Mój chłopak się żeni

Moja wielka prawdziwą jedyna miłość za tydzień się żeni i bardzo mi smutno z tego powodu... Nie wiem dlaczego on... Nigdy razem nie byliśm a kocham go ponad życie i jestem w mega dołku że to inna dziewczyna spędzi życie przy jego boku...

znam ten ból..

Nie rozumiem poprostu chcialas z nim byc ale sie nie udalo tak ale nie bylas z nim nigdy

Jestes na forum

Tak chciałam być z nim ale on mnie odrzucił... boli mnie to bardzo...

Ja chyba nie przeżyje jego ślubu...

To jaki to twój chłopak? Podkochiwałaś się, nie wykorzystałaś okazji by coś zrobić i mamy efekt - myślisz, że ktoś na ciebie będzie czekał? pfffffffff gdzie ty żyjesz

zrób scene z filmu - wleć do kościola krzycząc NIEEEEEE!

:D :D :D

Nawet do kina go zaprosiłam więc jakieś kroki w tym kierunku robiłam.... Czy miłość jest aż tak silna? Przecież on już od ok dwuch lat kogos ma i ja o tym wiem ale nadal go kocham i nie mogę przestać

mówie Ci zrób akcje z kościołem !

To "Małgośka" tańcz i pij, a z niego sobie drwij. !!!!!!!

Autorko rozumiem Ci doskonale... Tylko ten co nie kochał naprawde nie wie co czujesz...

rozumiem cię kochana;(

Miałam jechać w sobotę do pracy myślałam że się czyms zajmę ale nic z tego... Na dodatek wesele jest w mojej miejscowości... Kupię sobie wino się opije i wypłacze...

wiem ja to boli, gdy ktoś kogo kochasz jest w ramionach innej osoby...gdy czujesz że nie znaczysz nic dla kogoś, kto dla ciebie jest wszystkim. Wiem że czujesz teraz ból, tęsknotę, ogromny żal do losu, że taki a nie inny scenariusz się spełnia. Pozostaje ci wierzyć, że to minie, że i Ty będziesz kiedyś szczęśliwa...nawet jeśli dziś nie masz siły by żyć...

nie,nie,nie ! nie idź pijana do kościoła !

Mieszkam w Holandii. Wyjechaliśmy razem. On pracował u takiego faceta[55 l.] w jego szklarniach.Teraz biorą ślub. Poszły konie po betonie.:( Ps to z tym pójściem do kościoła po pijaku to był oczywiście podszyw!

Ale ja Ci mówie poważnie , wejdź w czasie mszy do kościoła i powiedz NIE

Czemu to ja nie jestem na jej miejscu... Ciężko mi jakoś ta mysl... Że już jest zajęty...

To już dziś za kilka godzin... Mam mega dołą płakać mi się cię czemu? Dlaczego?

No to masz niewesołą....Musisz to jakoś wytrzymać. Trzymaj się dzielnie.

powinnaś być szczęśliwa, że On jest szczęśliwy! EGO nie miłość, stawiasz siebie w pozycji ofiary, i żałośnie rozpaczasz.

Poprostu nie mogę zrozumieć dlaczego on przecież jest starszy o prawie 10lat... Nawet jego mama chciała zebym była jej synowa... W godzinie jego ślubu napisze mu życzenia i postaram się o nim zapomnieć... Wiem będzie ciężko bo ta miłość trwa już 3 lata...

eh co za życie

rozumiem cie, z tym ze ja spotykałem sie z dziewczyną dwa lata, przywiązałem sie do niej, a ona mnie rzuciła. Pare dni temu znalazłem na fejsbuku jej konto ze zmienionym nazwiskiem. Załamałem sie bo od razu pomyslałem ze wyszła za mąż skoro ma wpisane inne nazwisko. Chyba ze to tylko zmyłka zeby jej nikt nie mogł tam znaleźć. Jednak czuje ze juz wyszła za mąż. Boli mnie to, ale trudno.Ty juz sobie nim nie zawracaj głowy bo jego juz nie ma. Tak samo jak mojej byłej dziewczyny. Oni juz nie wroca. Szukaj kogos innego.

walę konia do monitora i idę spać

Kurcze rozumiem Cię to jest okropny ból... Ból na który żadna tabletka nie pomnoże żadna

byłaś w tym kościele?

Nie bylam... Trudno takie życie