Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ogórkowa lady

Zawsze byłam sama i już zawsze będę

Polecane posty

Gość gość
a ja mam więcej wad opr.ócz brzydoty: patologiczna nieśmiałość spowodowana kompleksami otyłość trudne dzieciństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheymey
gościu pode mną - Znam Twój ból więc nie będę Cię pocieszać sztucznym "będzie dobrze" 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogórkowa lady
Ja też jestem patologicznie nieśmiała więc nie potrafię Ci doradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem niesmiala i tez sama caly czas ;p I nie wiem, jak wam pomoc, ale macie jeszcze szanse bo mlodsze jestescie. Chyba chodzic w rozne miejsca i czekac az faceci beda zaczepiac. Ale ja sie nie znam na podrywaniu ;) Ale z ta pewnoscia siebie to moze byc prawda, z tego co pisze Fjolsfinna, to ja mysle, ze chetnie bym sie z nia na ploty umowila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogórkowa lady
No kiedys bardzo czesto wychodzilam i nie spojrzal na mnie "nawet pies z kulawa noga". Ja tam nie jestem tak przekonana do porazajacej mocy pewnosci siebie - przeciez kto by chcial miec nieatrakcyjna (mimo ze przebojowa) dziewczyne? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie mam szans na to. nie wiem, czy chodzi o wygląd, zawsze swój wygląd miałam gdzieś, nikt mi nie powiedział, że jestem brzydka, więc się tym nie przejmuje. jestem skryta, nieśmiała, kompletnie nie wiem, jak się podrywa. kolegów miałam mało zawsze, bo mam kobiece zainteresowania. raczej nie mam szans na tych, którzy byliby dla mnie interesujący. więc trudno, będę sama.ale nie zamierzam się naginać i upokarzać, byleby zdobyć męskie zainteresowanie. ostatecznie i tak ludzie chcą albo seksu albo założenia rodziny. nie ma sensu się stresować dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokładnie tak samo jak wy. Mam 25 lat i nigdy nikt na mnie nie spojrzał. Moim problemem jest totalna nieśmiałość i zaniżona samoocena. Bardzo brzydka twarz i okropna figura . Czuję się bardzo samotna, zero znajomych, nigdzie nie wychodzę bo po pierwsze nie ma w moim mieście gdzie wyjść , a po drugie boję się opinii innych, bo zaraz wszyscy się śmieją i wytykają mnie palcami. Co jest śmieszne nigdy nie byłam nawet na dyskotece, nie poszłam nawet na własną studniówkę. Tak bardzo chciałabym móc z kimś porozmawiać i mieć tą pewność , że jest ktoś , kto mnie zrozumie i wesprze pomimo przeciwności. Zwyzywana ze względu na wygląd byłam już nie raz , zarówno w realu jak i tu na forum. Przykre to, jak bardzo potrafią krzywdzić obcy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheymey
U mnie kropka w kropkę to samo, nawet ta studniówka się zgadza... Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie chetnie spotkal z ktoras z was :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
witam w klubie;) dobrze wiedzieć, że jest nas więcej;) dziewczyny, czy w waszym otoczenu ktokolwiek wie o tej waszej wiecznej samotności?? oprócz rodziców... czy gadacie o tym z kimś, macie jakąś przyjaciólkę? ja nigdy bym się nie przyznała znajomym (choć nie mm ich zbyt wielu) do tego że nigdy nikogo nie miałam. Ale są ze 2 takie dziewczyny, z którymi się widzę raz na jakiś czas, znam jej jeszcze ze szkoły...gdy sie widzimy to zawsze pytają o sprawy sercowe, a ja zawsze mówię "bez zmian"..tak więc się domyślają, a nawet wprost wiedzą że zawsze byłam sama..;( ja raczej się tego wstydzę i nie przyznałabym się nikomu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzózzzka
Ja się nikomu nie przyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
brzózzka -ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzózzzka
wstydzę się napisać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
brzózka nie wygłupiaj się! przed kim się wstydzisz? my tutaj jesteśmy takimi samymi "dziwakami" jak Ty :p ja mam 25 lat i 4 miesiace...i nawet się nigdy nie całowałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzózzzka
w lipcu 28 :( to mogę powiedzieć że jeszcze 27 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
