Zawsze byłam sama i już zawsze będę

a na meila wyślesz focie ? szczerze ci odpowiem

prawictwo pospolite123 nigdy nic nie wiadomo a może kobieta tu znajdzie 'swojego' i swój znajdzie 'swoją' , Kafeteria ma różne oblicza ale związki na całe życie też tu są

Na portalach randkowych to siedzą sami dziwacy - no bo kto normalny zukałby tam drugiej połowy? A zdjęcia naprawdę wolę nie wysyłać, doskonale zdaję sobie sprawę że moja uroda nie jest powalająca, delikatnie mówiąc...

Ja też powoli mam dość bo sama tańczyć nie będę przecież... A jeszcze mam pytanie - Jakie są twoje ogólne relacje z facetami? Masz takich bliższych kumpli? Bo ja nie. Facetów znam tylko na "cześć" (żadnych bliższych rozmów etc) i jeśli u ciebie jest tak samo to może powinnaś nad tym popracować?

szkoda mi was dziewczyny :(

słuchajcie moi drodzy, ja sama jestem autorką wątku w podobnym klimacie, mam taką samą sytuację jak autorka. Wiem jak to jest czuć się 'podróbką kobiety". Ale nie o tym chciałam powiedzieć. Zawsze czytam takie topiki na kafe i zauważyłam że niejaki Bolek Zdun ciągle cos pieprzy o księciu na białym rumaku, a prawictwo pospolite smęci coś o otyłości (niedawno jakijś lasce sugerował że może jest gruba i dlatego nie ma faceta). Żałośni jesteście wy dwaj, jeszczcz tylko Leviatana-Znam-Sie-na-Wszystkim wam brakuje i stworzylibyście TŻKP - Trio Żałosnych Kafeteryjnych Pseudofacetów.

No to widzę, że mamy bardzo wiele ze sobą wspólnego. Też nie mam męskich kumpli, jedynego kolegę to miałam w wieku 10 lat. Też myślałam, że powinnam nad tym popracować, ale jak? Podchodzić do obcych facetów i pytać, czy się ze mną zakumplują? :P A ty jak sobie z tym radzisz?

takich jak oni trzeba po prostu ignorować i im NIE ODPISYWAĆ bo rozwalą całą dyskusję.

ogórkowa więc co jest nie tak z twoim wyglądem ?

tu na Kafeterii wiele osób się poznało , dziewczyny pisały dwa lub trzy lata i nagle zniknęły , pojawił się Iksiński albo Ygrekowski i nagle ślad zniknął po Zygzekowskiej, wniosek jest jeden, została szczęśliwą mężatką , czasem tu pisała o tym, że się spodziewa albo jest staraczką , albo pisała , że za chwilę rodzi , i nie napisała więcej słowa, czyli była bardzo zajęta

Nicki M222 zgadzam się z tobą :) też to zauważyłam :)

Ja sobie NIE RADZĘ :P Wiem, że u mnie problem jest w twarzy (dlatego zbieram na operację). Charakter mam w porządku (mam kilka prawdziwych przyjaciólek I MASĘ koleżanek) oraz nie jestem typem "myszki" siedzącej w domu i nic nie robiącej. Mam masę zainteresować i spędzam aktywnie czas. Ale jak piszesz, że twarz masz w porządku to może problem jest w tym, że np. za dużo siedzisz w domu? Lub masz "niszowe" hobby, które zna mało osób (wystarczy poszerzyć zainteresowania i z nowo poznanymi facetami znajdziesz temat do rozmów)? Ach i pisalaś o tym, że sylwetka Ci się nie podoba. Może zacznij tańczyć ;)?

ślad po mnie zniknął. nagle.

No nie chcę wypisywać wszystkich swoich wad, ale jestem niezgrabna i po prostu mało atrakcyjna, czego dowodem jest właśnie to, że przez cale moje życie nikt mnie nie podrywał, nie okazywał zainteresowania...

Jesli naprawde chcesz miec faceta , to go będziesz miała .... Musisz być tylko bardziej aktywna .. Nie jesteś otyła to plus http://sledgehammerswordfight.files.wordpress.com/2012/10/fat-chick.jpg

Nicki M222 nie ma sprawy, skoro przeszkadzam Tobie to mogę się wyłączyć z dyskusji nawet na rok albo dłużej , nie będę tu wchodził na forum, czy tego chcesz abym nie przeszkadzał w dyskusji ?

witam jestem we własnej osobie :D

No akurat wady mojej sylwetki nie są do naprawienia przez ćwiczenia i wysiłek fizyczny. Twarz jest taka od biedy, na pewno nie ładna :P No i szczerze mówiąc dość dużo siedzę w domu, ale po prostu mam takie kompleksy, że źle się czuję wśród ludzi :(

pewnie przesadzasz i to tkwi w twojej głowie co nogi nie masz ?

