie o to czy może to zrobić. Ale ja nie chcę tego, nie chcę też zabraniać mu spotkań z kimkolwiek, ale zbyt wiele przez nią wycierpiałam i nie chcę po raz kolejny się o to samo kłócić, a kłócimy się przez nią bardzo często. Dodam też, ze ona nie zachowuje się jakby miała swojego chłopaka, tylko tak jakby cały czas z nim flirtowała i albo on tego nie zauważa albo tylko udaje przede mną, bo odpowiada mu takie zachowanie... Pomóżcie mi podjąć decyzję, pozwolić mu się z nią spotkać? Bo przeczuwam, ze on i tak to zrobi, ale pewnie na jednym spotkaniu się nie skończy czy dalej trzymać się tego co mówiłam w lutym? I wyjść na jakąś egoistkę, która nie pozwala mu się spotykać ze swoimi znajomymi :< Za każdym razem jak proponuję, żeby mnie też wziął na to spotkanie, nawet nie dopuszcza do siebie takiej myśli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscdfcsdc
jak będzie chciał to cię z nią zdradzi i ty i tak nic nie będziesz mogła zrobić;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seth.666.
Dziewczyno opamietaj sie...daj sobie spokoj z nim raz na zawsze...on ci jawnie rogi przyprawia!!!! A spotkania z kolezanka? Hahaha zeby co? Sobie ja legalnie (za przeproszeniem) pukal......kopnij kolesiowi do d**y i to czym predzej....tu juz nie ma sensu na jakiekolwiek skrupuly czy litosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxyzxxx
w*****a ją, a co mu zalujesz? skoro go kochasz to powinno ci zalezec zeby bylo mu dobrze, nie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatniego faceta, który próbował mnie tak zrobić do dziś nie widuje a i on jak mnie widzi przechodzi na drugą stronę ulicy. Facet ewidentnie coś kreci gdyby to była tylko koleżanka to wziął by cie na to spotkanie. Po pierwsze przestań się zachowywać jak mała dziewczynka " bo jak tupnę nóżką to on wróci" nie postaw sprawę jasno powiedz, że cieszy cie to że zapytał czy mógłby wybrać się na takie spotkanie ale stanowczo zaznacz idziesz ze mną albo wcale. Jeśli się nie zgodzi powiedz, że ok może iść na siłę go nie zatrzymasz i nie upilnujesz ale wytłumacz mu jednocześnie że to będzie koniec waszego związku bo nie pozwolisz się obrażać i poniżać byle jakiej smarkuli" Najważniejsze trzymaj się swoich postanowień niech widzi, że z tobą nie ma żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie jestes idiotka, gdyby moj facet cos takiego odp******il , chocby to co na poczatku, juz by nie mial czego u mnie szukac... babo !! ogranij sie, oni flirtuja na twoich oczach a ty sie teraz glupkowato pytasz 'czy mu pozwolic :( ? " nie k***a, nie pozwolic !!!! dawno by juz nie byl ze mna ten chlopak, ozenisz sie z nim i cie jeszcze z nia zdradzi, teraz z nim zerwij, zobaczysz jak szybko to oboje wykorzystaja, wtedy bedziesz wiedziala kim dla ciebie byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
szczerze to w d... miałabym takiego faceta. Widać, że Ty mu nie wystarczasz i potrzebuje dodatkowych wrażeń. Zostaw tego padalca, nie marnuj czasu z kimś, dla kogo nie jesteś najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×