brzózka...ty dziś masz 27, ja za 2 lata tyle będę mieć - i wiesz co? będę na tym samym etapie, co obecnie... " Zawsze byłam sama i już zawsze będę" kiedyś, jak miałam ze 20 lat to wierzyłam, że w końcu coś się zmieni, że znajdę chłopaka, że ułozy się to jakoś...teraz już wiem że nie...bo ja nie umiem się z nikim związać, po prostu nie potrafię być w związku;/ choć samotność mnie wykańcza... zresztą nie mam zbyt wielu sytuacji by stworzyć związek, faceci (delikatnie mówiąc) nie ustawiają się do mnie w kolejce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączę
do was niestety...o moim "stanie" wiedzą tylko rodzice,u mnie powodem jest przeciętność, nie mam w sobie nic aż tak brzydkiego, a najbardziej boli mnie jak ktoś pisze teksty w stylu że to kobiety nie dają szans przeciętnym czy brzydkim ale niby porządnym facetom, prawda jest taka że nawet taki przecietniak chce mieć ślicznotkę a resztę odrzuca, bo woli być sam. A poza tym to co u większości, mam niską samoocenę i pełno kompleksów, już nawet nie wiem gdzie i z kim miałabym wyjść żeby kogoś poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
to chyba wszystkie mamy podobnie -- też czujecie taką "blokadę", coś co wam mówi że nie nadajecie się by z kims być?? ja nigdy nie byłam "czyjąś dziewczyną" i czuje że z biegiem lat byłoby mi coraz trudniej się w tym odnaleźć też jestem nieśmiała, zakompleksiona itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze w tym tkwi problem?? ze jestescie niesmiale i zakompleksione?? powalczcie z tym - nie tylko po to, zeby wyrwac faceta (bo moze sie zdarzyc tak, ze go nie znajdziecie) ale zeby zylo sie wam przyjemniej i latwiej, A przy okazji moze sie jakis napatoczy?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
nie może, ale na pewno w tym tkwi problem... ja zdaję sobie z tego sprawę. ale nie umiem nic zmienić;/ nawet nie mam za bardzo Z KIM wyjść z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłko25 co z tobą jest nie tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to i tak masz lepiej niz brzydka dziewczyna, takiej to nikt nie zechce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
jestam zakompleksiona, fakt, ale to nie bierze się z niczego... niestety nie jestem ładna. nienawidzę swoich małych oczu, figury, nie lubię swoich ust, nosa, włosów, nóg... nie jestem dzioewczyną, na którą można zwrócić uwagę na ulicy... a ponieważ mało wychodzę to nie mam szans poznać kogokolwiek... ktoś pytał co ze mną nie tak...trudno to opisać, żebyś zrozumiał(a)... jestem dziwna, niedojrzała emocjonalnie, nieśmiała, nie umiałabym odnaleźć siebie w roli czyjejś kobiety... nie nadaję się do tego. A mimo to marzę, że ktoś mnie pokocha, że będę szczęśliwa... tak bardzo chciałabym się do kogoś przytulić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie marzysz o księciu z bajki ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzózzzka
ja chce księcia na białym koniu bo bez konia to bezsensu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
pewnie marzysz o księciu z bajki - o czym ty w ogóle mówisz?? wiesz o czym marzę? o tym, żeby ktos się mna zainteresował... wiesz jak się czuje 25-letnia kobieta, która nawet nigdy nie była na randce?? bezwartościowa, wybrakowana... nie marzę o księciu z bajki, cokolwiek masz na myśli, zresztą, tak jak pisałam, nie potrafiłabym związać się z nikim... marzę o tym, że kiedyś spędzę parę chwil w towarzystwie jakiegoś faceta, że ktokolwiek na mnie spojrzy... ostatnio mało wychodzę, to fakt - więc rozumiem że siedząc w 4 ścianch nikogo nie poznam ale wierz mi że był czas, gdy dużo przebywałam wśród ludzi, poza tym przecież chodziłam do szkoły - ani w liceum, ani na studiach (jednych i drugich) NIKT absolutnie nikt się mną nie zainteresował.... wiec nie pisz mi że czekam na księcia z bajki, bo nie masz pojęcia o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie spinaj sie tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik_pospolitu$
ej no a ja mam prośbę wstawcie zdjęcia swoich c*pek bo j anigdy nie widziałem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę, że to problem wyglądu. Jest wiele pięknych kobiet, które są samotne. Jest wiele "brzydkich" kobiet, które są szczęśliwe w związkach. Z nastawieniem, że ''zawsze będę sama' - oczywiście, że będę. Takie wysyłam sygnały naokoło: nie podchodź, nie rusz, nie odzywaj się! Nie istnieję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłko25
wy nic nie rozumiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×