Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna2013

I co dalej?

Polecane posty

Gość smutna2013

A ja niestety całowałam się z innym niż Mąż... To straszne, okropne uczucie... Co prawda do niczego więcej nie doszło, nie pozwoliłam na to. I prawdę mówiąc umawiając się z tym "znajomym", moim przełożonym, na spotkanie nie sądziłam, że zacznie mnie całować, ale to zapewne moja naiwność była Ja chciałam chwilę z nim pobyć, bo do tej pory byliśmy znajomymi i dobrze nam się rozmawiało pomimo, że łączy nas jedynie praca, a wkrótce przez dłuższy czas nie będziemy mieli kontaktu ze względu na parę wyjazdów służbowych. Chciałam wymienić poglądy poza pracą. Bo znamy się już długo. Jak całował mnie spytał jednak co mi jest i czy nie chce go całować... Bo nie używałam tzw. "języka" (przepraszam za określenie). Stałam za to jak kołek i pozwalałam, aby jego usta całowały moje. A sama praktycznie nie odpowiedziałam. Byłam tak jak by wyzbyta z emocji, jak by to działo się ze mną, ale poza mną. Jak by moja dusza i umysł w tym nie uczestniczyły. Nie czułam wcale podniecenia. On głaskał mnie po bluzce, chciał ją zdjąć, ale nie pozwoliłam mu i na to. Pytał, czy chcę "sprawdzić" twardość, ale powiedziałam, że nie i nie zrobiłam tego. Jednak żałuję, że wzięłam udział w tym spotkaniu i żaluję, że pozwoliłam się pocałować i trochę to jednak odwzajemniałam, bo gdybym nie odwzajemniła, to przecież nie pozwoliłabym na to wcale! Może dlatego, że to mój przełożony i boję się, co by było, gdybym zachowała się zdecydowanie na nie. On od dłuższego czasu mnie uwodzi i trochę z nim flirtowałam słownie, ale powiedziałam mu, że nie zrobimy"tego", bo mam zasady i wykończy mnie moje sumienie, nie chciałami nie chcę nadal. I powiedziałam,że chcęsie z nim spotkać, ale aby tylko razdem chwilę pobyć. Chcę za to zmienić pracę, chcę go nie widywać, byłam ostatnio na kilku rozmowach kwalifikacyjnych i chyba wkrótce to się uda. Mam nadzieję. Wiem, że moja opowieść to żadne tłumaczenie... I chyba nie a dla mnie wytłumaczenia. Mam ogromny wyrzut za to całowanie i nie wiem, czy mówić mężowi... Czuję się okropnie I co o tym sądzicie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna2013
Nikt chyba nawet nie przeczytał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że powiedz mężowi ...pracę zawsze można zmienić,no w sumie męża też ,ale jeśli ten typ Ci nie pasuje,masz męża i chcesz go dalej mieć to powiedz mu o wszystkim,Ty nic złego nie zrobiłaś,nawet jak Twój frajerowi miske oklepie to będzie miał nauczkę aby nie wykorzystywać zależnoiści służbowych w celach prymitywnych i z niskich pobudek,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×