ciaza kolo 40 gdy maz jest 10 lat starszy?co myslicie?

tak zapytam z ciekawosci. czy ciaza kolo 40 nie jest za pozna, gdy partner jest 10 lat starszy? myslalam o 3 dziecku majac lat 39/38, ale moj maz bedzie mial wtedy 49/48 lat. w moim przypadku nie czulabym obciachu, ale nie wiem czy dla niego nie jest to za pozny wiek. sam mowil, ze max do 44 lat moze zostac po raz 3 ojcem, a juz dalej to za pozno i bedzie psychicznie zle sie czul. tym bardziej, ze pomiedzy nami jest 10 lat roznicy i mimo, ze maz jest na razie super zdrowy, to sam mowil, ze nie wie, co moze byc gdy on bedzie mial 50 pare lat i czy dziecko nie bedzie mialo pozniej problemow w szkole z tego tytulu:/ dzieci bywaja okropne i sama niekiedy slyszalam, jak o starszym ojcu swojego kolegi z klasy tacy chlopcy mowili, ze dziadek po niego przyszedl, a temu chlopczykowi zrobilo sie smutno. ten chlopczyk uczy sie z moim synem. nie wiem, co o tym myslec? kazda nasza decyzja musi byc przemyslana. na razie maz nie chce, a tez nie chcialabym byc podla i za jego plecami odstawiac tabletki anty, bo to mija sie z celem.

chyba, ze wczesniej pomyslec o 3 dziecku. inna opcja to skonczyc na dwojce dzieci:) dla ciekawych- mamy bardzo male rodziny, mojego meza rodzice nie zyja, a mysle, ze 3 dzieci to fajna sprawa, gdy ma sie mala rodzine, a chociaz dzieci ma sie przy sobie.

prepraszam, ale juz rzygam tym ze dzieci w przedszkolu powiedza ,ze dziadek. Dzieci moga powiedzic wszytko - ze rudy, piegowaty, maly, duzy, gruby - i co? - najlepiej nie zyc. To ty decydujesz, a nie dzieci w przedszkolu.

fajnie na pewno byłoby mieć trójkę ale myślę że trochę za późno już jeśłi chodzi o twojego męża teraz tego nie widać ale za za 15 lat na pewno będzie to kłopotliwe dla dziecka.

ja mam 36 lat, mąż też jest starszy ode mnie 10 lat, mamy dwoje dzieci i też gdzieś tam w głębi chciałabym dziecko trzecie ale.... takie same obawy jak u ciebie wiek męża teraz tego nie widać jeszcze ale kiedyś będzie.

a co twoj mąż na to?

Za późno. Dzieci trzeba rodzić do 36 roku życia max. Potem to już kicha, zwłaszcza jak dziecko dorasta i starzy rodzice nie mają sił aby się z nim bawić lub słuchac o miłosnych perypetiach. Gdy Twoje dziecko będzie miało 10 lat to Twój mąż będzie już 60-letnim dziadkiem. A za 20 lat, dziecko zamiast iść na studia, poznawać nowych ludzi i się bawić, będzie musiało się wami opiekować. I d**a z własnego życia.

Moja babcia miala 37 lat a dziadek 52, gdy urodzil sie moj tata. zreszta babcia cala swoja 3 urodzila po 30-stce. Zdazyli odchowac dzieci, gdy zmrl dziadek, tata mial 16 lat, a babcia zmarla 10 lat pozniej, nawet wnukow sie doczekala (ja mialam 4 lata, brat 2, gdy umarla). Fakt, byla bardzo schorowana juz wtedy, lezala w lozku, chodzila malo i tylko o kulach.

Z kolei moja mama ma 49 lat teraz i jest juz bardzo schorowana. Tyle, ze ja i brat mamy po 29 i 27 lat juz.

jak zrobisz dziecko to i go wychowasz. Powinnaś martwić sie czy twój mąz bedzie mial siłe być dobrym ojcem, a opinie innych miej gdzieś.Moja koleżanka ma 31 lat a jej mąż 53 a dziecko dopiero w planach. Chlopina wiedział że bierze młodsza i bedzie musial wychowac dziecko, proste.Jak on da rade to i twój da.

dzieci moga w przedszkolu wszystko powiedziec, ale jesli powiedza "dziadek" o moim mezu, to niestety bedzie to prawda! trzeba oddzielic swoje widzimisie od tego, co moze dziecku przydarzyc sie w przyszlosci albo, czy maz zawsze bedzie przy dziecku. okreslenie "dziadek" bedzie jak najbardziej uzasadnione. np. urodzi sie dziecko mojemu mezowi, gdy on bedzie mial 49 lat..dziecko pojdzie do komunii, to beda myslec, ze to dziadek, a nie tata:( zastanawia mnie, co w takim przypadku zrobic, bo ja bede szczesliwa, ale nie moge myslec tylko o swoim szczesciu, bo moj maz rowniez ma prawo wypowiedziec sie. maz stwierdzil, ze chce zostac ojcem po raz ostatni w wieku 44 lat, ale nie pozniej, bo pozniej to nie jest czas na dziecko. zyje w polsce, a nie na zachodzie, gdzie rodziny maja lepiej i latwiej i tam liczy sie kariera, a nie dobro dziecka.