Nogi mam dwie, ale za to niezgrabne :P To nie jest oczywiście jedyna wada mojej sylwetki, ale naprawdę nie należę do zgrabnych dziewczyn, więc w sumie niedziwne, że nikt mnie nie chce.

Jesli utrzymasz swoją aktywnośc na obecnym poziomie , to twoje szanse na znalezienie faceta są bliskie 0 procent

przyłączam sie do was dziewczyny,tez nie mam powodzenia, do mnie startują jedynie faceci ktorzy kompletnie do mnie nie pasują, i jedyne czego chca to seks, masakra, odrazu takich skreslam, a wiekszosc poznana na necie

Hmm... to trzeba wychodzić :)! Pewność siebie to podstawa! :) Naprawdę proponuję ci jakieś zajęcia taneczne (bo sama uwielbiam ten "sport", bo niesamowicie odpręża) i może np. jogę? Na jodze jest całkiem spora ilość facetów :). Poza tym skoro siedzisz w domu to jak Cię ma ktoś wyhaczyć ;P? Zacznij wychodzić z domu i jeśli tak jak ja będziesz cały czas sama na domówkach/imprezach to zacznij się martwić ;). Na razie wydaje mi się, że twoim problemem jest to, że mężczyźni nie mają jak cię zauważyć :).

najważniejsze byś miała pisdeczke ładną a reszta nieistotna

@Ellie*8 - nie możesz się przyłączyć bo do ciebie KTOŚ startuje a my jesteśmy FOREVER ALONE :P

No właśnie, bycie forever alone to dużo gorsze niż bycie podrywaną przez nieodpowiednich osobników. No może nie mają mnie teraz jak wyhaczyć, bo po prostu się poddałam, kiedyś częściej wychodziłam z domui nie mogłam liczyć nawet na spojrzenie. A na imprezach to moja koleżanka błagała swoich znajomych żeby ze mną zatańczyli - żaden się nie zgodził...

JA tez bym sie nie zgodził , bo nie umiem tańczyć.

Dobrze czasem wejść na forum, przynajmniej wiem że nie jestem jedyna ze swoim problemem. Mam prawie 24 lata, studiuje dziennie. Nigdy nie miałam faceta. NIgdy nie byłam na prawdziwej randce, nie całowałam się, itd. Na imprezie w klubie byłam 2 razy w życiu. Poza uczelnią praktycznie nigdzie nie wychodzę. Kiedyś jeszcze jak pracowałam miałąm jakieś "życie towarzyskie" a teraz nic. Mam z 5 koleżanek z którymi raz na parę tygodni umawiam się z którąś z nich na piwo, kawę. Gadam z nimi o głupotach, pierdołach, nie zwierzam się im z moich problemów... Nie mam zainteresowań, tzn nie jeżdze na wycieczki, nie chodzę na kręgle, do kina ... zazwyczaj siedzę w domu, chodzę jedynie na zajęcia na uczelnię, co niedzielę do kościoła i czasem do sklepu, centrum handlowego... łatwo wam powiedzieć zmien coś zamiast się użalać... wielu dawnych znajomych mnie olało, gdzie mam szukać nowych? na ulicy? Moi rodzice niechętnie puszczają mnie na imprezy, więc wolę siedzieć w domu... nie mam co ze sobą zrobić, teraz w wakacje jedyna atrakcja że czasem pojeżdzę na rolkach - przynajmniej wyjdę z domu. Na wczasy też nie pojadę bo mnie nie stać, z resztą nie mam z kim. Jestem smutna, samotna, nieśmiała, nieszczęśliwie zakochana, niezbyt zamożna, niezbyt ładna....

ogórkowa lady poszukaj tu na forum normalnego faceta, wielu sobie żarty robi tak po wielu godzinach pracy aby się zrelaksować po pracy ale podpowiem, tu są lekarze i prawnicy, specjaliści w wielu dziedzinach , jeżeli trafisz na gimgóówno to sama to odczujesz ale tak naprawdę jest wielu facetów poszukujących dziewczyn na partnerki i na żony, podpuszczają dziewczyny aby o dziewczynach się coś więcej dowiedzieć , tu na forum więcej wypaplasz anonimowo niż realnie w życiu , tak, tu forum zaliczyło już kilka fajnych związków i były śluby nawet konkordatowe ale nie przyznają się do tego

Czuje że zaraz bolek coś napisze księciu na białym koni i że zamiast się uczyć powinnaś d**y.